Proszę o pomoc w interpretacji

[pyzia]

Witam, mam prośbę o pomoc w interpretacji cyklu - czy już rozpoczęła się faza poowulacyjnej niepłodności?
1-6 @
6 dc - 36,35 sucho
7dc - 36,30 L
8dc - 36,30 L
9dc - 36, 40 L, brąz.
10dc- 36,05 bj
11dc - 36,40 bj
12dc - (brak pomiaru) , mokro, bj, ból ow.
13 dc- 36,40 - mokro-śl, bj,
14dc - 36,45 , m-śl, bj (płynny)
15dc - 36,55, sucho
16dc - 36,70, śluz rozciągliwy, ale gęsty, mleczny
17dc- 36,40 , śluz jak w dniu 16
18dc - 36,75

Będę bardzo wdzięczna za pomoc.. Nie wiem, czy czekać na jeszcze jedną temperaturę? I nie wiem co z tym śluzem..

[Gonia1987]

Na moje oko powinnaś zaczekać na jeszcze jedną wyższą.

Poziom niższy -36,45
poziom wyższy - 36, 65

szczyt - 15 dc

16 dc temp osiągnęła odpowiedni poziom, w 17 nie, więc czekamy. W 18 dniu była odp temp więc brakuje jeszcze jednej która będzie na poziomie wyższym lub powyżej poziomu wyższego. dzień 17 pomijamy (jednodniowy spadek poowulacyjny pomijamy tak pisze w księżce LMM) .jeśli jutro temp będzie co najmniej 36,65 to można uznać, że wieczorem zaczyna się faza III. ale nie jestem ekspertem, też dopiero się uczę:)

[pyzia]

Mam pytanko - dlaczego szczyt 15 dc?
I jeszcze jedno- jaka zmiana musi nastąpić żeby uznać że dzień szczytu już był? Bo u Kippleyów, czytałam, że śluz gorszej jakości to taki, który nie da się rozciągnąć na więcej niż 1cm. Ten z 16 i 17 dc dał się rozciągnąć, ale: nie był już przejrzysty, tylko koloru mlecznego , bądź żółtawy i nie było już odczucia m-śl.

[Gonia1987]

Oj przepraszam. Pisałam z pamięci.
Szczyt oczywiście 15 dc

Wiesz odczucia ze śluzem są bardzo indywidualne. U mnie np. nigdy nie ma sucho a po owulacji śluz długo pozostaje taki rozciągliwy mimio skoku, tyle, że jest dużo bardziej gęsty i mętny, rozciąga się na 2, 3 cm. U mnie to śluz mniej płodny, bo ten bardziej płodny rozciąga się nawet z 10 cm.

u ciebie po 14 dc temperatura zaczęła rosnąć tak więc uznałabym to za początek fazy lutealnej z tym.

Jest jeszcze możliwość rozszczepu objawu śluzu. W książce LMM jest do opisane, więc nie będę się tu rozpisywać, bo możesz zajrzeć do książki. wtedy w twoim przypadku szczytu nie można jeszcze określić a co za tym idzie znadujesz się wciąż w II fazie.

ale powtarzam, że wciąż się uczę i może ktoś mądrzejszy w tej kwestii się wypowie

[Gonia1987]

14 dzień miało być

14 dzień wg mnie to dzień szczytu