Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 20:35 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Bardzo proszę o interpretację

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Bardzo proszę o interpretację

Postprzez DiBi » 26 lutego 2010, o 11:25

Witam, od kilku cykli obserwuję siebie. Zaczynam się już powoli orientować o co biega, ale proszę Was o interpretację choćby ostatniego cyklu.
(Jestem po lekturze "Sztuki NPR", nie uczestniczyłam w kursie. Mój termometr jest rtęciowy.)

1. 36,85
2. 36,65
3. 36,60
4. 36,50
5. 37,10 (STRES!!)
6. 36,65
7. 36,70
8. 36,75
9. 36,55
10.36,50 (znikomy śluz, delikatnie się rozciąga)
11.36,55 (j.w.)
12.36,49 (j.w.)
13.36,59 (więcej płodnego śluzu, zaczyna przypominać białko)
14.36,59 (białko jaja kurzego, jak nic )
15.36,35 (j.w. baaardzo płodny)
16.------ (j.w.)
17.36,70 (j.w.)
18.36,60 (j.w.)
19.36,60 (j.w.)
20.36,90 (mniej, ale dalej płodny)
21.36,90
22.36,85
23.36,90
24.36,88
25.36,95
26.-----
27.36,95 (kleisty, momentami rozciągliwy śluz)
28.37,20 (typu bardziej płodnego)
29.36,97 (bardziej lepki)
30.36,97 (moim zdaniem przypomina płodny)
31.37,20

Obserwowałam juz cztery cykle, które trwały 31-33 dni.
Powiedzcie proszę co ogólnie możecie odczytać na podstawie tych danych.

I kilka pytań:
1) Czy w tym wypadku ten śluz z 10. dnia mam już traktować jako płodny i unikać współżycia?
2) Ten śluz po owulacji jest niepłodny, prawda? Mimo, że przypomina ten drugi..

a reszta pytań mi umknęła ale pewnie się przypomni

z gory bardzo dziękuję!
DiBi
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 9 września 2009, o 09:59

Postprzez marysia_b » 26 lutego 2010, o 16:29

Witaj DiBi,

w przypadku opisanego przez Ciebie cyklu III faza rozpoczęła się wieczorem 22 dnia cyklu. Śluz w 10 dniu według Twojego opisu uznałabym już jako śluz typu płodnego.
Koniecznie trzeba jednak pamiętać, że wyznaczając koniec I fazy cyklu - przy każdej ze stosowanych metod (klinicznej, Doringa, 21/20 dni, a przede wszystkim ostatniego dnia suchego) - pojawienie się jakiegokolwiek śluzu powinno skutkować powstrzymaniem się od współżycia.
Aby wyznaczyć koniec I fazy zapewne stosujesz regułę ostatniego dnia suchego (w pozostałych metodach koniecznym jest posiadanie doświadczenia co najmniej 6 zaobserwowanych cykli) - tak więc w tym opisanym cyklu koniec I fazy przypada na dzień 9.
Śluz, który pojawił się w dniu 27 nie powinien wzbudzać obaw, jako że wcześniej zaobserwowano wzrost temperatury. Jest to zapewne śluz przedmiesiączkowy - dość często spotykany.

Gdyby pojawiły Ci się jeszcze jakieś pytania, wątpliwości - pisz śmiało :)
Pozdrawiam

marysia
marysia_b
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2009, o 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez marysia_b » 26 lutego 2010, o 16:39

... drobna korekta - III faza rozpoczęła się wieczorem 23 (!) dnia cyklu. Wynika to stąd, że szczyt śluzu przypadł w Twoim cyklu na 20 dzień (ostatni dzień, w którym zaobserwowano śluz typu bardziej płodnego), a trzy wyższe temperatury muszą wypaść po dniu szczytu śluzu (por. podręcznik Sztuka NPR str. 100). Stąd też musimy odczekać jeszcze jeden dzień, by móc rozpocząć III fazę.

marysia
marysia_b
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2009, o 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez DiBi » 27 lutego 2010, o 09:42

dzięki bardzo marysiu!

ale tak na chłopski rozum, skoro moje cykle są niemal identyczne narazie, to mogę sobie poszaleć tak do 10. dnia prawda?
Kurczę, bo mało tych dni niepłodnych..
DiBi
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 9 września 2009, o 09:59

Postprzez Fruzia » 27 lutego 2010, o 10:35

DiBi napisał(a):
ale tak na chłopski rozum, skoro moje cykle są niemal identyczne narazie, to mogę sobie poszaleć tak do 10. dnia prawda?
Kurczę, bo mało tych dni niepłodnych..


Poszaleć to dobre słowo. A poważnie, to zależy na jakim IP Ci zależy. W każdym razie to, że są teraz tak podobne, nie znaczy że zawsze będą. Obserwacje mają pierwszeństwo przed arytmetyką i historią. Dni niepłodnych jest mało (choć może być wystarczająco).
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez DiBi » 27 lutego 2010, o 10:56

Fruzia napisał(a):
DiBi napisał(a):
to zależy na jakim IP Ci zależy


możesz rozwinąć?

dla mnie dni niepłodnych jest w sam raz- dla męża nie :?
DiBi
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 9 września 2009, o 09:59

Postprzez zielona » 27 lutego 2010, o 11:26

IP to Indeks Pearla - współczynnik skuteczności metody.

Mówiąc wprost: jeśli macie wysoką motywację, żeby uniknąć poczęcia, wybierzecie metody bardziej skuteczne, ale dające mniej dni na współżycie. Jeśli macie niską motywację, czyli ewentualne poczęcie niebędzie dla Was tragedią i w ogóle ruiną dotychczasowego życia - możecie wybrać metody mniej skuteczne (taką jest np. metoda ostatniego dnia suchego), za to dające więcej dni na współżycie. I myślę, że najlepiej, żeby mężowi to uświadomić.

PS Wg metody OSD możesz "poszaleć" do 9dc (w tym cyklu), nie do 10. I trzeba spełnić kilka warunków. Masz książkę - doczytaj.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez marysia_b » 27 lutego 2010, o 11:37

Hej,

Fruzia ma rację - obserwacje cyklu mają pierwszeństwo przed arytmetyką i historią (na arytmetyce opiera się metoda kalendarzykowa, a o jej skuteczności wiele już napisano, powiedziano, dyskutowano... ).
Oczywiście możecie 'poszaleć' do 10 dnia, jednak każde takie 'szaleństwo' może zaowocować poczęciem - i tu już z mężem musicie rozważyć, czy w danym momencie jesteście otwarci na przyjęcie życia, czy nie...
Zasada jest prosta - pojawia się śluz - rozpoczyna się II faza (czyli faza płodna).

Jeszcze jest kwestia - obserwacje wewnętrzne - przy ich prowadzeniu można wcześniej zauważyć śluz, niż przy prowadzeniu samych tylko obserwacji zewnętrznych, a tym samym początek II fazy może okazać się rozpocząć wcześniej, niż przypuszczamy prowadząc same tylko obserwacje zewnętrzne.

Pozdrawiam

marysia
marysia_b
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 8
Dołączył(a): 18 maja 2009, o 12:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Fruzia » 27 lutego 2010, o 11:50

Dodałabym jeszcze taką rzecz, a propos historii. Piszesz tylko o kilku ostatnich cyklach. Może masz zapisy długości cykli z ostatniego roku czy dłuższego czasu (tzn. np. notowałaś w kalendarzu 1. dzień miesiączki). To by też była jakaś wskazówka - wg metody -20/21 dni.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez DiBi » 27 lutego 2010, o 14:15

Fruzia napisał(a): Może masz zapisy długości cykli z ostatniego roku czy dłuższego czasu (tzn. np. notowałaś w kalendarzu 1. dzień miesiączki). To by też była jakaś wskazówka - wg metody -20/21 dni.


no właśnie nie.. Mam 1,5 roczną córkę, wcześniej nie interesowałam się NPR i wszelkie kalendarze sprzed ciąży wyrzuciłam <głupek>

Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Doczynam jeszcze o tym ostatnim dniu suchym i zobaczymy.
DiBi
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 9 września 2009, o 09:59

Postprzez Amazonka » 28 lutego 2010, o 19:00

Długo starałaś się o córkę?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez DiBi » 1 marca 2010, o 16:01

coś około 9 cykli
DiBi
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 9 września 2009, o 09:59


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości

cron