Nie wiem, gdzie to umieścić, więc umieszczam w obu wątkach.
Mam ciężki orzech do zgryzienia - zdecydowałam się odstawić tabletki, jednak nadal karmię piersią, co prawda Hania ma już rok i je inne rzeczy, ale nadal dużo je z cyca. Chciałabym zapytać - co teraz? Nawet kiedy odstawię tabletki jest jeszcze jeden czynnik blokujący (do pewnego momentu) owulację. Nie chcę kończyć karmienia ze względu na npr. Rozumiem, że do czasu wystąpienia pierwszego krwawienia należy nie współżyć, tylko kiedy ono ma szansę wystąpić? Po drugie - już po odejściu od tabletek trzeba się zacząć obserwować- wszystkie 3 objawy czy nie ma to sensu? Na ile zmienione będą odczyty przez tabletki, a na ile przez karmienie. Jestem w kropce. Ostatnia nasza próba z npr (zanim lekarz zalecił tabletki - bo karmię) skończyła się naszym zupełnym postresowaniem i znerwicowaniem. Bardzo bym chciała, by teraz tak nie było. Czy ktoś był w podobnej sytuacji do mojej? Bardzo proszę o rady. Dzięki! K.