Teraz jest 10 maja 2024, o 12:51 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

I stało się...

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez Betsabe » 7 lutego 2006, o 10:52

Dodatkowo trzeba zauwazyć, ze dzien owulacji nie oznacza, ze tego dnia doszlo do zaplodnienia. Jesli Regi wspolzyla 21 dc, to wcale nie znaczy, ze do zaplodnienia doszlo tego samego dnia. Przeciez pelmniki musza tez miec czas, zeby dotrzec gdzie trzeba :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez ola78 » 7 lutego 2006, o 12:10

kasiama napisał(a):Teoretycznie, testy pokazują ciąże po 6 dniach od zapłodnienia. Przynajmniej tak twierdzą producenci - więc jest możliwe, żę pokazał.

Nie 6 dni od zapłodnienia ale 6 - dniową CIĄŻĘ liczoną od zainplantowania się zarodka w macicy. A to dopiero po kilku dniach od zapłodnienia.
Według producentów niektórych testów - wynik wychodzi dodatni 10 dnia od zapłodnienia, innych - test wykrywa 6 dniową ciążę. Wychodzi na mniej wiecej (podkreślam: mniej wiecej) to samo. A czy to prawda - to już inna sprawa. Znam 2 osoby (w tym i ja), które otrzymały wynik dodatni 10 dnia od prawdopodobnej daty zapłodnienia.
ola78
Bywalec
 
Posty: 138
Dołączył(a): 24 listopada 2005, o 15:45

Postprzez Betsabe » 7 lutego 2006, o 12:21

No wlasnie i o to mi chodzi, ze to jakies nieczytelne jest :?

Mam na mysli ciążę Regi.

Jesli potrzeba kilka dni, zeby doszlo do zaiplantowania sie zarodka, a test wykrwa 6dniowa ciaze, to jesli Regi wspolzyla 21 dc, test nie wyszedlby 30 dc. :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez misiacz » 7 lutego 2006, o 12:25

Ja chciałabym jeszcze parę słów skierować do Reginy - jeśli jeszcze tu zagląda.

Wiem, że Twoja sytuacja jest trudna, i że trudno jest Ci się w niej odnaleźć, pogodzić się z nią. Ale nie wiem, jaka była Twoja motywacja, kiedy poprosiłaś Admina o usunięcie Twoich postów i w ogóle wyrejestrowałaś się z forum.
Bez Twoich postów nie bardzo wiadomo, o jaki problem chodziło, co zawiniło, a to akurat mogłoby pomóc wielu osobom w uniknięciu błędów w interpretacji w przyszłości...
Może poczułaś się urażona tym, że pisaliśmy, iż to jednak Twój błąd, a nie wybryk organizmu czy błąd w regułach metody...
Wiadomo, że każdy jest tylko człowiekiem, może się mylić, a pod Twoim adresem padło tu także wiele ciepłych słów, zapewnień o modlitwie...

Niech Was prowadzi Boże Błogosławieństwo i otacza ludzka życzliwość
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez Ewa M » 7 lutego 2006, o 12:48

Mi również jest bardzo przykro, ze Regina się wypisała z forum, ale wcale mnie to nie dziwi. Większość osób (pewnie im podpadne tak mówiąc) napadła na nią nie myśląc wcale, ze jest zrozpaczona i potrzebuje wsparcia a nie pouczeń, ze to jej wina i sama się prosiła.

Jeśli tu zajrzysz kiedyś Regino to wiedz, że mi jest strasznie przykro, ze tak się stało. Doskonale rozumiem, że jak ma się małe dziecko i się pracuje to nie ma się czasu odpowiedzieć znajomym na maila, a co dopiero zajrzeć na jakieś forum, wiem bo mam wiele koleżanek w takiej sytuacji.
Mam nadzieję, ze wszystko się ułoży a żal twój minie.
Nic wiecej chyba już nie dodam, bo tak się tym zdenerwowałam, ze aż dostałam gorączki!
Ewa M
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 30 listopada 2005, o 15:38

Postprzez Betsabe » 7 lutego 2006, o 13:21

Tak to juz jest w zyciu, ze czlowiek niewiele moze..

A zycie to cud, Bog decyduje, kiedy pojawi sie nowa duszyczka na swiecie i mimo, ze czlowiek lubi rachowac, analizowac, kombinowac musi sie liczyc z tym, ze to nie on decyduje....
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez monikar » 7 lutego 2006, o 14:11

Fiamma
a mnie test wyszedł pozytywny w 10 dniu wyższych temperatur, więc może nie dokońca na ulotkach kłamią.
monikar
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 4 października 2004, o 14:54
Lokalizacja: Kraków

Postprzez fiamma75 » 7 lutego 2006, o 15:42

monikar napisał(a):Fiamma
a mnie test wyszedł pozytywny w 10 dniu wyższych temperatur, więc może nie dokońca na ulotkach kłamią.


Ale ja pisałam, że najwcześniej słyszałam o 9 dniu wyższych temp. a w testach piszą, że już 6 dnia od zapłodnienia - a to nieprawda, bo nawet test z krwi nie pokaże.

Mi wyszedł b. wyraźny 13 dnia, ale wieczorem. Ciekawa jestem, czy wyszedłby wcześniej :)
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez tato » 8 lutego 2006, o 22:18

Ewa M napisał(a):Większość osób (pewnie im podpadne tak mówiąc) napadła na nią nie myśląc wcale, ze jest zrozpaczona i potrzebuje wsparcia a nie pouczeń, ze to jej wina i sama się prosiła.


tak jakby metoda byla wazniejsza od czlowieka...
tato
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 237
Dołączył(a): 21 sierpnia 2004, o 22:45

Postprzez rumiana » 14 lutego 2006, o 10:24

REGIONO, a czy dla dobra ogółu mogłabyś się zgodzić, żeby jednak zamieścić tutaj Twój opis cyklu, o którym tak szeroko się dyskutuje? Jak się czyta posty komentujące ten cykl, bez możliwości zobaczenia go samemu, to tak, jakby się uczyć pływać "na sucho".

Będę ogromnie wdzięczna za umożliwienie wglądu do tego cyklu.
rumiana
Przygodny gość
 
Posty: 40
Dołączył(a): 23 listopada 2004, o 13:21
Lokalizacja: Trójmiasto

Postprzez abeba » 14 lutego 2006, o 11:24

może nie zmuszajmy jej już, co?
Proszę bardzo, spisałam sobie, bo chciałam dokłanie sprawdzić:
1 36,5
2 36,5
3 36,3
4 36,5
5 36,4
6 36,4
7 36,5
8 36,7 śluz "płodny" (nie spisałam dokładnie jaki, CHYBA tam było slisko, przezroczysty)
9 36,7 śluz płodny
10 36,3 ciągnący
11 36,5 ciągnący
12 36,4 ciągnący
13 36,5 śluz "płodny", zapisane było "grudkuje"
14 36,5 "grudkuje"
15 36,6 sucho
16 36,7 sucho
17 36,5 sucho
18 36,5 wilgotno
19 36,7 sucho
20 36,7 sucho
21 36,7 sucho, współżycie wieczorem
22 36,9 wilgotno
23 36,9 nie spisalam sluzu, nawet jesli podała
24 36,8
25 37,0 i dalej 37,0-37,1, test: ciąża
podkreslam, moim zdaniem 21dc był trzecim dniem nieprzerwanie wyzszych od poziomu 36,5 temperatur po szczycie sluzu, który byl 14dc, no, maksymalnie 18dc (ale to cykl kobiety, ktora zwykle obserwuje "wilgotno"). temp. dni 8-9 i 15-16 należą do wyzszsych, tylko ze nie było trzech, więc 19dc zaczynmy odliczać od nowa. Po kolejnym przeczytaniu stwierdzilam, że nadal nie rozumiem, czemu niektórzy kazaliby czekać na temp. powyzej 36,7 (tym bardziej w swietle tego co mi wyjasnianio gdzie indziej...)
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 14 lutego 2006, o 11:34

czyli w przypadku Reginy nie ma racjonalnego wytlumaczenia, dlaczego zaszla w ciaze???
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez abeba » 14 lutego 2006, o 11:48

nie, no inni interpretowali inaczej...
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 14 lutego 2006, o 12:01

Abeba, wiem, ze inni inaczej interpretowali, ale fakt, ze latwiej jest interpretowac, jak ma sie caly cykl na dloni, a nie w trakcie dzien po dniu.

I rozumiem rozgoryczenie Reginy, bo ja tez tak bym zinterpretowala jej wykres jak to ona zrobila.

U mnie tez czesto brakuje 6 nizszych tempek, czasem wsrod tych nizszych jest i wyzsza, ktora mi FF ignoruje i nie wlicza. Dlatego mysle, ze Regina zignorowala tempke 36,7 z 16 dc (potraktowala ją jako zakłocona), opierala sie bowiem tez na sluzie, a zgodnie z jej interpretacja juz sluz plodny sie skonczyl (napisala "grudkuje").

Ech, w ogole po tych postach Reginy wątpie, zebym przekonala sie do NPR :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez NB » 14 lutego 2006, o 12:03

Proszę jeszcze raz przeczytać poniższą informację:

KP napisał(a):
abeba napisał(a):przepraszam, ale czy ktoś może mi po ludzku wyjasnić ten błąd w interpretacji??? bo ja bym postąpiła tak jak Regina - 21.dc wieczorem.


No dobrze, lecimy po kolei. Podstawową zasadą wyznaczania trzeciej fazy jest, że trzeba znaleźć trzy temperatury wyższe od sześciu poprzedzających. I w całym cyklu takie temperatury są dopiero w dniu 22, 23, 24. Wcześniej ich nie ma!!!! I niezależnie od tego, czym był spowodowany ten wzrost (ciążowy czy nie), wcześniej nie było takiej sytuacji, że były trzy temperatury wyższe od sześciu poprzedzających.
To jest pierwsza i najbardziej podstawowa sprawa. Owszem, jest możliwa sytuacja spadku temperatury po jej wzroście. Ale tylko jednodniowego!!!! Nie wiem, co na ten temat piszą inne szkoły, ale u Kippleyów sprawa jest jednoznaczna. Omawiają oni różne możliwości spadku temperatury na więcej niż jeden dzień, ale w każdym wypadku wniosek jest ten sam - trzeba czekać.

Podsumowując: nawet jeśli przyjęlibyśmy, że temperatury od 22 dnia wzrosły z powodu ciąży, to wcześniej tak czy tak nie można znaleźć owulacyjnego wzrostu temperatury.

Odwołujesz się do testu owulacyjnego - jeśli się na nim opierałaś, to znowu nie miej pretensji do NPR, bo w świetle zasad NPR (w każdym razie metody Kippleyów) nie można było przyjąć, że zaczęła się trzecia faza.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez abeba » 14 lutego 2006, o 12:48

Nikoleta: wyższe od szześciu wczesniejsych czy od bezpośrednio poprzedzających?bo to róznica!
u reginy jest sześc niskich (36,5) 1-6dc i potem tylko czekamy na szczyt śluzu i to by 3 (z przerwą max jednodniową) były po szczycie wyższe. Trzy pod rzad trafiły się dopiero 19-21.
Nikoleto, sama w interpretacji dla Betsebe wyznaczyłaś szóstkę 9-14dc, szcyt sluzu 19dc i liczyłaś 3 wysze temp po sczycie. Wzięłaś jej poziom niższy 36,6 z temp 9-14, mimo ze przed sczytem było 36,7 w 15 i 17dc.
http://www.lmm.pl/forum/viewtopic.php?t=1710&start=0
więc jak: szóstka wczesniejszych czy bezpośrednio wczesniejszych przed trojką?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 14 lutego 2006, o 13:21

Dobre pytanie Abeba.

Mysle, ze trzeba wziac 6 nizszych tempek bezposrednio przed skokiem, ale np u mnie chyba tempka ma tendencje schodkowa czyli rosnie bardzo pomalu krok do przodu, krok do tylu czyli w sumie jestem po owulacji a wciaz nie moge doczekac sie konkretnych wysokich tempek :?

No i wtedy moge ryzykowac, bo mysle, ze jestem juz po owulacji, ale jesli mam sztywno trzymac sie regul NPR, to musze czekac :? I pozniej okazuje sie, ze III faza to tylko 7 dni :?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez NB » 15 lutego 2006, o 18:57

Dotyczy wykresu Betsabe

Tak jak napisałam -miałam problem z wyznaczeniem szczytu śluzu z uwagi na niekompletny zapis . Teoretycznie więc wybrałam dzień 19 . Gdybym wybrała dzień np.14 to jako pierwszy dzień fazy III ustaliłabym dzień 21.

Reguła mówi, że należy wyznaczyć 3 temperatury wyższe od 6 POPRZEDZAJĄCYH.
Co więc stało się w mojej interpretacji z temperaturami:15-18 ?
Otóż, z pewnością temperatury te są wyższe od 6 je poprzedzających i można na ich podstawie wyznaczyć tzw. szóstkę przedwzrostową. Jeżeli tak, to możemy wyznaczyć poziom niższy (przechodzi on przez najwyższe wartości temperatur w wyznaczonej szóstce) - w tym wypadku 36,6, bo najwyższą wartość (w tej szóstce) ma temperatura z dnia 9 i nie jest ona zakłócona. Automatycznie poziomem wyższym będzie 36,8.
Temperatury w dniach 15-18 znajdują się pomiędzy poziomem niższym a wyższym , dlatego wliczyłabym je jako temperatury wyższe do czasu trwania fazy lutealnej.

Dlaczego jeszcze nie wyznaczyłam fazy III ? Ponieważ są pewne określone reguły do jej wyznaczenia. Osoby, które były na kursie, bądź posiadają książkę Kippleyów taką wiedzę posiadają. Jeżeli wymaga to wyjaśnienia proszę napisać- jutro wyjaśnię.

Tak więc temperatury 15-18 oznaczyłabym strzałkami do góry jako , że są wyższe i wliczają sie do fazy lutealnej , natomiast pełny wzrost temperatury obserwujemy w przypadku temperatur znajdujących się powyżej linii poziomu wyższego, zaczynając od dnia 19.

Tak bym to zinterpretowała gdyby był to mój cykl.
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez abeba » 15 lutego 2006, o 19:21

Nikoleta napisał(a):Tak więc temperatury 15-18 oznaczyłabym strzałkami do góry jako , że są wyższe i wliczają sie do fazy lutealnej , natomiast pełny wzrost temperatury obserwujemy w przypadku temperatur znajdujących się powyżej linii poziomu wyższego, zaczynając od dnia 19.

A jeśli komuś nie osiaga poziomu wyższego? Dotąd sądziłam, że to nie problem, skreski musza być trzeciego dnai, jak nie ma to wystarczy że czwartego jest powyżej poziomu niższego (choćby o 0,05) i już, III faza. To jednak musi być ten wyższy poziom? i to na stałe? a jak nie ma to można stosować NPR?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez Betsabe » 16 lutego 2006, o 08:53

Nikoleta, mozesz wyjasnic dokladniej dlaczego III faza zaczyna sie w 21 dniu.
:?:

Fiamma wyznaczyla mi III faze na dzien 20 i jej interpretacja wydala mi sie jasna. Otoz potraktowala jako tempki wyzsze 15, 17 i 19, ale jako, ze 19 tempka nie jest wyzsza o 0,2 stopnie od poziomu nizszego (36.6) III faza zaczyna sie dnia nastepnego czyli 20 dc???

Jej wyjasnienie jest błędne???
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez fiamma75 » 16 lutego 2006, o 12:12

Nikoleta zrobiła to wg Kippleyów a ja wg Rotzera (i na dodatek na przykładzie książkowym). Metody moga się różnić. Z tego, co wiem, Rotzer jest mniej restrykcyjny (a wiem to od instruktorów) niż inne metody, ale równie (a niektórzy podają, że bardziej) skuteczny. - chodzi mi o wykres Betsabe :!: Co do wykresu reginy przekonuje mnie interpretacja Agulli :!:
Ostatnio edytowano 17 lutego 2006, o 10:18 przez fiamma75, łącznie edytowano 2 razy
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez agulla » 17 lutego 2006, o 01:14

nie nie nie a co ja się nie poddam :) wg mojej interpretacji od 22dc zaczęła się faza niepłodności poowulacyjnej i będę sie przy tym upierać na podstawie książki jak kto chce to strony i wykresy podam na których się oparłam, a co nie dam się tak łatwo chyba ze mnie z forum wyrzucicie ha :D

wg mnie jak już pisałam
13dc jako szczyt objawu śluzu bo kolejne wilgotno już mają inne podłoże wg obserwatorki wlasnego organizmu R.
pierwsza wyższa temperatura która poprzedza 6 niższych w dniach 10-15 pojawiająca się w dniu 16 pozwala ustalić poziom niższy na 36,6 a wyższy na 36,8 i tak zapewne zrobiła R. idąc dzień po dniu a nie patrząc na cały cykl z góry czyli końca (braku końca)
druga wyższa temperatura byłaby dnia 19 ale tu się pojawiają dwie niższe tempki więc druga staje się pierwszą, a drugą mamy w dniu 20, trzecią w dniu 21 i ponieważ nie osiąga ona poziomu wyższego to patrzymy na temperaturę w 22 dniu cyklu i ona pozwala uznać dzień 22 wieczorem za początek fazy III

jeśli kto chce to niech sobie sprawdzi w Sztuce NPR Kippley'ów w rozdziale 12 na stronie 219 dlaczego tak zrobiłam, polecam do analizy wykres numer 12.4 ze strony 218 gdzie nikt nie czekał na trzy wyższe od poprzedzających je sześciu niższych temperatur a uznał to za zygzakowaty wzrost temperatury, z jedną temp. spadającą do poziomu niższego, a mogłaby spaść nawet poniżej tego poziomu
w cyklu R. są dwie takie tempki spadające wg mnie tym bardziej że szczty śluzu był daawno temu, a ponieważ były dwie nie jedna to liczymy od początku te wyższe pozostawiając jednak wyznaczone wcześniej poziomy niższy i wyzszy :!:

proszę mnie nie zlinczować ale będę obstawiać przy swoim
niezmiennym jednak pozostaje fakt że 21dc był dniem fazy II wg mojej interpretacji więc zaciążenie było możliwe

pozdrawiam agulla
wiem moja interpretacja może się wydać kosmiczna ale na podstawie książki ją zrobiłam no to teraz czekam na Nikoletę i KP :)
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez Betsabe » 17 lutego 2006, o 08:54

Agulla, twoja interpretacja wydaje sie przekonywująca :D
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez fiamma75 » 17 lutego 2006, o 10:22

Agulla, zinterpretowałabym tak samo :!:
Poza tym osobiście znam przypadek poczęcia w 3 dniu wyższych temp. , gdy nie osiągnęły one wymaganej wysokości :!: Jest to więc jak najbardziej możliwe :!:
Poza tym owulacja nie mogła być później niż 21 dc (R. niechcący wstrzeliła się idealnie :( ), bo nie wyszedłby test ciążowy 30dc.
To też przemawia za interpretacją Agulli :!:
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Betsabe » 17 lutego 2006, o 10:33

Mam pytanie: czy jesli w fazie lutelanej zdarzają sie wlasnie takie spadki tempki , to wtedy tych dni nie wliczamy ustalajac czas nieplodnosci, ale czy wliczamy, zeby ustalic dlugosc fazy lutealnej???
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez agulla » 19 lutego 2006, o 22:59

agulla napisał(a): pojawiają dwie niższe tempki więc druga staje się pierwszą,
...
a ponieważ były dwie nie jedna to liczymy od początku te wyższe pozostawiając jednak wyznaczone wcześniej poziomy niższy i wyzszy :!:



no i uświadomiono mnie :( na szczęście bez uszczerbku na zdrowiu fizycznym, no może trochę ucierpiała moja zarozumiałość ;)

zdanie powyżej jest złą inerpretacją cytowanego fragmentu Sztuki NPR :!:
no niestety jest tak że poziom niższy i wyższy zalicza sie do hasła że od począku wszystko liczymy, to oznacza ze musimy na nowo wyznaczyć poziom niższy i tutaj będzie to właśnie 36,7 i dalej tak jak pisała Nikoleta i KP, żeby było ciekawiej to temperaturę z dnia 16 można by potraktować jako jednodniowy przypadkowy wzrost temperatury ale tą sprawę muszę jeszcze dogadać z bardziej odemnie doświadczonymi ludźmi

dodano : nie można bo wyskoki są przed dniem szczytu a tu byłby po dniu szczytu skoro dzień 12 uznaliśmy za szczyt, :( no to juz teraz muszę się zgodzić całkiem z Nikoletą i KP
pozdrawiam serdecznie agulla :) skruszona swoją niewiedzą :oops:
Ostatnio edytowano 22 lutego 2006, o 23:46 przez agulla, łącznie edytowano 1 raz
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

...

Postprzez regi » 21 lutego 2006, o 10:44

Analizujecie upracie wpadek, który opisałam.
Wczoraj byłam u lekarza i cały świat zachwiał się jeszcze raz.
Ciąża bliźniacza, jeden płod rozwija się prawidłowo - drugi - albo wcale albo nieprawidłowo. Za 9 dni do kontroli...
Mi odwarstwia się kosmówka, dostałam końskie dawki leków. Ciąża już uznana za ciążę wysokiego ryzyka. Do tego niebezpieczeństwo rozejścia się blizny po porzedniej cesarce, gdy zacznie rosnać brzuch....
Wiecie, uszanujcie moją prośbę i juz nie skupiajcie się już na analizie wykresu. Może trudno wam się z tym pogodzić, ale organizm czasem płata takie figle.
Nikoletko - nie oceniaj zasobności ludzi na podstawie testów i bioselfu. tak jak napisał Ci jeden z forumowiczów - testy można kupić bardzo tanio, a bioself mieć od lat.
Wszytskim dzieuję za dobre słowa.
I jeszcze raz proszę - już nie analizujcie tego przypadku. Bo od 22 dc są już temperatury podnoszące się ze względu na rozpoczynające się życie. Pytanie, czy to życie sę rozwinie i jak będzie sie rozwijać. mam nadzieję, ze Bóg opiekuje się tymi dziećmi i narodzą się zdrowe i silne.
regi
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 21 lutego 2006, o 10:26

Postprzez abeba » 21 lutego 2006, o 11:00

Brak mi słów...
po prostu bądź dzielna, jak tylko kobiety potrafią.
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez monikar » 21 lutego 2006, o 14:09

hej
modlę się za Was regi. zaufaj Bogu a wszystko będzie dobrze, On nie pozwoli aby stała się Wam krzywda.
monikar
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 4 października 2004, o 14:54
Lokalizacja: Kraków

Postprzez HonoratA » 21 lutego 2006, o 14:59

Regi! Pomodlę sie przede wszystkim o zdrowie dla Ciebie i Twoich Dzieci, bo bardzo tego potrzebujesz. Długo nie zagladałam na Forum, więc czytając posty nie bardzo rozumiałam o co chodzi. Dopiero tempki umieszczone przez Abebe dużo mi wyjasniły. Łatwo interpretować "cały" wykres, ale analiza dzień po dniu jest czymś innym. Ja jak czekam na II fazę (tę niepłodną) to czekam na szczyt sluzu, potem czekam za skok i odliczam 3 tempki i określam czy ostatnia jest o 0,2 wyższa i nie czekam ani dnia dłużej! Dla mnie 21 dzień byłby "bezpieczny" i tez podjęłabym tego dnia współzycie! Dopiero posty innych wyjaśniły mi dlaczego nie - choc nie do końca to rozumiem :D Trzymam mocno kciuki o zdrowie dla Was! i chyba o radość z ponownego macierzyństwa. Odezwij się czasami co u Ciebie słychać. Ściskam mocno.
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości

cron