Teraz jest 10 maja 2024, o 18:38 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Karmienie nocą a temperatura

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Karmienie nocą a temperatura

Postprzez mopek » 27 września 2006, o 15:13

Witam, mijają dwa tygonie od pojawienia się mojej córeczki na świecie. Karmię piersią na żądanie w dzień i w nocy nie rzadziej niż 3-4 godziny.
W nocy karmię róznie o 2, 3, a potem o 4, 6. Jak to jest z mierzeniem temperatury? Przed ciążą przesypiałam noce a teraz budzę się jestem niewyspana, czy temperatura nie będzie "oszukana" ? No i jak ocenić śluz jak jeszcze krwawię. Powiem szczerze boję się npr własnie teraz, szczeg ólnie, że miałam cc :( Kupiłam sobie cały kurs w Rodzinnej ale prosze o pomoc jak Wy sobie radziłyscie :) Pozdrawiam
mopek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 27 września 2006, o 15:05

Postprzez fiamma75 » 27 września 2006, o 15:19

U mnie wstawanie w nicy nie wpływa w ogóle na temp. Ale tak zawsze było. A jak u Cibie było przed ciążą? Czy nocne wstanie do toalety zaburzało temp.?
Sluz możesz zacząć obserwować dopiero po zaprzestaniu wydzielania się odchodów porodowych. Na razie masz na to jeszcze czas.
Po cc powinno być Ci łatwiej oceniać np. szyjkę niż po porodzie siłami natury.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kamienna » 27 września 2006, o 16:12

Właśnie miała poszukać podobnego tematu. ja wstaję o 5.00 do małej, a o 6.00 mierzę temp.
Zastanawia mnie, czy może być zaburzona po takim wstawaniu (dodam, że wcześniej nie wstaję bo mała zazwczyaj śpi całą noc).
Jestem po pierwszej miesiączce. Szyjka już drugi raz poszła w górę, utzymuje się też śluz - raz jest przyjrzysty i rozciągliwy, raz biały i rozciągliwy. W dodatku od wczoraj czuję jakby ból owulacyjny. Temperatura jest jednak w graniach niskich (36,3 - 36,5).
Wczoraj też się przytulaliśmy, to może ten ból od poczęcia jest?
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez mopek » 27 września 2006, o 16:51

Przed ciążą nie wstawałam w nocy, nie miałam takiej potrzeby. Wykresy miałam naprawdę OK.
mopek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 27 września 2006, o 15:05

Postprzez fiamma75 » 27 września 2006, o 16:57

Kamienna - a czemu nie mierzysz o 5, skoro o tej godzinie wstajesz?
Ja mierzę o tej godzinie, o której się budzę czyli między 5 a 7.30.

Hmm, nie ryzykowałabym współżycia przy śluzie płodnym. A do tego, jeśli jesteś po prawdziwej miesiączce (poprzedzonej owulacją i skokiem temp.) to w 3 pierwszych cyklach nie ma niepłodności przedowulacyjnej.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez mopek » 27 września 2006, o 17:04

[temp.) to w 3 pierwszych cyklach nie ma niepłodności przedowulacyjnej.[/quote]

Czy mogłabyś wytłumaczyć o co chodzi w tych pierwszych 3 cyklach?
mopek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 27 września 2006, o 15:05

Postprzez fiamma75 » 27 września 2006, o 19:08

fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Dona » 27 września 2006, o 20:45

fiamma75 napisał(a):
Hmm, nie ryzykowałabym współżycia przy śluzie płodnym. A do tego, jeśli jesteś po prawdziwej miesiączce (poprzedzonej owulacją i skokiem temp.) to w 3 pierwszych cyklach nie ma niepłodności przedowulacyjnej.




doprawdy.. ciekawe.. czemu ten fakt umknął mojej uwadze......?

No to w takim razie mielismy szczeście :lol:
Dona
Domownik
 
Posty: 353
Dołączył(a): 21 kwietnia 2006, o 10:58
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kamienna » 28 września 2006, o 12:37

Znam zasadę 3 cyklów.
Element podwyższonego ryzyka też biorę pod uwagę.

A jeśli w śrdoku cyklu zmienię godzinę mierzenia, to to chyba bęzie miało wpływ na wygląd wykresu i temperaturę. Hm?
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez mopek » 28 września 2006, o 19:38

Kamienna czy mogłabyś w skrócie wytłumaczyć mi zasadę 3 cykli?
mopek
Przygodny gość
 
Posty: 21
Dołączył(a): 27 września 2006, o 15:05

Postprzez fiamma75 » 28 września 2006, o 19:53

kamienna napisał(a):A jeśli w śrdoku cyklu zmienię godzinę mierzenia, to to chyba bęzie miało wpływ na wygląd wykresu i temperaturę. Hm?


Stosuję Rotzera - on zezwala na 1,5 godz. odchylenia.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez kamienna » 1 października 2006, o 13:36

Mopek:
o tej zasadzie napisała fiamma, ale rozumiem, że potrzebujesz pomocy:
W 3 pierwszych cyklach (czyli od pierwszego dnia miesiączki do skoku temperatury) nie ma niepłodności przedowulacyjnej, czyli zakładamy płodność.
Reszta jest cytatem ze strony: http://www.npr.prolife.pl/NPR_po_porodzie.htm

Na podstawie wykresu temperatury ustala się koniec fazy płodności po odbytej owulacji. Faza ta kończy się 4 (5) dnia wieczorem niezakłóconej podwyższonej temperatury powyżej linii pokrywającej. W okresie poporodowym linię tę przeprowadza się także tylko nad 6 punktami fazy niższej temperatury. Końcem fazy płodności jest 4 dzień fazy wyższej temperatury wieczorem (wystarczy, by znajdowała się nad linią pokrywającą), jeśli 3-cia wskazywała wzrost o minimum 0,2°C. W przeciwnym wypadku czekamy do 5-go dnia. Reguła ta obowiązuje przez pierwsze 3 cykle (niezależnie od długości fazy lutealnej). Po tym okresie stosuje się normalne reguły metody wieloobjawowej.

LUB
Koniec fazy płodności: 3 dzień po dniu szczytu objawu śluzu wieczorem i 3 dzień po dniu szczytu objawu szyjki - wieczorem. Decyduje objaw występujący później. Jeśli nie można wyznaczyć szczytu objawu śluzu, koniec fazy płodności wyznaczamy 4-go dnia temperatury nad linią pokrywającą wieczorem, przy czym wszystkie 4 temperatury powinny wykazywać wzrost o minimum 0,2°C (nie muszą być kolejne). Reguła ta, jak już wyżej zaznaczono, obowiązuje przez pierwsze 3 cykle (niezależnie od długości fazy lutealnej).


Od 4-go do 6-go cyklu włącznie przyjmuje się niepłodność w ciągu pierwszych 5 dni, pod warunkiem, że żaden z 3 poprzednich cykli nie był krótszy niż 26 dni. Jeśli był, stosuje się zasadę: najkrótszy cykl minus 21. Od 7-go do 12-go cyklu włącznie stosuje się jako drugi wskaźnik obliczenia: najkrótszy cykl minus 21, a od 13-go cyklu - obliczenia: najkrótszy cykl minus 20.

O pełnym cyklu możemy mówić gdy:
• cykle są dwufazowe,
• występuje prawidłowa faza lutealna (o długości przynajmniej 10 dni),
• istnieje zbieżność występowania głównych objawów płodności (śluz, temperatura, szyjka),
• rozwój objawu śluzu jest prawidłowy.

Pozdrawiam.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości

cron