Teraz jest 10 maja 2024, o 13:05 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

regula 21 dni

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

regula 21 dni

Postprzez tusia221 » 22 listopada 2006, o 14:18

Dziewczyny,czy jesli zaobserwowalam 6 pelnych cykli,w tym najkrotszy 35 a najdluzszy 40,najwczesniejszy skok temp 25dc,to czy moge zastosowac regule 21 dni.do tej pory odkladalismy z mezem wspolzycie na III faze ale jesli mam te 6 wymaganych cykli to czy moge zastosowac ta regule.Czy moge przyjac ze np 10 dni bedzie "pewne"?
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Re: regula 21 dni

Postprzez Lucja » 22 listopada 2006, o 16:49

Tusia, wg metody ang. możemy skorzystać z obliczeń po 6 dwufazowych cyklach, jeśli więc miałaś 6 takich, to w 7ym można od najkrótszego odjąć 21 dni, wtedy byłoby 35-21=14 dni niepłodności przedowulacyjnej względnej, ale jeśli wcześniej pojawi się zmiana śluzu i/lub odczucia; względnie jeśli jesteś "typem suchym" po @ a pojawi się wcześniej jakikolwiek śluz lub odczucie, to płodność zacznie się już tego dnia, i obliczenia niestety już się nie liczą.

Po porodzie - bardzo ważne są obserwacje szyjki (co dzień o tej samej porze).
Lucja
Bywalec
 
Posty: 187
Dołączył(a): 10 maja 2006, o 14:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez tusia221 » 22 listopada 2006, o 17:02

dzieki Lucja za odpowiedz,szyjke badam ale czy mozesz mi odpowiedziec bo U mnie jest tak,szyjka jest zaknieta do 10 dc,a 11 zaczyna sie zmieniac ,czy jesli wspolzycie nastapi wieczorem a nastepnego dnia szyjka zacznie sie unosic i otwierac,to czy w takiej sytuacji mozliwe jest poczecie??
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez fiamma75 » 22 listopada 2006, o 17:15

tusia221 napisał(a):,czy jesli wspolzycie nastapi wieczorem a nastepnego dnia szyjka zacznie sie unosic i otwierac,to czy w takiej sytuacji mozliwe jest poczecie??


W książce Rotzera pisze, że jest to bardzo rzadkie, ale możliwe.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez tusia221 » 22 listopada 2006, o 21:58

przepraszam za dociekliwosc ale czy mozliwym jest aby plemniki przezyly 18 dni,bo jesli ostatnie wspolzycie byloby 10dc a 11 dc szyjka zaczelaby sie zmieniac a skok temp bylb 29 dc-to chyba musialy by byc wyjatkowo zywotne .No chyba ze tylko ja tak mam,ze szyjka zaczyna sie zmieniac az tyle dni przed skokiem.Pytam,poniewaz chcialabym wiedziec czym "groza"przytulanki w I fazie i nie byc rozczarowna,gdyby nas zaskoczylo jakies malenstwo:)Dzieki za cierpliwosc!
tusia221
Bywalec
 
Posty: 167
Dołączył(a): 29 czerwca 2005, o 20:28

Postprzez kajanna » 22 listopada 2006, o 22:14

Tam miałoby być chyba 8 dni? :)
Nie, nie jest to możliwe.
Rekordziści mogą przeżyć w organizmie kobiety 5-6 dni.
Rozmawiałyśmy o tym w tym wątku:
http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=2223
Ale :!: - owulacja może mieć miejsce nawet dwa dni przed skokiem.
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez klara bemol » 22 listopada 2006, o 22:40

Słyszałam, że najnowsze badania mówią nawet o 10 dniach zycia plemników w super warunkach.

A jeśli chodzi o szyjkę, wyjątkiem nie jesteś. Ja mam podobnie - zmiana 10 dnia, a skok 28 dzień.

Oj, to nasze zmienne życie...

To jest mój 6 cykl po porodzie i zupełnie wyeliminowaliśmy I fazę.
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Lucja » 23 listopada 2006, o 10:38

Tusia, jeśli szyjka zmieni się z miękkiej na twardą w czasie wyznaczonym przez obliczenia jako niepłodne, to już ten dzień traktujemy jako powrót płodności.

Stąd trzeba się dobrze sobie przyglądać :D (tj. śluz / odczucie / tempka / szyjka) zwłaszcza w I fazie.
Lucja
Bywalec
 
Posty: 187
Dołączył(a): 10 maja 2006, o 14:27
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez juka » 23 listopada 2006, o 11:57

fiamma75 napisał(a):
tusia221 napisał(a):,czy jesli wspolzycie nastapi wieczorem a nastepnego dnia szyjka zacznie sie unosic i otwierac,to czy w takiej sytuacji mozliwe jest poczecie??


W książce Rotzera pisze, że jest to bardzo rzadkie, ale możliwe.


potwierdzam, mam dziecko z "bardzo rzadkiego przypadku".
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Re: regula 21 dni

Postprzez Dona » 23 listopada 2006, o 18:58

tusia221 napisał(a):Dziewczyny,czy jesli zaobserwowalam 6 pelnych cykli,w tym najkrotszy 35 a najdluzszy 40,najwczesniejszy skok temp 25dc,to czy moge zastosowac regule 21 dni.do tej pory odkladalismy z mezem wspolzycie na III faze ale jesli mam te 6 wymaganych cykli to czy moge zastosowac ta regule.Czy moge przyjac ze np 10 dni bedzie "pewne"?


ja napisze co jest u Kippleyów..

Nie radza stosowac reguły 20/21 do pierwszych cykli po porodzie, gdyz kazdy nastepny moze byc krótszy od poprzedniego....


Zastanawia mnie fakt, od którego w takim razie cyklu po porodzie mozna zastosować tą regułe????- tego juz nie pisza......

aaa, no i ze mozna wykorzystywac tylko cykle sprzed ciazy- ale wydaje mi sie to troche podejrzane....

sama jestem w podobnej sytuacji.....zastanawiałam sie czy moge zastosowac regule 21

siedem cykli poporodowych o długości 29-40...
po czym nastepuje obecny cykl, ósmy.. dzis juz 50 dzień...., zadnego skoku, śluz płodny wystepował przez ok 30 dni ... nie wiem co tym sądzić, szlag mnie trafia, i w takich warunkach dostaje białej gorączki na samo słowo NPR...

:evil: :evil: :evil: :twisted: :twisted: :twisted:
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez klara bemol » 23 listopada 2006, o 20:35

to rozumiem, Dona, oj jak dobrze

mój mąż i tak chodzi wciąż z ironicznym usmieszkiem i tekstem - jeszcze trzy tygodnie

a tak na marginesie - nie wyobrażam sobie stosowania npr bez obopólnej zgody
klara bemol
Domownik
 
Posty: 558
Dołączył(a): 15 stycznia 2006, o 22:26
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez juka » 23 listopada 2006, o 21:04

u nas to raczej ja narzekam na npr... to znaczy mąż też,ale on jakąś wewnętrznązgodę ma. ja coraz mniej... :(
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24

Postprzez Amazonka » 24 listopada 2006, o 14:33

Czy ktoś obiecywał, że będzie łatwo? W NPR jest tyle wyjątkowych sytuacji, każda metoda ma swoje wady. Jeśli jest obopólna zgoda, to wszystko się zniesie.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez juka » 24 listopada 2006, o 16:55

tak! mnie obiecywali! że nawet jak będzie trudno,to będzie super i jeszcze lepiej! a tu kicha. a raczej może kiełbasa (wyborcza) :lol: :wink:
juka
Domownik
 
Posty: 679
Dołączył(a): 25 marca 2006, o 11:24


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości

cron