Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 08:56 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

jak Theraflu działa na temperaturę

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

jak Theraflu działa na temperaturę

Postprzez ankieta2000 » 24 września 2010, o 08:30

Witam, mam prośbę o pomoc w interpretacji takiej sytuacji.

Otóz po 30 dniach niskich temperatur(mam cykle b.długie, od 40-50dni), w końcu 22.09 pojawiło się 36,9, 23.09- 36.45.
Poneważ miałam niezły katar i byłam trochę podziębiona, wzięłam sobie na noc Theraflu(przciwgrypowy/na przeziebienie, goraczke, katar itp./. Rano gdy zmierzyłam sobie tempr. wynosiła ona 36.26, czyli mniej więcej tak jak układały się temperatury w tej I fazie cyklu.
Byłam zaskoczona o tyle, że śluz szedł w parze z wejściem w faze poowulacyjną, tzn. po tych wszystkich dniach "mokrych", gdzie śluz był przejrzysty, rozciągliwy, teraz od 2 dni nie ma go prawie wcale, ewentualnie można by określić odczucie jako "prawie nie wilgotny":).
Nie wiem czy w takim wypadku powinnam określać f.poowulacyjną od początku, czy uznać to jako zakłócenie.
Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź. Dopiero się uczę "siebie", choć to co prawda już 4 cykl. Wszystko co odbiega od normy chciałabym konsultowac, a że już kiedyś uzyskałam odpowiedź na tym forum, teraz też nie zawahałam się tego zrobić:)


[u]1. Zastanawiam się teraz czy ten lek mógł wpłynąć na temperaturę, na jej obniżenie. [/u]

PS. Pierwszego dnia wyższej temperatury także byłam przeziębiona. Spróbowałam jednak spr. czy to podwyższenie temp. wynika z fazy cyklu.
Miałam możliwość po pomiarze tempr. nie ruszać się z łóżka przez 2,5 godziny. Postanowiłam więc zmierzyć temp. także po tych dwóch godz. uwzględniając zasadę, że na każde 0,5h dodajemy 0,5stopnia. I tak z 36,9 (o 6:30) wynosi 37,15 (o 9). Miało to być potwierdzeniem dla mnie, że podwyższenie temp. jest wynikiem określonej fazy cyklu.
2. czy dobrze sądziłam?
ankieta2000
Przygodny gość
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 lutego 2010, o 10:25

Postprzez Fruzia » 24 września 2010, o 11:08

Mnie uczono, że jednak kreska na godzinę, czyli 0,1 stopnia. Jeśli pół godziny, to pół kreski, 0,05 stopnia, a nie 0,5. Na pewno dodanie 0,5 jest błędne.
Lek mógł wpłynąć albo nie. Ale zaznaczasz jako zakłócenie, chyba że masz doświadczenie z pzreziębieniem i tym lekiem i wiesz, że nie ma na Ciebie akurat wpływu.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

dzięki

Postprzez ankieta2000 » 24 września 2010, o 21:12

Dzięki za odpowiedź. Oczywiście moje 0,5st oznaczało tak naprawdę 0,05. Też tę zasadę stosowałam:)

Czy spotkał się ktoś może z działanie leków tego typu?
ankieta2000
Przygodny gość
 
Posty: 8
Dołączył(a): 10 lutego 2010, o 10:25


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości

cron