prosba o interpretacje

[tusia221]

witam!
Bede bardzo wdzieczna za zerkniecie i jakąs podpowiedz z waszej strony,bo w tym cyklu sie pogubiłam.
Podaje temp:
11dc 36,69 sz.N,Z,T sluz kleisty
12dc 36,51 sz.wyzej,troszke otwarta,sluz kleisty
13dc 36,38 sz,-II- ,zamknieta,sluz wewkleisty,na zewmętny,rozciagliwy
14dc 36,54 sz.wyzej,zamknieta,sluz kleisty,na zewnatrz nic nie widac
15dc 36,48 jw
16dc 36,38 jak w 13dc
17dc 36,54 sz.wyzej zamknieta,sluz kleisty,na zew nic nie widac
18dc 36,48 sz.wyzej troche otwarta,sluz kleisty
19dc 36,67 sz jw,sluz malo,troche rozciagliwy,przezroczysty
20dc 36,55 jw
21dc 36,61 sz.nisko,troche otwarta,sluz zolty,kleisty,bardzo mało
22dc 36,64
23dc 36,51 sz.otw,rozc,wiecej
24dc 36,48 sz.otw,przezr,rozc,duzo,typowe bj,bol krzyza
25dc 36,65 jw
26dc 36,38 jw
27dc 36,55 jw
28dc 36,28 jw
29dc 36,61 jw
30dc 36,61 sz,zacz sie przymyk,troche gestszy,metny
31dc 36,87 sz.przymknieta,sluz kleisty,zoltawy
32dc 36,61 jw
33dc 36,74 jw
34dc 36,87 jw
,
,
,
38dc @

wg mnie skok był 19 dc,bo w tych dniach przewaznie mam skok,ale cos z ta szyjka nie tak,a przede wszystkim ze sluzem.Zawsze szyjka jest barzdo wysoko,bardzo otwarta,a sluz typowe bj i jest go duzo,co to teraz moze oznaczac,temp tez nie chce wzosnac nawet o 0,2 stopnia.
Poratujcie!!!

[beatka19]

tusia trochę późno ta odpowiedź i pewnie już wszystko teraz wiesz ale cóż ....
dzień szczytu sluzu wyznaczyłabym w 20dc, pierwsza wyższa temp w dniu 21. temperaturę z dnia 19 potraktowałabym jako przedwcześnie podwyższoną, więc najwyższa z sześciu niskich poprzedzających dzień szczytu kształtuje się na poziomie 36,55. W ten sposób masz dopiero 2 temperatury wyższe, a więc na okres niepłodności poowulacyjnej jeszcze należy czekać do trzeciej wyższej (spełniającej warunek +0,2st). To interpretacja według Rótzera
pozdrawiam

[tusia221]

Witam!
Mój cykl powariował,dosłownie,otóz nie było zadnego skoku 19dc jak pisałam wczesniej tylko był dopiero 31 dc,a faza lutealna trwała 4 dni!!!Nie mam pojecia co jest grane,nigdy wczesniej tak nie mialam,tymbardziej nie mialam tak krótkiej FL,czego to moze byc objawem?

[beatka19]

Dzień szczytu w dniu 29, pierwsza wyższa temp w 31dc, druga w 33dc a trzecia w 34. A faza lutealna ma 7 dni (te temperatury po szczycie śluzu też sa do niej zaliczane). Jeżeli po raz pierwszy miałaś tak krótką tę fazę to myślę że nie masz się co na razie przejmować, zobaczysz co się będzie działo w kolejnych cyklach. Może teraz miałaś jakiś mocne zmęczenie albo stres bo to on najbardziej wpływa na jej skrócenie. Jeżeli będzie się to powtarzać lub jest częste to należy zasięgnąć porady lekarza.
pozdrawiam

[tusia221]

Witam1
Pisze poraz kolejny z prosba jak w temacie,nie mam pojecia,co sie teraz dzieje z moimi cyklami ,niedosc ze owulacja przychodzi ok 30dc lub pozniej! to teraz jeszcze mam schize i nie wiem czy nie jest to juz na serio.
podam tempki od 6tki przedwzrostowej:
20dc 36,48 ,sluz kleisty-malo,sz.nisko,troszke otw
21dc 36,38 ,sluz troche rozc,metny,sz.otw
22dc 36,41 ,jw
23dc 36,48 ,jw
24dc 36,38,jw
25dc 36,41 ,jw
26dc 36,61 ,bj,sz jw
27dc 36,48 ,jw
28dc 36,54,białawy,sz jw
29dc 36,67 ,jw
30dc 36,76,nie zapisałam sluzu i nie bardzo wiem jaki byl,sz zamkn,przytulanko wieczorem


nie prowadzilam dalszych obserwacji bo :
skok wyznaczylam 26dc
a trzecia wyzsza 29dc
dzis wg moich obserw 12 dzien fazy lutealnej a ja nadal nie mam @,dzis tez zrobilam test i wyszedl negatywnie,martwie sie,bo nigdy nie mialam fazy dluzszej niz 10 dni,czemu 2 ostatnie cykle tak poswirowaly,nie wiem co sie dzieje,czy jest mozliwoosc ciazy,pomimo ze nie wiem jaki byl sluz ost dnia

[tusia221]

Jestem totalnie zalamna,jutro powtorze test,bo jestem pewna na 99,9% tej ciazy niestety,nie mam pojecia jak moglam ominac objaw sluzowy,jak moglam oprzec sie tylko na temp,nie zdarzalo mi sie to nigdy.Bedzie to nasz trzeci dzidzius,chcialam go dopiero za kilka lat,bo teraz warunki fatalne,ale moja wina,moje konsekwencje,probuje to sobie jakos poukladac,ale jak narzaie tylko placz,placz i niz wiecej,nawet nie iwem jak powiedziec rodzicom

[Kacha]

tusiu221 spokojnie, jeszcze nic pewnego, faza lutelana moze akurat sie wzdluyzla skoro takie te cykle powariowane...ja wlasciwe swoje obserwacje zawsze opieralam tylko na temperaturze...nawet jesli sluz byl rozciagliwy po wyraznym skoku, bo i ta sie zdarzalo...nie marwt sie na zapas

[tusia221]

Kasiu,dzieki za te slowa otuchy,fajnie by bylo,gdyby okazalo sie ze to falszywy alarm,ale jakos boje sie,ze to jednak bedzie dzidzia.
Nie boli mnie brzuch,tak jak zwykle jest przed @,bola mnie tylko piersi troche i krzyz.
Jakby nie brac pod uwage sluzu,to skok byl,a wspolzylismy i tak 4 dnia wyzszych,tylko zabraklo tego szczytu sluzu.Moze to oznaczac ze w nawet tego 4 wyzszej mogla wystapic owulacja?
RNie martwilabym sie gdyby te temp byly wyzsze o 0,2 stopnia od podstawowej,ale nie byly....
Tak bardzo teraz ciezko przyjac to dzieciatko,ale Pan Bóg chyba wie lepiej co jest dla nas dobre i musze tak sobie to powtarzac,bo inaczej zwariuje.
Poprzednie dwojka byla planowana,wiec potwierdzenie ciazy bylo wielka radoscia,a teraz...
Jutro powtórze test.

Kasiu,a czesto pomijasz obecnosc tego sluzu,gdy masz skok?

[beatka19]

Tusia szkoda że dalej nie prowadziłaś obserwacji (wystarczyło jeden dzień)... ale tak bywa, rozumiem bo też czasami tak robiłam
szczyt śluzu przypada na 27dc. pierwsza wyższa temp. 28 dc, druga 29dc, trzecia 30dc. Trzecia nie spełniała warunków i należało poczekać do kolejnego dnia. Faza lutealna jeszcze może trwać, nie musi oznaczać to ciąży. A nawet gdyby doszło do poczęcia to tego Dzieciątko musiałby bardzo chcieć Pan Bóg bo trzeci dzień wyższej temperatury to już mało szans na poczęcie (ale zawsze jakieś). Wiec co mówię i mocno cię przytulam w tych rozdartych chwilach, bo z jeden strony chce się dzidziusia przyjąć od początku jak najlepiej a z drugiej jest tyle za nie, że potem aż sie ma wyrzuty sumienia że myśłi się, czuje tak czasem negatywnie. Mąż i ja teraz też oczekujemy trzeciego dzidziusia, które było zaplanowane za kilka lat, też zignorowaliśmy obserwację i w sumie było mało szans na poczęcie a okazało się jednak że wystarczyło. Na początku też było mi bardzo źle, bałam się powiedzieć rodzicom, teścią, wstydziłam sie co powiedzą sąsiedzi, ale teraz po czasie uważam że bardzo głupio myślałam. Będzie trudno, ale z mężem i pomocą rodziny, która szybko ten fakt przyjęła, damy sobie rade. A najważniejsze że Pan Bóg jest z nami, bo skoro po raz kolejny zrobił nas rodzicami to da i siłę i moce przerobowe i warunki i wszystko. I jestem pewna, że jeśli u was też poczęło się dzieciątko to też będzie dobrze.
Gorąco pozdrawiam i ściskam (i przepraszam może że się tak wymądrzyłam) )

[tusia221]

Beatko,napisalam Ci na PW

[Annka]

Tusia - wiem, że się martwisz, ale może nie zamartwiaj się na zapas. Na testy ciążowe jest trochę za wcześnie, moim zdaniem. Mi wychodziły testy pozytywne dopiero pod koniec III tyg.ciąży.
Co do interpretacji - to zgadzam się z beatką. Owszem, jest jakaś szansa, że 30 dc znów pojawił się śluz płodny, ale chyba raczej niewielka. Choć fakt - powinnaś poczekać jeszcze jeden dzień, bo 3 wyższa nie spełnia warunku 0,2 stopnia. Jeśli Cię to pocieszy, to ja też nie poczekałam w przedostatnim cyklu do 4 wyższej (bo 3 nie spełniała warunku) - i jakoś mi się udało i w ciąży nie jestem.

[tusia221]

Uff...dzisiaj dostalam @.
Tereaz pytanie,czy ten stres zowu nie odbije mi sie w nastepnym cyklu,ale mniejsza o to,moge nawet wogole nie wspolzyc,dopoki sie nie wyreguluje
Dzieki za te wszystkie slowa otuchy.
Pozdrawiam

[Kacha]

tusiu ja praktycznie zawsze pomjalam ten rozciagliwy sluz bo bym sie nigdy nie doczekala dni suchych w III fazie, byc moze jestem typem mokrym ale nie chce tego przyjmowac jako pewnik zeby sie kiedys nie "przejechac", po prostu mam dosc wyrazne skoki tem. o 0,2 czasem 0,3 kreski wiec na tym bazuje...teraz akurat jestem po porodzie i kompletnie nie wiem co sie dzieje-to jest dopiero hardcore...(czy jak to tam sie pisze )
pozdrawiam i oby juz taki stres sie nie pojawil

[tusia221]

Oj Kasiu,ten stres to potrafił wykonczyc i psychicznie i fizycznie.