Witam serdecznie.
Może zacznę od tego, że jestem tu nowa. Przeczytałam książkę "Sztuka Naturalnego Planowania Rodziny". Przeczytałam także wiele wątków na tym forum, żeby zaczerpnąć dodatkowej wiedzy. Mam jednak małe wątpliwości.
Właśnie odstawiłam pigułki, po 16 latach ich stosowania. To jest mój pierwszy cykl po odstawieniu, zapiski zaczęłam wprowadzać po ostatniej pigułce. Poniżej przedstawiam moje obserwacje:
Temperatura mierzona o 5:30 w pochwie termometrem owulacyjnym Geratcherm.
1.Miałam na początku tego cyklu lekkie przeziębienie, a teraz mam katar, ale myślę, że to nie wpłynęło na temperaturę. Czy też tak sądzicie?
2. Odczucia śluzu: raczej cały czas wilgotno, tylko 24dc czułam mokro, ale nie jestem tego do końca pewna.
3. Cechy śluzu. No tu jest problem, bo wydaje mi się, że on cały czas jest mniej płodny: biały, lekko grudkowaty, lepki, nierozciągliwy. Tylko 17 i 19 dc był troszkę rozciągliwy, ale tylko na ok. 1 cm i od razu się rwał. Stwierdziłam więc, że jest L. Natomiast od 26-28 dc troszkę się zmienił: jest jak biały krem. Ale oczywiście oznaczyłam go L.
4. Szyjka. No to jest całkowity kosmos. Żadnego oznaczenia nie jestem tutaj pewna. Wysokość szyjki jeszcze umiem jakoś określić, ale jej miękkość czy twardość to już trudniejsza sprawa. Oznaczenie T/M oznacza, że szyjka twarda, ale już zaczyna mięknąć. M/T – miękka, ale już zaczyna twardnieć. Mam wrażenie, że moja szyjka nie mięknie na całej powierzchni, tylko po kawałku robi się coraz bardziej miękka. Tak jakby miękła zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Stąd ten mój opis T/M. Czy wy też tak macie?
Zauważyła, że kiedy szyjka w 18 dc zmiękła, to wydawało mi się także, że jest otwarta i w 17 i 19 dc zauważyłam tę lekką rozciągliwość. Nie umiem tutaj oznaczyć dnia szczytu. Czyżby ten jedyny dzień 24?
Moja interpretacja:
- Nie wiem, czy w ogóle patrzeć na śluz, bo wydaje mi się, że z niego nic nie wynika;
- Patrząc na szyjkę wynika, że najbardziej miękka i otwarta była 18 dc. Biorąc pod uwagę, że tu niczego nie jestem pewna, czy można na tej podstawie przyjąć jakiś dzień szczytu? I tak szybko otwarta i miękka przed wzrostem temperatury?
- Czy mogę w jaki sposób przyjąć, że owulacja już była?
- Czy mogę tutaj przyjąć regułę temperaturową?
- szóstka przedwzrostowa: 20-25 dc;
- PN: 36,65;
- PW: 36,85;
- Zakładając, że temperatura będzie rosnąć, to muszę czekać na cztery kolejne niezakłócone temperatury, z czego trzy ostatnie muszą być na poziomie co najmniej PW. Czy mam czekać, aż pojawią się cztery temperatury wyższe od PN i 3 ostatnie z nich będą na poziomie co najmniej 36,85, czy nic tu się nie da wyczytać, założyć i zinterpretować.
Uff, się rozpisałam – przepraszam. Jeżeli ktoś wytrwał do końca i może mi pomóc coś z tego wyłuskać, to bardzo proszę.