Jak interpretować obserwacje siebie po porodzie?

[trick5]

Proszę o pomoc.
Mam 3 miesięcznego synka, którego karmię wyłącznie piersią co 2,5-3 godzin w dzień i w nocy. Kiedy miał 2 miesiące dostałam okres, który trwał tak jak kiedyś 5 dni. Później wedłu moich obserwacji pojawił się śluz, który wyglądał jak płodny. Obserwuje również szyję macicy, jednak z tym mam duży problem wydaje mi się że jest ona cały czas otwarta. Czy to jest w ogóle możliwe? Obecnie na zwenątrz mam odczucie suchości. Jednak jak zaczynam obserwować szyjkę to mam wątpliwości czy to czas bezpłodny. Cały czas jest tam trochę śluzu (jest on raczej lepki i w małych ilościach) , no i chyba jest otwara. Czy teraz jestem płodna od okresu minęło 14 dni. Przed urodzeniem dziecka obserwowałam się 5 lat i wszystko było jasne miałam 26-28 dniowe cykle a teraz żyje w ciągłym strachu gdyż na razie nie chcemy mieć z mężęm drugiego dziecka. Proszę o pomoc jak to wszystko inerpretować. Nie mierzę narazie temperatury bo co 2,5 godziny wstaję do małego. Zazwyczaj przypomina mi się o pomiarze po karmieniu czyli jak już wstałam z łóżka. Czy takie pomiary temperatury są ważne?

[Pat]

To pewnie słaba pociecha, ale w Twoich niepokojach widzę to co przeżywałem już kilka razy, a ponieważ niedługo będę ojcem piątki dzieci powiedziałem dość.

Jedyna pewna metoda i wg Kościoła moralnie akceptowalna to całkowita abstynencja do unormowania się cyklu -od ok. 6 do ok. 18 miesięcy.

I tak masz szczęście, że miałaś miesiączkę - ja miałem jedno z poczęć niecałe 5 msc po porodzie bez tzwn 'cyklu ostrzegawczego'. Oby były u Ciebie następne!

Duża część cykli poporodowych jest z owulacją, ale ze zbyt krótką fazą lutealną by nastąpiło zagnieżdżenie -jeśli chcesz chronić swoje dziecko przed poronieniem i stosować NPR powinnaś unikać współżycia do czasu ewidentnego ustalenia 3 fazy na podstawie temperatury - to zresztą i tak jest praktycznie nieprzydatne, bo przy intensywnym karmieniu na współżycie zostaje ostatnie 2,3 dni cyklu, który trwa ok. 40 dni.
Nie wiadomo czy nie lepiej od razu męża wysłać do drewutni wzorem forumowego Hjalmara niż trzymać go 4 tygodnie w blokach.

Dużo małżeństw ryzykuje i jakoś się udaje. Statystycznie współżycie bez żadnych obserwacji jest dużo mniej płodne niż w normalnych cyklach. Dlatego nie wszyscy cieszą się co rok nowym dzieckiem.

Może jakiś lekarz znający się NPR będzie umiał po kilku kontrolnych wizytach coś doradzić -często ginekolodzy potrafią ocenić po wyglądzie szyjki i śluzie -bierz diagnozę na piśmie, chociaż i tak sąd lekarski może Cię w razie 'reklamacji' wyśmiać.

Samobadanie po porodzie zawodzi bo zmienia się obraz śluzu, a szyjka już nie ta, nie mówiąc o zachwianym trybie życia.

Pozdrawiam,
życzę szybkiego powrotu regularnych cykli.

[mysia]

Chcąc cokolwiek poradzić, należy jeszcze wiedzieć czy:

- dziecko jest karmione wyłącznie i ciągle piersią (bez dopajania, smoczków itd)
-czy to była miesiączka ?dokładnie w którym dniu po porodzie i dlaczego się pojawiła?
- czy szyjka macicy była uszkodzona w czasie porodu?
- czy łożysko samo odeszło, czy był przeprowadzany jakiś zabieg po porodzie?

Uzyskując odpowiedzi na te pytania możemy porozważać dalej.
W tak krótkim czasie po porodzie często szyjka jest otwarta, zwróciłabym raczej uwagę na śluz w badaniu zewnętrznym. Ja urodziłam dwoje dzieci i po drugim porodzie (to już 10 msc) opieram się bardziej na objawie śluzu, a dopiero od 7 dni mierzę temperaturę, bo zauważyłam, że "coś" się ruszyło. Nadal karmię synka piersią, tzn. bardzo często go karmię, bo on nie pije nic oprócz mojego mleka. Do tej pory współżyliśmy po 3 dniach wysychania śluzu.
Jest tak, że zazwyczaj powrót miesiaczki jest wczesniejszy od jajeczkowania. Lecz każda kobieta jest inna i trzeba to wszystko rozpatrywać indywidualnie. Miałam także krwawienie w 2.miesiącu po porodzie trwające 2 dni, wyglądające jak miesiączka, ale było to krwawienie spowodowane przemęczeniem. A tak poza tym, to ja śpię z moim dzieckiem i nie mam problemu z nocnym wstawaniem, nie myślałaś o tym ?
Posłuchaj http://www.lmm.pl/npr/kurs/11.html, poza tym warto zajrzeć do ksiażki "Sztuka NPR" Kippleyów, gdzie szeroko opisana jest sytuacja po porodzie, masz ją może ?
Jak nie to jest do zamówienia na: www.rodzinna.pl Nam bardzo się przydaje.
Pozdrawiam.

[mysia]

Pat, prawdę mówiąc byłoby dobrze, aby Twoja żona wypowiedziała się na forum, jak doszło do kolejnych poczęć. To bardzo ciekawe, więc może podzieliłaby się z nami swoim doświadczeniem i odczuciami ?

[trick5]

Dziękuję wszystkim za pomoc. Muszę przyznać że trochę się zasmuciłam. Mam nadzieję ze nie jestem w ciąży. Jeżeli coś mnie jeszce bedzie trapić odezwę się. Narazie obserwuję się i próbuje wyciągać wnioski. Wydaje mi się że śluż oraz szyjka jest taka jak po porodzie i że czas płodny już minął obym się nie myliła. Chciałam sie upewnić czy na pewno polecana książka o naturalnym planowaniu zawiera dużo informacji o sytuacji po porodzie gdyż wiele książek już mam w których ten temat jest traktowany powierzchownie
Pozdrowienia

[mysia]

Na www.rodzinna.pl ksiażkę możesz sobie pooglądać, a nawet poczytać. Zapewniam, że tam znajdziesz wiele informacji, chyba lepszej na rynku nie ma. Wszystkiego dobrego!