Teraz jest 11 maja 2024, o 19:47 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

pomysł na karmienie w czasie pracy

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

pomysł na karmienie w czasie pracy

Postprzez teresa79 » 23 marca 2006, o 22:57

mam taki problem: wracam do pracy po urlopie macierzyńskim, ciągle bardzo chce karmić piersią i zamierzam odciągać pokarm wydaje sie to łatwe ale co zrobić gdy mleka w moich piersiach jest w sam raz nato co mój synek zjada. to jeden problem drugi jest taki że muszę dyżurować i chciałabym stworzyć zapasy pokarmu w zamrażarce czy ktos ma jakieś doświadczenie w zamrażaniu pokarmu i w czym to robić dodam że nie stać mnie na te drogie pojemniki dostępne na rynku.z gory dziekuje za odpowiedz
teresa79
Przygodny gość
 
Posty: 8
Dołączył(a): 22 marca 2006, o 20:04

Postprzez gosieńka » 6 kwietnia 2006, o 10:47

Ja wróciłam właśnie do pracy (od poniedziałku). Też nadal bardzo chcę karmić moją małą i narazie mi się udaje. Zanim zaczęłam pracę zaczęłam przygotowywać zapasy tzn. ściagałam po trochu (choćby po 30 ml) i do zmrażalnika. Udawało mi się "zaoszczędzić" trochę pokarmu gdy np. mała przespała karmienie bo byłyśmy na spacerku.
Ja zamrażam w zwykłych woreczkach śniadaniowych i wkładam je do jakiegoś wiekszego pojemniczka (na wszelki wypadek żeby nie przeszły innymi zapachami). Każdą porcję opisywałam (data i ile ml). Teraz na bieżąco ściagam w pracy i nie zamrażam, jest na następny dzień.
Pamiętaj o tym, że pokarm przetrzymywany w lodówce i spożywany następnego dnia, jak również ten zamrożony trzeba przed podaniem dziecku przegotować.
I naucz wcześniej maluszka pić z butelki podając mu np. koperek. Ja właśnie z tym miałam największy problem, bo smoczek to nie to samo co cycuś.
gosieńka
Przygodny gość
 
Posty: 61
Dołączył(a): 11 stycznia 2005, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez talitha » 6 kwietnia 2006, o 15:06

Gosieńka, jesteś pewna, ze trzeba pokarm przegotować ? Bo ja jestem prawie pewna, że pokarmu gotować NIE WOLNO.
Nie moge teraz tego sprawdzić, poszukajcie może na laktacja.pl
Z tego co wiem, pokarm wstawia się do garnuszka z ciepłą wodą i w ten sposób ogrzewa do temp. ok 36 stopni.
talitha
Bywalec
 
Posty: 120
Dołączył(a): 4 listopada 2005, o 22:36

Postprzez NB » 7 kwietnia 2006, o 15:14

NIe gotować!
www.laktacja.pl
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron