przez NB » 12 lipca 2005, o 10:14
Rzeczywiście błedem było podanie smoczka. LAM zakłada uspokajanie dziecka wyłącznie piersią . Przesypianie calych nocy przez dziecko wpływa na powrót płodności ,sama stwierdziłaś płodny typ śluzu. Warto byłoby wrócic do uspokajania dziecka piersią i zadbania o nocne karmienie z przerwami nie dłuzszymi niż 6 godzin (w dzień nie dłuższe niż 3 godziny). Co ocyzwiscie nie zwalnia z samoobserwacji. Teraz gdy pojawily sie oznaki plodnosci nalezy mierzyc temperature aby nie byc zaskoczona jej powrotem . Prosze traktowac jakby to byla I faza cyklu, czyli odczekanie 2-3 dni po szczycie sluzu, wspolzycie co drugi suchy dzien. I oczywiscie zapis objawow . Karmienie moze oddalic w czasie powrot plodnosci, jezeli polaczone jest to z samoobserwacja i przestrzeganiem regul. Niestety sciaganie pokarmu nie jest tozsame z karmieniem piersia.
Wedlug regul ekologicznego karmienia zrobilam blad - podalam dziecku smoczek. A takze od tygodnia mala(8 tygodni) zaczela przesypiac cala noc od 23 az do 6-7 rano. Kolezanka(ekspertka, ktora od lat zajmuje sie problemem) mowi ze natura jest przewidziany tak dlugi sen dziecka i ne ma to zadnego wplywu na plodnosc. A jednak wczoraj zanotowalam zdecydowanie plodny sluz. Szyjka jest miekka i lekko rozwarta, jak bylo zawsze przed ciaza w okresie plodnym. Gdybym teraz zaczelam uspokajac dziecko piersia a nie smoczkiem czyz by moglo to zahamowac owulacje? I czy sciaganie mleka w nocy moze miec taki sam efekt jak karmienie? Dziekuje wszystkim, kto odpowie! 
