Jestem 11 miesięcy po porodzie.
Temperaturę mierzę codziennie o 4 rano. Dzisiaj przez pomyłkę zmierzyłam o 3 rano - było 36 stopni, a potem godzinę później o 4 temperatura była 36 i 4 kreski. Od wczoraj zauważyłam skok temperatury w tym cyklu, czyli niedługo będzie trzecia faza. Oczywiście uwzględniając temperaturę o godzinie 4 rano, będzie to drugi dzień skoku.
Ale trochę się zdziwiłam, że ta temperatura tak w ciągu jednej godziny potrafi skoczyć...
Pozdrawiam
A