Teraz jest 30 kwietnia 2024, o 23:40 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

O co w tym chodzi - ratunku!

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

O co w tym chodzi - ratunku!

Postprzez klara bemol » 20 kwietnia 2007, o 17:18

Mam wielkie problemy z ostatnimi dwoma cyklami. A to ważne, bo czekamy na siebie już dwa miesiące i dalej nie wiem, co się dzieje.
Proszę o każdą opinię.

Cykl 9 po cc:
1-5 dc - @
6-8 - wyjazd, tem nie mierzyłam, sucho
9 - 36,4, sucho
10 - 36,4, zew sucho, wew juz coś
11 - 36,45, zew sucho, wew śluz
12 - szyjka miękka, śluz
13 - jw
14 - 36,55, mokro
15 - 36,45, mokro, bardzo mokro
16 - 36,5, ślisko, rozciągliwy
17 - 36,25, dużo rozciągliwego
18 - 36,25, jw
19 - slisko, mokro
20 - jw
21 - 36,35 mokro, wew. wodnisty
22 - 36,25, jw
23 - 36,4, zew sucho, wew wilgotno
24 - 36,25, zew sucho, wew wilgotno
25 - 36,6, sucho, twardo
26 - 36,6, sucho, twardo
27 - 36,65, jw
28 - 36,6, sucho
29 - 36,7, jw
30 - 36,6, jw
31 - 36,6, jw
32-34 nie mierzyłam, sucho

10 cykl
1-5 - @, tem w pierwszy dzień spadła do 36,4
6 -
7 - 36,2, sucho
8 - 36,3, sucho
9 - 36,3; zew sucho, wew mokro, szyjka miękka
10 - 36,65 (zakłócone, kamień nerkowy), mokro, wew. sucho, miękko
11 - 36,6 (też kamyczek), jw
12 - 36,5, jw
13 - 36,4, jw
14 - 36,4, jw
15 - 36,6, jw
16 - 36,35, jw
17 - 36,45, jw
18 - 36,25, wszędzie mokro i miękko
19 - 36,35, jw
20 - 36,45, bardzo mokro
21 - 36,5, ślisko, rozciągliwy
22 - 36,5, jw
23 - 36,3, sucho
24 - 36,1, sucho
25 - 36,7, sucho, twardo
26 - 36,35, sucho, twardo (DZIŚ)

W cyklu 9 powiedziano nam (nauczyciel), że nie ma 6 niższych pełnych, więc raczej jest to cykl bezowulacyjny, bezpieczniej przyjąć, że bez owu. W naszej sytuacji sprawdzamy wszystko, aby mieć pewność, że to III faza.

A teraz już myślałam, że jest dobrze, ale dzisiejsza tem mnie zabiła (i męża też, może nawet bardziej).

Szczerze mówiąc, nie wiem, co o tym myśleć i jak to wszystko zinterpretować.

Proszę, pomóżcie, ratunku!
Ostatnio edytowano 25 kwietnia 2007, o 09:13 przez klara bemol, łącznie edytowano 1 raz
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Betsabe » 20 kwietnia 2007, o 17:55

Hmm, moze faktycznie to cykle bezowulacyjne :(

W sumie 25tego dnia obecnego cyklu masz skok tempki na 36.7, dzis tempka faktycznie spadla, ale moze to tylko taki jedniodniowy spadek i nastepne tempki bedziesz juz miala na wyzszym poziomie.

Szczyt sluzu 22 dc , niski poziom 36.5, wyzszy 36.7,
pierwsza wyzsza 25 dc, dzisiejsza tempke pomijamy i czekamy na dwie wyzsze tempki

moze to juz kwestia tylko dwóch nastepnych dni
trzymam kciuki, Klaro
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Betsabe » 20 kwietnia 2007, o 17:59

obejrzalam jeszcze Twoj 9 cykl i sie nie zgadzam z nauczycielem

moja interpretacja:
szczyt 24 dc
poziom nizszy 36.4, wyzszy 36.6

czyli III faza 27 dc wieczorem
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez klara bemol » 20 kwietnia 2007, o 18:11

Dziękuję za odpowiedź.
Też mam takie wrażenie, tym bardziej, że @ była normalna.

A co z tą dzisiejszą tem w 10 cyklu?
Gdyby nie ona pomyślałabym, że to już za dwa-trzy dni...
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Betsabe » 20 kwietnia 2007, o 18:22

ja bym dzisiejsza tempke pomineła (uznalabym ją jako jedniodniowy spadek), jesli nastepnie mialabym wysokie temperatury
liczylabym wtedy jako pierwsza wyzsza tempke - 25 dc, potem zas wyzsze 27, 28 dc

no chyba, ze jutro i pojutrze bedziesz miala dalej niskie tempki, to trzeba czekac na faktyczny skok :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez fiamma75 » 20 kwietnia 2007, o 18:29

Zgadzam się z Betsabe odnośnie obu cykli.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez klara bemol » 20 kwietnia 2007, o 18:50

Dziękuję i czekam na dwie WYSOKIE tem.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez klara bemol » 22 kwietnia 2007, o 09:09

No i się nie doczekałam!

27 dc - 36,65, sucho
28 dc - 36,35, sucho

Co to za zęby i jak je interpretować???
Wrzodów sobie człowiek tylko przysporzy...

Proszę o pomoc!
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez fiamma75 » 22 kwietnia 2007, o 09:41

tą z 28dc pomijasz i czekasz dalej na 3 wyższą temp. (lub na dwie - w zaleźności czy będzie wyższa o 2 kreski). Przynajmniej tak się robi wg metody Rotzera w przypadku jednodniowych spadków.
A jakim termometrem mierzysz, może on po prostu szwankuje?
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez klara bemol » 22 kwietnia 2007, o 09:53

Mierzę owulacyjnym, mierzyłam dwa razy przy tych niskich i wyniki są identyczne.

Dziękuję za odpowiedź.

To mój 10 cykl z termometrem i jakoś dziwny bardzo - nigdy nie miałam takich wzlotów i upadków.
Dla pewności czekam 4 wyższe i zawsze były w okolicach wyższego progu, a tu...
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez klara bemol » 23 kwietnia 2007, o 10:04

No,a dziś 36,25.
Kolejny cykl na straty, ale o co w tym chodzi? Co to oznacza? Że nie było owu?
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez kamienna » 23 kwietnia 2007, o 12:21

Pierwszy cykl który wpisałaś oceniałbym jako z owulacją.
Ten który masz bez owulacji.

Ty karmisz piersią jeszcze? To chyba to ma takie wplyw.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez klara bemol » 23 kwietnia 2007, o 12:36

Nie karmię i nie karmiłam. To 10 cykl po cc.

Tez mam wrażenie, że bezowu, ale te tem - na dwoje babka wróżyła.
Do tego jest sucho i twardo.
Dziękuję.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Betsabe » 23 kwietnia 2007, o 18:30

a moze jeszcze jestes przed owulacja

ja kiedys doczekalam sie skoku ok 40 dc :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez klara bemol » 24 kwietnia 2007, o 11:56

Może i racja - dziś jest 30 dc - a tem. 36,2.
Tylko - skoro nie było owu - to dlaczego szyjka twarda i sucho i skąd ten pozorny skok?
Przecież, gdybym nie mierzyła tem, na pewno przyjęłabym, że to III faza i to pewna.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Betsabe » 24 kwietnia 2007, o 19:23

Klaro, a czy Ty kiedys nie przyznalas sie na forum, ze opieralas sie tylko na sluzie i tak doszlo do poczecia Twego synka???
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez klara bemol » 24 kwietnia 2007, o 19:30

Dokładnie tak.
Dlatego mierzę, sparwdzam, pytam i czekam już dwa miesiące, a jak widac czekać b ędzę i trzeci.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Betsabe » 24 kwietnia 2007, o 19:46

Wspolczuje Ci Klaro i dobrze Ciebie rozumiem.

U mnie tez czasami zdarzja sie dziwne wykresy.

Np pojawia sie wsrod 6 niskich tempek jakas wysoka, ktora utrudnia mi wyznaczenie poziomu nizszego albo na odwrot - juz po szczycie, kiedy odliczam wyzsze tempki pojawia sie jednodniowy spadek ponizej poziomu nizszego i tym samym III faza znow sie odwleka.

A kiedys mialam cykl 56 dniowy i wlasnie skok nastapil ok 40 dc. :roll:
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez klara bemol » 24 kwietnia 2007, o 20:01

Dziękuję za współodczuwanie. To dla mnie ważne, ale i tak mi jest przykro, oj, jak przykro. Jak to dobrze, że mam wspaniałego męża...
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez NB » 25 kwietnia 2007, o 08:53

Klaro ten cykl 9 jest raczej owulacyjny.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez klara bemol » 25 kwietnia 2007, o 09:07

Jeśli chodzi o 9 - raczej tak, był owulacyjny, ale my wszystkie wątpliwości stawiamy po stronie nie. Wiem, że to mega ostrożność, ale teraz tak już jest.
Natomiast ten cykl - 10 - jest coraz "weselszy".
Dziś jest 31 dc i tem 36,1.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez fiamma75 » 25 kwietnia 2007, o 09:12

Klaro mam nadzieję, że to obniżenie temp. to przygotowanie do owulacji. Skoro poprzedni był owulacyjny, to jest szansa, że i ten będzie.
A miałaś ostatnio sporo stresów? Mogła Ci prolaktyna skoczyć i stąd problemy z cyklem. Robilaś ostatnio jakieś badania hormonów?
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez klara bemol » 25 kwietnia 2007, o 09:26

I teraz się muszę przyznać, że u lekarza nie byłam już rok (byłam u gina jak młody miał 3 tyg). Oczywiście żadnych wyników innych też nie robiłam. Wiem..., ale już niedługo wakacje i w końcu będę mogła.

Stresy raczej nie, tzn. normalnie.

Te cykle po porodzie - bo dopiero teraz prowadzę pełną obserwację - nie są książkowe, dlatego zawsze pytam. Szczerze mówiąc, myślałam, że to będzie łatwiejsze - inaczej, że zawsze z pewnością 100% da się powiedzieć, że owu już była.

Zastanawia mnie jeszcze jedno - gdyby to teraz było przygotowanie do owu, to potrzebujemy 6 niższych. Gdyby jutro był skok, to znowu nie mamy 6. Czyli też nie do końca będzie można powiedzieć, że to była owu.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez fiamma75 » 25 kwietnia 2007, o 10:21

Ja bym pominęła przy wyznaczaniu 6 niższych 1 nietypową wysoką (opieram się tu na zaleceniach Kippleyów) - mi się sotatnio też zdarzały wyskoki tempki i je pomijałam.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kamienna » 25 kwietnia 2007, o 13:05

Słuchaj, ja bym na Twoim miejscu poszła do lekarza. Ale takiego co Cię nie zlekceważy. Zwłaszcza jeśli przed porodem miałaś "łatwe" cykle (napisz, jak było).
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez klara bemol » 25 kwietnia 2007, o 13:15

Cykle przed porodem - jak napisałam - nie do końca wiem, jakie były, bo nie mierzyłam tem. Ale raz mi się wydawało, na podstawie śluzu i szyjki, że już III faza - ma na imię Mateusz.
A do lekarza, tak, czekam na wakacje.

Teraz też sucho i szyjka twarda, ale jak widać, owu jeszcze nie było.
Jak to dobrze, że znalazłam to Forum...

Wszystkim bardzo dziękuję i na pewno będę prosiła o kontynuowanie wspólnych interpretacji.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez kamienna » 25 kwietnia 2007, o 14:51

Ale raz mi się wydawało, na podstawie śluzu i szyjki, że już III faza - ma na imię Mateusz.


Fajne:)
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez lajla » 25 kwietnia 2007, o 19:28

Ja z kolei pewnego razu stwierdziłam, że pewnie mam bezowulacyjny cykl, bo to już 23. dzień (moje zazwyczaj cykle trwają od 27 do 36 dni), a tu nie zanosi się na skok, specjalnego spadku tempki też nie było, a i na dodatek typowo płodnego śluzu także nie było (szyjki wtedy nie obserwowałam) i tak 9 miesięcy później urodziliśmy Juleczkę, która dziś kończy 10 miesięcy. ;D

Pozdrawiam.

Ps. Ja tez już od jakiegoś czasu wybieram się do gina i jakoś nie mogę się wybrać.
lajla
Domownik
 
Posty: 318
Dołączył(a): 21 grudnia 2006, o 02:07
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Amazonka » 25 kwietnia 2007, o 21:05

Lajla, takie podejście Kippleyowie nazywają "myśleniem kalendarzykowym". :-) Chyba coś w tym jest.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez lajla » 25 kwietnia 2007, o 21:56

Pewnie masz rację Amazonko, ale dodam, że ciąża nie była dla nas wielkim zaskoczeniem, tzn. wcześniej jak naprawdę nie mogliśmy pozwolić sobie na dzidziusia, nie w głowie nam było naginanie zasad npru. A tamtym razem braliśmy pod uwagę, że to może się tak skończyć, ale ponieważ nie mogliśmy się już na siebie doczekać, po wstępnym rozważeniu, czy poradzimy sobie w razie gdyby w naszym życiu pojawił się maluszek, zdecydowaliśmy, się wypróbować myślenie kalendarzykowe. :) Poza tym ja się wcześniej leczyłam, bo niby pęcherzyki za szybko pękały, czy jakoś tak (chociaż teraz czasem tak się zastanawiam, czy naprawdę było co leczyć) i dlatego nie spodziewaliśmy się, że tak od razu Coś a w zasadzie Ktoś z tego będzie. ;D

Pozdrawiam
lajla
Domownik
 
Posty: 318
Dołączył(a): 21 grudnia 2006, o 02:07
Lokalizacja: Warszawa

Następna strona

Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości

cron