Teraz jest 8 maja 2024, o 20:03 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

prośba o interpretacje...

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

prośba o interpretacje...

Postprzez funkia » 21 września 2006, o 10:48

Witam serdecznie, jestem tu po raz pierwszy i bardzo cieszę sie, że jest takie miejsce gdzie mogę otrzymać poradę.
Bardzo proszę o pomoc w interpretacji mojego wykresu.
Urodzilam 19 tygodni temu przez cesarskie cięcie i w związku z tym nie mogę zajść w ciążę przez najbliższy rok.
Ważne jest dla mnie ustalenie pewnych dni niepłodnych.

Przed porodem stosowałam metodę Billingsa ale teraz mierzę również temp. ( wg. Rotzera).Dodam ,żę karmię piersia na żądanie. Jest to mój drugi cykl po porodzie (nie wiem czy poprzednia miesiączka była "prawdziwa" bo nie mierzyłam przed nia temp.)
W obecnym cyklu zauważyłam wzrost temp. ale jedna wartość była niższa więc nie mam pewności czy doszło do owulacji i czy mogę uznać te dni za niepłodne.(oczywiście dni po wzroście). Oto mój wykres (terminologia wg.Rotzera) temp. mierzę rektalnie 5.30-6.30, szyjki nie badam co dzień (dopiero się uczę).

14 d.c 36.4 /s-żt/ (byłam nieco przeziębiona)
15 d.c 36.5 /s-bj/
16 d.c 36.3 /s-bj/
17 d.c 36.35 /s-bj ale małe ilości/
18 d.c 36.2 /s-szk/
19 d.c 36.4 /ms/ (uznałam to za dzień szczytu,szyjka wyżej i otwarta)
20 d.c 36.4
21 d.c 36.6 (zaznaczyłam jako pierwszy wzrost temp)
22 d.c 36.45 (pomiar temp. bezpośrednio po karmieniu)
23 d.c 36.6
24 d.c 36.7
25 d.c 36.5 szyjka niżej
26 d.c 36.6 (dzień dzisiejszy)

dzięki za wszelka pomoc :)) i mam pytanie czy dalej mierzyć temp?
funkia
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 20 września 2006, o 22:11
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Postprzez kamienna » 21 września 2006, o 14:10

Hej, ja nie jestem ekspertem, ale na mój gust to od 23 dnia cyklu możecie działać :)
Ja bym CIę jednak zachęcała do badania szyjki. Mi ona bardzo pomaga.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Betsabe » 21 września 2006, o 18:20

moja interpretacja:
poziom nizszy 36.5
poziom wyzszy 36.7, szczyt sluzu 19 dc

wyzsze tempki to dni - 21 dc, (22 dc pomijamy, bo tempka spadla ponizej poziomu nizszego), 23 i 24 dc czyli III faza od 24 dc wieczorem

ale fakt, ze karmisz piersia moze miec duzy wplyw na tempki...

i jak na moj gust, to poziom wyzszy nie jest taki "wyzszy",

ja bym sie wstrzymala jak na razie...
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez funkia » 21 września 2006, o 18:38

Bardzo dziękuję za rade, chyba faktycznie się wstrzymamy (już 6 miesiąc)... Nabierzemy na siebie większego smaku ;)
funkia
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 20 września 2006, o 22:11
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Postprzez kamienna » 21 września 2006, o 21:13

Pewnie mierzysz tempki elektronicznym, a przy elektronicznym skoki nie sa aż tak widoczne.

Ja Cię zachęcam, żeby się nie wstrzymywać. Sytuacja wydaje się czytelna bardzo!!!
Pomyśl o mężu. (zajrzyj do wątku - prezerwatywa)
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez funkia » 21 września 2006, o 22:24

temperaturę mierzę tradycyjnym rtęciowym termometrem. Może takie skoki temperatury (niezbyt wyraźne) są u mnie normą? nie wiem, ale poczekam na jeszcze jeden cykl by się upewnić. Zdziwiło mnie to, że tak szybko dostałam okres (synek ma 4 miesiące)...mam jeszcze jedno pytanie..czy zakres mierzenia temperatury może być godzinny?


pozdrawiam[/url]
funkia
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 20 września 2006, o 22:11
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Postprzez Betsabe » 22 września 2006, o 19:55

kamienna napisał(a):Pewnie mierzysz tempki elektronicznym, a przy elektronicznym skoki nie sa aż tak widoczne.


ja mierze tempki termometrem elektornicznym i skoki sa widoczne (np z 36.4 na 36.8 )

Funkia, zakres mierzenia temperatury może być godzinny.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 22 września 2006, o 21:29

Ja mówię o swoim doświadczeniu. Najpierw mierzyłam rtęciowym i różnice były b. duże, na elektronicznym też są zauważalne, ale nie aż tak kolosalnie.
Pozdrawiam.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Amazonka » 22 września 2006, o 21:45

Jak wiadomo mierzę oboma termometrami. Wykresy praktycznie pokrywają się, zatem skoki są takie same.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kamienna » 23 września 2006, o 11:36

Wiem, że to nie temat o termometrach, ale skoro już o tym mówimy, to mam jeszcze takie obserwacje:
- na rtęciowym i elektronicznym mam zupełnie inne zakresy temperatur. Jeśli na rtęciowym linia pokrywająca zazwyczaj w okolicach 36,8, to na elektro raczej w okolicach 36,5

Może jest to też spowodowane tym, że mam elektrniczny który mierzy jednynie do jednego miejsca po przecinku. A rtęciowym jednak można było dokładniej.
mimo to nie narzekam na elektroniczny.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Betsabe » 23 września 2006, o 14:11

najwazniejsze, aby termometry wyznaczyly w tym samym dniu skok
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez funkia » 23 września 2006, o 14:53

Wracając do tematu...mam pytanie- czy patrząc na mój wykres można powiedzieć że miała miejce owulacja? (no bo skok temp nie był jednak wyraźny) dodam tyle, że w 27 i 28 dniu cyklu temp. była za każdym razem 36.6. Czy da się u mnie wyznaczyć linię podstawową? Czy jest ona istotna w interpretacji wykresów?
Pozdrawiam :))
funkia
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 20 września 2006, o 22:11
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Postprzez Betsabe » 23 września 2006, o 15:01

Funkia, linia podstawowa u Ciebie to 36.5 czyli obecne tempki masz powyzej tej linii, jestes w III fazie
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Josaris » 23 września 2006, o 15:06

Linia podstawowa (czy tez pokrywajaca) jest bardzo pomocna przy interpretacji - wykres jest bardziej czytelny. Nie mozna powiedziec, ze na pewno owulacja byla.

zgadzam sie z inetreprtacja Betsabe, tyle ze w cyklach poporodowych dodaje sie jeden dzien (w metodzie angielskiej, a roetzera chyba tez), wiec nieplodnosc od 25 dc wieczorem.

Nie przejmowalabym sie niskimi tempkami (ale one wcale nie sa takie niskie!). Od ponad dwoch lat mierze tempke elektronicznym w ustach o 5.30 i wyzsze tmpki zaczynaja sie u mnie od 36.4.

Ja bym juz dluzej nie czekala, tym bardziej po 6 msc wstrzemiezliwosci. Do dziela!
Josaris
Bywalec
 
Posty: 152
Dołączył(a): 17 marca 2006, o 22:04
Lokalizacja: Eastbourne, Anglia

Postprzez funkia » 24 września 2006, o 21:45

Witam ponownie...
Mam pytanko jeszcze jedno.Czy III faza zawsze jest czasem pewnej niepłodności? Jest to dla nas z mężem bardzo istotne, nie mogę jeszcze zajść w ciąże (choć bardzo chcemy dać naszemu maleństwu rodzeństwo jak tylko Bóg da i zdrowie mi na to pozwoli)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :)
funkia
Przygodny gość
 
Posty: 38
Dołączył(a): 20 września 2006, o 22:11
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Postprzez mim_m » 24 września 2006, o 22:08

Dobrze wyznaczona faza trzecia daje właściwie 100% pewności (w tym sensie, że nigdy nie zanotowano poczęcia po owulacji).
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28

Postprzez Betsabe » 25 września 2006, o 17:41

no z wyjatkiem tego jedynego przypadku, o ktorym pisza Kippleyowie...
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez mim_m » 25 września 2006, o 22:36

No, ale sami piszą, że nie jest to przypadek tak całkowicie wiarygodny...
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28

Postprzez GoÅ›ka » 25 września 2006, o 23:19

mim_m napisał(a):No, ale sami piszą, że nie jest to przypadek tak całkowicie wiarygodny...


nic takiego nie napisali
Gośka
 

Postprzez Amazonka » 26 września 2006, o 08:33

NIe mam tej książki. Co zatem napisali?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez GoÅ›ka » 26 września 2006, o 11:21

Amazonka napisał(a):NIe mam tej książki. Co zatem napisali?


J. i S. Kippley "Sztuka naturalnego planowania rodziny"str. 248:

"Malzonkowie, do ktorych nalezy karta 14.3. oswiadczyli, ze nie podejmowali zadnych kontaktow seksualnych do 16. dnia cyklu. Jesli tak bylo naprawde, mamy do czynienia z autentycznym przypadkiem poczecia w III fazie wyniklego z niedoskonalosci metody, co zreszta zdarza sie niezmiernia rzadko(...)[opis cyklu] Pozostaje nam tylko stwierdzic, ze mamy oto przyklad swiadczacy o braku stuprocentowej gwarancji; raz na jakis czas zdarza sie poczecie dziecka, dla ktorego nie sposob znalezc zadnego innego uzasadnienia jak tylko to, ze sam Bog naprawde chcial powolac to dziecko do istnienia."

3 faze wyznaczono od dnia 15, a wspolzycie bylo 16 dnia. Jesli kogos interesuje ten wykres dokladniej, to juz byl przepisany kiedys na forum, wystarczy poszukac.
Gośka
 


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości

cron