przez kozica2 » 26 listopada 2007, o 11:25
Zastanawiam się czy warto prowadzić też badania wewnętrzne, bo w moim przypadku tylko utrudnia to interpretacje. Jestem 9 miesięcy po porodzie, karmię piersią dosyć intensywnie i jeszcze nie miałam @. Mam dwoje dzieci z różnicą wieku 1,7 i teraz wolałabym dłuższą przerwę przed trzecim dzieckiem. Jestem więc zestresowana i niepewna swoich obserwacji. Po pierwszym porodzie nie badałam śluzu wewn., po siedmiu miesiącach pojawiły się dwa tygodnie płodnego śluzu, a potem, od razu @. Teraz ciągle mam odczucie suchości, pojawia się śluz raczej gęsty, mętny, który normalnie bym zignorowała, ale od paru tygodni sprawdzam też wewnętrznie wg książki Kippleyów, dwa razy dziennie i zawsze mam jakiś śluz na szyjce, ciągle biały, ale rozciągliwy, mniej lub bardziej, czasem nawet na jakieś 5 cm. Nie wiem też czy gdybym nie badała szyjki, to ten śluz by się pojawił na zewnątrz czy nie.Szyjka też zachowuje się różnie, otwiera się i zamyka, podnosi i opada, na dzień, dwa i tak w kółko.
Zastanawiam się czy nie lepiej pozostać tylko przy obserwacjach zewnętrznych, jeśli nigdy nie miałam problemów z zaobserwowaniem śluzu i trwało to zawsze ponad 5 dni, a w cyklach poporodowych jeszcze dłużej.
Trochę mnie to już załamuje, bo 9 miesięcy jestem niepłodna i zamiast to wykorzystywać to czekam..., albo nie czekam i potem się stresuję