Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 23:23 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

ile konkretnie?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

ile konkretnie?

Postprzez nprbio » 24 kwietnia 2009, o 12:25

szukam, ale jakos znalezc nie moge, chyba za duzo tego na moja glowe w tej chwili ;) pytanie jest banalne, ile dni w ciagu miesiaca mozna sie kochac a ile nie, biorac pod uwage wszystkie aspekty (zycie jajeczka, spermy-na tej stronie przeczytalem ze wynosi 5 dni?), no to dziewczyny, konkretnie ile? czy moga sie zdazyc jakies dluszcze przerwy wynikajace tylko i wylacznie z tego ze stosuje sie npr (stres, zarwane nocki, zmiana klimatu itp.)?
nprbio
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 23 kwietnia 2009, o 14:43

Postprzez Amazonka » 24 kwietnia 2009, o 12:40

Komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia max 24 godz.
Rekord życia plemnika w najlepszych warunkach to 7 dni.

Długość okresu niepłodnego zależy od danej osoby, danego cyklu i motywacji do odłożenia poczęcia. Trzeba sprawdzić u siebie, a nie strzelać w ciemno "tyle a tyle".
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez nprbio » 24 kwietnia 2009, o 12:46

chyba kobiety az tak bardzo sie od siebie nie roznia? :lol: moze i dziwny ale w koncu ten sam gatunek ;) poza tym nie wymysla sie dla kazdej kobiety indywidualnej metody tylko sa standardy? pal licho, niech nawet bedzie +/- 5 dni, zakladajac ze miesiaczka wziela swoja nazwe nie z kosmosu a od czestotliosci wystepowania, cykl zalozmy 28-30 dni, chyba nie jest tak ze jedna kobieta moze sie kochac (bez mozliwosci poczecia) raz w miesiacu a inna 20?

determinacja duza, no chyba po to sie stosuje antykoncepcje?

dzieki za odpowiedzi :D
nprbio
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 23 kwietnia 2009, o 14:43

Postprzez Amazonka » 24 kwietnia 2009, o 12:51

Ano różnią się, nawet w ramach 1 gatunku.
Standardy są w rozpoznawaniu płodności, ale cykle są różne.
Nie mam cyklu 28-30. Wiele innych osób też nie.
Wcale nie duża determinacja, tylko motywacja do odłożenia poczęcia.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Pani Kleks » 24 kwietnia 2009, o 13:00

jesli tak bardzo zalezy ci na liczbach to napisz jak jest u mnie :) ale na poczatku podkreslam, ze szystkie liczby sa tylko orientacyjne, kazdy cykl jest inny, wiec nie mozna wopierac sie tylko na liczbach...ale zakladajac, ze przecietny cykl ma 30-32 dni (choc zadayl mi sie i 28dniowy i 43 dniowy!) to czas wstrzemiezliwosc to ok 10-12 dni a reszta zostaje ci na seks z odjeciem miesiaczki ewentualnie. ALE! nie zawsze wszystko dziala jak w zegrku!!i wszystko zalezy tez od stosowanej metody (zarowno do wyznaczanie konca 1szej fazy jak i poczatku III)
Pani Kleks
Przygodny gość
 
Posty: 41
Dołączył(a): 12 stycznia 2009, o 15:32

Postprzez chocolate_puma » 24 kwietnia 2009, o 17:56

Minimalny czas wstrzemięźliwości w cyklu to 10 dni (7 dni niższej temp., jeśli ktoś wyznacza okres względnej niepłodności regułą Döringa + 3 dni wyższej temp.).

A w praktyce różnie. U mnie: min. 13 dni, ale wystarczyła choroba i frustracja z powodu npru, a okres abstynencji wydłużył się do 22 dni.
Może się zdarzyć i dłużej, bo organizm nie zegarek... stres, choroby, wyjazdy i nici z czytelnych wykresów...
chocolate_puma
Przygodny gość
 
Posty: 54
Dołączył(a): 12 sierpnia 2008, o 12:02

Postprzez fuer_immer » 24 kwietnia 2009, o 18:08

u mnie to tak praktycznie zawsze dwa tygodnie conajmniej nie mozna 8)
fuer_immer
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 20:35

Postprzez Tatuś » 24 kwietnia 2009, o 18:09

Diesel,

a jednak wszystko zalezy od konkretnej kobiety...
wystarczy, że w 12 obserwowanych cyklach zdarzy się jej jeden krótki (np. 24-dniowy), z normalnej długości fazą lutealną, to trzeba go uwzględnić w określaniu fazy I (względnej niepłodności)

Jezeli kobieta ma rozbiezności w długości cyklu (np między 24 a 30 dniami), to w tym dłuższym trzeba się ograniczać w pierwszej fazie duzo dłuzej niz przeciętne trwanie życia plemnika i komórki jajowej.

U nas wyglada to tak (zalezy nam na niskim PI):
Poniewaz najkrótszy cykl miał 27 dni,z najwczesniejszym wzrostem dnia 13, to pierwszą fazę mamy do 6 dnia cyklu.

Ponieważ mam długie miesiączki (7 dni) współżyjemy podczas miesiączki zwykle 5 i 6 dzień.

potem III faza u mnie 13 - 14 dniowa. Zwykle jest kłopot z interpretacją śluzu, więc korzystamy z reguły temperaturowej, tj czekamy na 4 wyższe (z zachowaniem innych zasad). Zostaje więc ok 10 dni. Z czego zwykle ok 3 wypada z róznych względów - zatem jakies 7 zbliżeń.

W sumie jakieś 9 zbliżeń na cykl, niezależnie czy trwa 27 dni czy 35 :(

wiele, niewiele sam nie wiem. Kłopot w tym, że na koniec III fazy czuję się jak po maratonie i marzę o okresie...

A i ustawiczne infekcje stale zabierają nam jeszcze coś z tych 9. A nie wiem dlaczego mam tendencję do infekcji na przełomie faz: teraz też 16 dzień cyklu, od dwóch dni 36,5 (moja wyższa), ale paskudne przeziębienie i nie wiem, czy wyzsza jest wyższą, czy to przeziębienie.

To chyba czwart taki cykl z infekcja na przełomie faz. Koszmar.

Tausiowa

P.S. NPR nie jest łatwe i przyjemne. U mnie jedyna motywacją do tego, żeby nie stosowac gumek, czy innych form satysfakcji jest wiara w to, że te nakazy i zakazy są Bożą Instrukcją i tak jest lepiej. Bez wiary nie wyobrażam sobie orto NPRu (co innego FAM). Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie związku osób o róznych światoppoglądach w tej kwestii. Niestety...
My nawet jesli się buntujemy wenętrznie (co zdarza się nierzadko) to powierzamy to prędzej czy później Bogu i traktujemy jak nasz prywatny krzyż. Nie wyobrazam sobie tego u kogos, u kogo w metalności nie ma miejsce na Boga i Krzyż
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Amazonka » 24 kwietnia 2009, o 18:33

Wiara nie jest konieczna do stosowania normalnego NPR.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez fuer_immer » 24 kwietnia 2009, o 18:49

normalnego, czyli co?
myslisz, ze ludzie niewierzacy stosuja orto npr przy np. 40 dniowych cyklach??
fuer_immer
Przygodny gość
 
Posty: 75
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 20:35

Postprzez oreada » 24 kwietnia 2009, o 18:49

Amazonka,
jak nie masz nic mądrego, to może nie pisz, co?? Sory, ale to jest kolejny tekst, który nic a nic nie wnosi, a może wkurzyć lub mocno urazić!

Tatusiowa napisała osobiście o swoich uczuciach i przy okazji zwerbalizowała uczucia wielu innych osób - bo dla wielu z nas tak jest, że NPR w czystej postaci to wyraz wyłącznie posłuszeństwa Kościołowi. Tak jest i tyle. Gratuluję ci świetnego samopoczucia, ale spróbuj uszanować to, że inni mogą mieć inne, zgoła nie tak znakomite samopoczucie!
oreada
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 254
Dołączył(a): 7 listopada 2005, o 20:22

Postprzez fiamma75 » 24 kwietnia 2009, o 18:57

Co to jest normalny NPR?
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Amazonka » 24 kwietnia 2009, o 19:21

Normalny NPR jest opisany w podręczniku Rotzera.
Mam ponad 40-dniowe cykle, różne.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Tatuś » 24 kwietnia 2009, o 19:25

I jesteś niewierząca?
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Amazonka » 24 kwietnia 2009, o 19:42

W wyborze metody planowania rodziny nie kierowałam się wiarą, lecz wpływem na zdrowie i skutecznością.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Gagusia » 24 kwietnia 2009, o 21:20

W wyborze metody planowania rodziny nie kierowałam się wiarą, lecz wpływem na zdrowie i skutecznością.


Patrz, ja też. Dlatego wybrałam FAM, który mi nie ogranicza możliwości np. pettingu czy seksu oralnego w fazie płodnej, co zaspokaja poza potrzebą zdrowia i skuteczności również moje potrzeby seksualne. Robienie sobie 25 dni wstrzemięźliwości na cykl w imię wiary to jeszcze mogę pojąć, choć sama nie praktykuję. Ale w imię czegokolwiek innego to nie. No chyba, że ktoś nie lubi seksu i jest to dla niego świetna wymówka, że właściwie to ciągle nie wolno.
Gagusia
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 12 grudnia 2005, o 17:48

Postprzez nprbio » 26 kwietnia 2009, o 11:54

metoda FAM? rozumem ze chodzi o pieszczoty z finalem? ;) mi by to nie przeszkadzalo, uwazam ze to naturalne, mojej ukochanej juz bardziej by to przeszkadzalo (kwestia wiary), chociaz dziwie sie troche kosciolowi, wiadomo ze nie jest to wymysl glupich i grzesznych mysli to jest nrmalne i naturalne, takze w swiecie zwierzat nam pokrewnych!

Tatuś napisał(a):wiele, niewiele sam nie wiem. Kłopot w tym, że na koniec III fazy czuję się jak po maratonie i marzę o okresie...

co tu sie dziwic, przy takeij ilosci zblizen ;) chce sie je "wykorzystac" maksymalnie

Tatuś napisał(a):NPR nie jest łatwe i przyjemne. U mnie jedyna motywacją do tego, żeby nie stosowac gumek, czy innych form satysfakcji jest wiara w to, że te nakazy i zakazy są Bożą Instrukcją i tak jest lepiej.


ja niestety nie az tak ;) troche mnie to przerazilo, ale przynajmniej moze wam troche wyjasnic moje obawy
nprbio
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 23 kwietnia 2009, o 14:43

Postprzez Bright » 26 kwietnia 2009, o 15:19

Nie. FAM, czyli Metoda Świadomej Płodności, to dowolne wykorzystywanie wiedzy, którą daje samoobserwacja ciała i określanie dni płodnych i niepłodnych za pomocą jakiejkolwiek naturalnej metody rozpoznawania płodności. Czyli FAM nie ma nic wspólnego z katolicką etyką seksualną - motywacją może tu być np. ekologia.

Przy FAM zwykle ludzie podejmują czynności seksualne w okresie płodności np. zabezpieczając się dodatkowo lub praktykując pieszczoty z orgazmem, co przy NPR jest nie do przyjęcia.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron