Teraz jest 13 maja 2024, o 12:19 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

pierwszy pełny cykl po porodzie

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Postprzez sagitta » 30 sierpnia 2005, o 12:40

hmmmmmmmmmmm,
mocno mnie zastanawiaja slowa tego endokrynologa. Tarczyca zmutowana czy nie nie zacznie chyba wydzielac innych hormonow niz tyroksyna? Co najwyzej (u mnie rzeczywiscie tak bylo po radiojodzie) rozchwieje sie i bedzie skakac to w te to w te strone. A swoja droga to z ta mutacja tez dziwna sprawa - zrobilam dokladny wywiad wsrod lekarzy (jestem z rodziny lekarskiej) co do powiklan po radiojodzie i nic takiego nie slyszalam zeby mogla jakos zmutowac zamiast zniszczec. Na Twoim miejscu poszukalabym innego endokrynologa, moze ten nie umie Cie ustabilizowac po ciazy i szuka dziwnych wymowek?
Ostatnio wlasnie szukam nowego endokrynologa i zastanawiam sie nad dwoma: lek.med. Teresa Konopacka (specjalizuje sie w prowadzeniu pacjentek z chorobami tarczycy w ciazy) i dr Krzysztof Dynowski ginekolog-poloznik i endokrynolog (specjalizuje sie w "leczeniu zaburzeń endokrynologicznych i prowadzeniu ciąży podwyższonego ryzyka" - cokolwiek to znaczy). Oboje przyjmuja w Warszawie, w centrum medycznym lim i ceny maja, zwlaszcza on, zabojcze. (Pewnie zreszta przyjmuja tez gdzies panstwowo, ale ja mam karte limu). No i w spoldzielni specjalistow-rentgenologow maja swietnych specjalistow albo polecaja swietnych z kazdej dziedziny. (tez wawa niestety). Moze jednak warta skorka wyprawki, jesli jestes zdesperowana? W kazdym razie taki zwykly gin za wiele z tej dziedziny raczej nie wie.
A co do teologa moralnego to...... a co bedzie jesli Ci powie, ze w Twoim przypadku antykoncepcja jednak bedzie grzechem? Za wielkich nadziei bym w tym nie pokladala.......
Pozdrawiam cieplo i nadal pamietam o modlitwie
sagitta
sagitta
Domownik
 
Posty: 339
Dołączył(a): 22 sierpnia 2005, o 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mamalgosia » 31 sierpnia 2005, o 11:00

Nie wiem, co będzie, jeśli tak mi powie - ale wolałabym wiedzieć na pewno. Na razie tak właśnie uważam, więc sytuacja pogorszeniu ulec nie może, co najwyżej poprawie. próbuję dotrzeć do mojego wykładowcy ze studiów,ale na razie jest na wakacjach (no cóż - ma do tego prawo:) ), bo moja wiedza (choć miałam bdb) jest za mała.
Zastanawia mnie tylko dlaczego niektórzy księża udzielają rozgrzeszenia z antykoncepcji (bez przyrzeczenia poprawy),a w dodatku znam przypadek małżeństwa, które ma pozwolenie na antykoncepcję. czyżby więc rozłam wewnątzr kościoła?
Ale to nie dyskusja na to forum. Taka dygresja.
Co do podanych przez Ciebie lekarzy, to dziękuję za namiary, ale jestem ze Śląska. U nas jeśli chodzi o endokrynologów to posucha straszna. Ja sama leczę się już u trzeciego, 55 km od miejsca mojego zamieszkania!! Tak więc w tej kwestii zrobiłam już wszystko co w mojej mocy.
A tu dzisiaj 28 dc, nadal śluz moim zdaniem płodny przy szyjce:((
mamalgosia
Przygodny gość
 
Posty: 26
Dołączył(a): 25 sierpnia 2005, o 15:58

Postprzez sagitta » 31 sierpnia 2005, o 21:27

Mamalgosiu, znalazlam na stronie ineru nauczycieli metody Rotzera, sa wsrod nich rowniez lekarze (gini?) moze znajdziesz kogos blisko.
Na Twoim miejscu sprawdzilabym tez jednak na wszelki wypadek we wlasnym zakresie poziom hormonow.
http://www.iner.pl/?x=7
sagitta
Domownik
 
Posty: 339
Dołączył(a): 22 sierpnia 2005, o 17:12
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jopowa » 1 września 2005, o 11:04

Dziękuję, zajrzałam - najbliższy jest 50 km, to co już wiedziałam wcześniej. Ale chyba nie mam wyjścia i jakoś to zorganizuję. Na razie sytuacja się skomplikowała o tyle, że przyplątała mi się jakaś infekcja - kicham, prycham i kaszlę, pewnie temperatura też będzie niemiarodajna.
jopowa
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 1 września 2005, o 10:48

Postprzez mamalgosia » 1 września 2005, o 12:47

jopowa, to chyba nie do Ciebie tylko do mnie. Ale się chyba znamy z innego forum, co?Piszesz na gazecie?
Saggita, dzięki za linka - miałam małe problemiki z mapą konturową Polski:))), ale już znalazłam. Okazuje się, że jest ktoś w miarę niedaleko (jakieś 20 km), najpierw zadzwonię. JAk na razie u mnie 31 dc, nadal to samo!!!
mamalgosia
Przygodny gość
 
Posty: 26
Dołączył(a): 25 sierpnia 2005, o 15:58

Postprzez jopowa » 1 września 2005, o 16:04

no to co, ze do ciebie, przecież też mogę skorzystać.
jopowa
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 1 września 2005, o 10:48

Poprzednia strona

Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron