Teraz jest 11 maja 2024, o 10:40 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

odstawiam Cerazette, ale nadal karmię

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

odstawiam Cerazette, ale nadal karmię

Postprzez beastyja » 22 czerwca 2005, o 23:31

Nie wiem, gdzie to umieścić, więc umieszczam w obu wątkach.
Mam ciężki orzech do zgryzienia - zdecydowałam się odstawić tabletki, jednak nadal karmię piersią, co prawda Hania ma już rok i je inne rzeczy, ale nadal dużo je z cyca. Chciałabym zapytać - co teraz? Nawet kiedy odstawię tabletki jest jeszcze jeden czynnik blokujący (do pewnego momentu) owulację. Nie chcę kończyć karmienia ze względu na npr. Rozumiem, że do czasu wystąpienia pierwszego krwawienia należy nie współżyć, tylko kiedy ono ma szansę wystąpić? Po drugie - już po odejściu od tabletek trzeba się zacząć obserwować- wszystkie 3 objawy czy nie ma to sensu? Na ile zmienione będą odczyty przez tabletki, a na ile przez karmienie. Jestem w kropce. Ostatnia nasza próba z npr (zanim lekarz zalecił tabletki - bo karmię) skończyła się naszym zupełnym postresowaniem i znerwicowaniem. Bardzo bym chciała, by teraz tak nie było. Czy ktoś był w podobnej sytuacji do mojej? Bardzo proszę o rady. Dzięki! K.
beastyja
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 czerwca 2005, o 23:05

Postprzez NB » 23 czerwca 2005, o 09:31

Witaj!
Czy to początek Waszej nauki NPR ? Czy powróciła Ci cykliczność ? Jeśli tak to
po odstawieniu pigułek powinnaś postępowac tak jak jest to tu opisane: http://www.npr.pl/npr/kurs/18.html
Jeżeli nie to poczekałabym do czasu pierwszego krwawienia . A teraz staraj się mierzyć i zapisywac temperaturę. Śluz może być na razie niemiarodajnym wskaźnikiem. Możesz też obserwowac szyjkę.

Nie ma powodu do odstawiania dziecka od piersi.
W razie wszelkich wątpliwości lepiej poczekac z podjęciem współżycia.
Zawsze też możesz zwrócić się tutaj ze swoimi watpliwościami :-)
Polecam także kursy stacjonarne LMM
http://www.npr.pl/kursy/terminy.html

oraz Kurs Domowy http://www.rodzinna.pl/rodzinna/product ... cts_id=159

Nie licz też na żadne czynniki blokujące owulację. Płodność może wrócić z opóźnieniem a może wrócić natychmiast. Dlatego też lepiej jest nauczyć się obserwować własny organizm aniżeli myśleć i denerwować się czy jestem w ciąży czy nie, bo może antykoncepcja zawiodła. Pozdrawiam !
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez beastyja » 25 czerwca 2005, o 10:19

Nie, już kiedyś próbowaliśmy, niestety nie wytrzymaliśmy. Odczyty były niemiarodajne i ciągła niepewność, czy nie poczęliśmy kolejnego dziecka była bardzo stresująca i zrezygnowaliśmy z tego (za namową lekarza, który twierdził, że npr przy karmieniu się nie sprawdza). Cykliczność mi nie wróciła, bo jeszcze nie odstawiłam tabletek. W przyszłym tygodniu chcę się skonsultować z lekarzem od npr, który całościowo mi wyjaśni, jak teraz postępować... mam nadzieję. Dzięki za linki, rzeczywiście całkiem przystępnie to przedstawione. Zobaczymy, co powie lekarz. Jestem dobrej myśli, choć z tą temperaturą to może być kiepsko, bo Hania się budzi w nocy bardzo często i ja nie mam przespanych jednorazowo trzech godzin, w życiu. Czy to bardzo zaburza odczyty?
Pozdrawiam gorąco! K.
beastyja
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 czerwca 2005, o 23:05

Postprzez NB » 27 czerwca 2005, o 09:34

Mnie było łatwiej bo spałam z dzieckiem, więc nie musiałam biegać po nocy.
A może męża trochę zaangażujesz do wstawania do dziecka?
W końcu to już duża dziewczynka?
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

spanie przez trzy godziny?

Postprzez beastyja » 27 czerwca 2005, o 10:18

Tu chodzi o to by przespać trzy godziny, czy aby nie wstawać przez trzy godziny? My też bierzemy Hanie do nas czasem,ale ktoś ją musi wziąć. No właśnie, jest duża, ale mleczko w nocy to mus! A mąż śpi,jak zabity i ponoć takie rwane spanie to dla niego nie spanie... a ja tak śpię, odkąd się Hania urodziła i jakoś żyję... :wink:
beastyja
Przygodny gość
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22 czerwca 2005, o 23:05

Postprzez NB » 27 czerwca 2005, o 15:05

Naprawde nie jesteś w stanie przespać nawet przerywanym snem 3 godzin?
Jeśli nie zaczniesz mierzyć temperatury nigdy się nie dowiesz jak wygląda wykres.
Dziecko do końca zycia nie będzie spało z Wami więc nie ma co się denerwować i zostawić ją niech sobie śpi z Wami :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Powrót płodności po porodzie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości

cron