Mam taki problem,otóż przez moje lenistwo moge "stracic" III faze,dlatego,ze pozno zaczelam mierzyc temp.
Zawsze mialam dlugie cykle ale najwczesniejszy skok mialm 22dc-jeden jedyny raz,dlatego zasze zaczynam mierzyc tem ok 10dc,ale w tym cyklu przegiełam i zaczelam mierzyc13 dc
6 rano,w ustach,term elektron:
12dc-sluz lepki.szyjka wysoko,otwarta
13dc -36,74-moze byc zakłocona bo mierzona o 6,50,sluz lepki,szyjka wysoko,otwarta
14dc-36,54-jw
15dc-36,48-biały rozciagliwy,sz jw
16dc-36,44-bardziej płodny,bardzo obfity,rozciagliwy,sz jw
17dc-36,74-jw
18dc-36,73-sluz lepki,mniej obfity.szyjka zaczyna sie zamykac
19dc-36,67-lepki bardzo malo,szyjka nisko,zamknieta
20dc-36,67
21dc-36,76-jw-przytulanko
22dc-36,84-jw
23dc-36,93-jw
24dc-36,74-jw
25dc-36,90-jw
26dc-36,80-jw
27dc-36,74
Nie wiem ,czy moge przyjąc ze owulacja juz byla,bo brakuje mi tej szostki przedwzrostowej,w poprzednich cyklach poziom nizszy byl 36,45-36,50,czyli teraz by tez tak wychodzilo ale sie boje.
Nie wiem tez dlaczego sluz w poprzednim cyklu i teraz wystepowal tak krotko i nie byltakim typowo plodnym,byl taki metny,rozciagliwy,a nie takie typowe bialko jajka.
Powiedzcie co moge zrobic w takiej sytuacji,dac sobie spokój z III faza