Czy to możliwe by w jednym cyklu występowały dwie fazy płodne?!
Jestem mamą 8-miesięcznej dziewczynki, od 3 miesięcy obserwuję się wnikliwie(temperatura, śluz, szyjka) i zauważyłam, że po pojawieniu się fazy niepłodnej, nagle po paru dniach wraca śluz a szyjka robi sie miękka znów. Temperatura u mnie jest trochę niestabilna. Przed porodem faza płodna miała tem 36,1-36,3; a faza niepłodna nawet 36,8-9. Teraz często jest 36,6, ale jest zauważalny spadek w fazie płodnej. Nic z tego nie rozumiem. W tym cyklu normalnie wystąpiła faza niższej temp. i śluz itd. potem temp wzrosła, szyjka sie zamknęła. Jest już 35 dzień cyklu a ja nadal nie mam miesiączki(choć ostatni cykl też był długi, miał 34 dni. moje cykle przed porodem trwały ok 31 dni) ale co mnie totalnie zdziwiło, to fakt iż dwa dni temu zaobserwowałam, ze szyjka sie nagle otworzyła i pojawił się bardzo rozciagliwy, przeźroczysty śluz, którego do tej pory u siebie po porodzie nie obserwowałam. Trochę to dziwne, bo pojawiło się to 33 dnia cyklu. A do tego kochaliśmy się z mężem dzień przed, więc się trochę przestraszyłam. Temperatura wczoraj była 36,7 a dziś 36,4. Nic nie kumam, czy ktoś mi pomoże?
ps.zapomniałam dodać, że karmię moją małą cały czas piersią. Od 6 miesiąca rozszerzam dietę o zupki i owoce, ale wciąż karmię często w dzień i 2 razy w nocy. Mała nigdy nie miała smoczka