Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 20:53 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Bardzo roszę o pomoc w interpretacji...

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Bardzo roszę o pomoc w interpretacji...

Postprzez Mika24 » 5 lutego 2009, o 20:49

Obserwuje sie i mierze temp. dopiero drugi cykl, ale co raz mnie mam do tego cierpliwosci, bo mam wrazenie, ze nic mi z tego nie wychodzi, a moze po prostu mam za małe doswiadczenie. Prosze o pomoc kogos kto sie na tym lepiej zna, moze na przyszłosc bedzie łatwiej. Acha, uczyłam sie z książki Kippleyów.
Mierze temp. w ustach termometrem Microlife , codziennie o 6:50. Długosc cykli w ostatnim roku ( 26-36 dni)
Pierwszy cykl następujący:
1. 36,1 plamiennie
2. 36,1 krwawienie
3. 36,2 krwawienie
4. 36,2 krwawienie
5. 36,2 krwawienie
6. 36,0 plamienie
7. 36,12 sucho
8. brak pomiaru , sucho
9. 36,09 sucho
10. 35,85 sucho
11. 36,18 śluz ciągnący
12. 36,15 -
13. 36,21 odrobina przejrzystego śluzu
14. 36,22 odrobina przejrzystego śluzu,
15. 36,38 j.w
16. 36,31 j.w
17. 36,48 ( mierzona o 12:00); wilgotno, żółty, lepki
18. 35,94 j.w
19. 36,12 j.w
20. 36,12 -
21. 36,08 od tego dnia w obserwacjach zewnetrznych sucho, zaczełam prowadzic obserwacje wewnetrzne ; rozciagliwy
22. 36,22 wew: rozciagliwy
23. 36,25 j.w + ból w podbrzuszu
24. 36,22 j.w
25. 36,40 ( mierzona o 10:00) j.w
26. brak pomiaru, j.w
27. 36,41 j.w
28. 36,51 dalej w wew. brak sluzu, w zew. cały czas sucho do 34.dc
29. 36,64
30. 36,59
31. 36,54
32. 36,77
33. 36,54
34.36,55
35.36,77 ( alkohol wieczorem) zew: mokro
36. 36,15 krwawienie

To tyle o pierwszym cyklu. A teraz drugi, obecny, jesli mozna, rownie dla mnie dziwny. Na poczatku cyklu byłam u endokrynologa na kontroli, 2 lata temu mialam epizod podwyzszonej prolaktyny, teraz tez zlecil badania, ale poki co Bromergon i Eutyrox ( podejrzenie zapalenia tarczycy, ale wyniki ok, lek kazał jednak brac przez miesiac). Obydwa leki zaczełam brac od 14 dc.
1. 36,15 krwawienie
2. 36,22 krwawienie
3. 36,09 j.w
4. 36,15 j.w
5.brak pomiaru; j.w, brak sluzu
6. 36,25 j.w ; brak sluzu
7. 36,28 obserwacje zewnetrzne tylko: sucho
8. 36,28 sucho
9. 36,19 żółty lepki
10. 36,35 sucho
11. 36,38 suchy
12. 36,25 żółty lepki + bol w podbrzuszu
13. 36,41 -
14. 36,12 mokro, rozciągliwy ( od tego dnia Euthyrox i Bromergon)
15. 36,19 mokro , rozciągliwy
16. 36,15 ( po 4 godz.snu), j.w
17. 35,87 j.w
18. 36,10 j.w
19. 35,96 j.w
20. 35,96 j.w ( nie było sluzu nierozciagliwego, przejrzystego w zadnym dniu)
21. 36,21 sucho
22. 36,35 mokro, rozciagliwy
23. 36,12 ( pomiar o 8:00), sucho

Będę wdzieczna za pomoc w interpretacji. Pozdrawiam
24. brak pomiaru, sucho
25.36,22 sucho
26. 36,48 sucho

Bede wdzieczna za pomocw interpretacji. Pozdrawiam
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez katka831 » 6 lutego 2009, o 14:48

17 dc widzę skok , który został poprzedzony śluzem płodnym.czyli owulacja się odbyła.
katka831
Przygodny gość
 
Posty: 49
Dołączył(a): 29 grudnia 2008, o 16:55
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez katka831 » 6 lutego 2009, o 14:50

aha, najbardziej wiarygodne są pomiary w pochwie i moim zdaniem najlepiej termometrem elektronicznym. Ja używam Microlife 1622.
katka831
Przygodny gość
 
Posty: 49
Dołączył(a): 29 grudnia 2008, o 16:55
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez Mika24 » 6 lutego 2009, o 16:08

taki jednorazowy skok wystarczy zeby stwierdzic owulacje? Czyli od kiedy 3 faza?
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez chocolate_puma » 6 lutego 2009, o 16:43

Nie czuję się ekspertem, ale...

nigdzie tu nie widzę skoku 17 dc.

Jeśli przyjąć w obecnym drugim cyklu szczyt śluzu w 22 dc, to pierwsza wyższa po szczycie wypada 26 dc. Jeśli temp. z 28 dc osiągnie poziom wyższy (36,55), to od wieczora III faza. >> Ja to tak widzę. Nie wiem jak mogły na to wpłynąć leki i choroba.

W pierwszym cyklu widać wyraźnie dwufazowość, ale ciężko mi dokładnie wyznaczyć początek III fazy, bo nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam, że 27 dc był szczyt śluzu. Uznajemy temp. z 27 dc za przedwcześnie podwyższoną, tą z 25 dc też bym pominęła, bo jest zakłócona. To III faza wypada od 30 dc. Coś mało jej wyszło :( Wszystko zależy od tego kiedy był szczyt - czy dobrze oceniło się jakość śluzu.

Taka jest moja interpretacja. Mam nadzieję, że nie wprowadzam Cię w błąd. Powodzenia! Może kolejne wykresy będą bardziej czytelne.
chocolate_puma
Przygodny gość
 
Posty: 54
Dołączył(a): 12 sierpnia 2008, o 12:02

Postprzez Mika24 » 6 lutego 2009, o 17:24

Więc mam pytanie? Czy dniem szczytu śluzu jest każdy ostatni dzien sluzu? ( jakiegokolwiek, nawet rozciagliwego? ). Jesli tak, to 27 dc mogł byc takim dniem. Ale jesli chodzi o to ze ten sluz powinien byc juz nierozciagliwy , ale przejrzysty, taki wodnisty, to takiego w tych cyklach nie było zadnego dnia. Ja juz nie wiem i nic nie rozumiem :( Narazie mi to jest potrzebne do nauki, bo nie wspolzyjemy poki co, ale 2 cykle....a ja mam wrazenie, ze u mnie sie temperatura z tym sluzem rozmija i nic z tego nie wychodzi. A kiedys, zanim jeszcze zaczełam NPRu sie uczyc, tylko tak sie obserwowałam, to wystepował sluz wodnisty.
Choroba? Wyniki Prolaktyny i anty TPO wyszły ok.
?
Dziekuje za odpowiedzi, to dla mnie wazne. Moze jeszcze ktos zechcialby sie wypowiedziec...
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez chocolate_puma » 6 lutego 2009, o 20:54

Z tą chorobą to miałam na myśli "podejrzenie zapalenia tarczycy" - może mieć to wpływ na przebieg cyklu.

Dzień szczytu śluzu to:

- u Kippley'ów - "ostatni dzień występowania bardziej płodnego typu śluzu przed rozpoczęciem się procesu wysychania"; "ostatni dzień występowania śluzu szyjkowego, który jest podobny do białka jaja kurzego lub daje wrażenie naoliwienia bądź mokrości w pochwie"

- u Roetzera - ostatni dzień objawu śluzu relatywnie najlepszej jakości w danym cyklu.

Śluz typu 'bardziej płodnego' może być: rozciągliwy, jak białko surowego jajka, wodnisty, szklisto-przejrzysty --> liczy się jakość, nie ilość. Jeśli w danym cyklu nie pojawi się taki śluz, to ostatni dzień śluzu gorszej jakości (mętny, lepki, białawy itp.) jest dniem szczytu.

Twój rozciągliwy śluz to śluz lepszej jakości, podobnie wodnisty czy przejrzysty. Może warto by jeszcze zajrzeć do Kippley'ów, jeśli masz wątpliwości? Sama też nigdy nie mam 100% pewności co do oceny śluzu, bardzo subiektywna sprawa. No ale zauważam zmianę jego jakości wcześniej czy później.
chocolate_puma
Przygodny gość
 
Posty: 54
Dołączył(a): 12 sierpnia 2008, o 12:02

Postprzez Mika24 » 6 lutego 2009, o 22:44

P.s Choroba tarczycy chyba juz nie wchodzi w gre, bo wyniki dobra wyszły ...
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez Mika24 » 6 lutego 2009, o 22:45

No ok, to juz rozumiem w kwestii sluzu. A teraz tempka? Jednodniowy skok jest ok? A nie musi bys tak ze jest wyrazna przedwzrostowa szostka, wyznaczamy poziom nizszy a potem te 3 temperatury ponad poziom wyzszy? ( jakos tak, jak pamietam z teorii, bo w praktyce własnie niestety cienko jeszcze :() wiec jak to jest ? Szczyt sluzu, plus 1 temka duzo wyzsza o ok? :/
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez Mika24 » 6 lutego 2009, o 22:48

i jeszcze jedno
27 dc- 36,51

Jak dobrze pojdzie zaraz dostane miesiaczke, to kiedy ta trzecia faza? jakies kilka dni?
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez vanillka » 6 lutego 2009, o 23:55

Miko, żeby potwierdzić owulację nie wystarczy jedna wyższa temperatura. Tak jak piszesz - muszą być 3 wyższe temperatury, z których trzecia jest co najmniej o 0,2 stopnia wyższa od najwyższej temperatury spośród sześciu przed skokiem (tzw.przedwzrostowa szóstka). Jeśli trzecia wyższa temperatura nie spełnia tego warunku, wówczas czekamy na czwartą, która wystarczy, że będzie o co najmniej 0,05 wyższa od najwyższej z przedwzrostowej szóstki.
Na razie nie możemy jeszcze w tym cyklu wyznaczyć fazy niepłodności poowulacyjnej - mamy tylko dwie wyższe temperatury. Myślę, że pierwsza wyższa była faktycznie w 26dc, temperatura z 27dc będzie drugą wyższą, więc czekamy na trzecią - jesteś na dobrej drodze :)
vanillka
Przygodny gość
 
Posty: 51
Dołączył(a): 28 stycznia 2009, o 10:35
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Mika24 » 8 lutego 2009, o 00:34

27 dc- 36,61, sluz dziwny, lepki, lekko ciągnący, żółtawy ( znowu? )
Nie zdziwie sie jak dostane okres w ciagu najblizszych 2-3 dni. To ile ta faza 3 niby u mnie trwa? W poprzednim cyklu któras z Was wyliczyła tak, ze wyszło 5 dni chyba, a teraz ....ciekwe...
To jest normalne jak tyle ma trwac 3 faza? A jak nie to w czym szukac przyczyny? Moze ktoras z Was tak miala, jakie badania zrobic, ech...
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez vanillka » 8 lutego 2009, o 13:59

Mika24 napisał(a):27 dc- 36,61, sluz dziwny, lepki, lekko ciągnący, żółtawy ( znowu? )

Jeden post wyżej pisałaś:
27dc - 36,51
teraz piszesz: 27 dc - 36,61.
Pomyliłaś się wcześniej czy to 36,61 to już 28dc?
vanillka
Przygodny gość
 
Posty: 51
Dołączył(a): 28 stycznia 2009, o 10:35
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Mika24 » 8 lutego 2009, o 15:50

tak, mala pomyłka sie wkradła :) poprawiam:

27- 36,51
28- 36,61 śluz, zółtawy, lekko ciągnący
29- 36,61 j.w
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez vanillka » 8 lutego 2009, o 16:36

No to Miko jesteś już w fazie wyższej temperatury. Cztery dni na pewno. Od wieczora 28 dc niepłodność bezwzględna. Nie wiem ile potrwa III faza, ale nie widzę powodu, żeby miesiączka miała przyjść za 2-3 dni. Zobaczymy co się będzie działo. Pewnie cykl będzie miał co najmiej trzedzieściparę dni.
Jeśli chodzi o poprzedni cykl, to jest tam wykształcona całkiem przyzwoita 11-dniowa faza wyższej temperatury. Tyle tylko, że do 27dc występuje według Ciebie śluz płodny, który nie pozwala nam wyznaczyć niepłodności poowulacyjnej. Myślę, że można to przypisać trudnym początkom - czyli kłopotom z oceną śluzu. Z biegiem czasu na pewno nabierzesz doświadczenia i będziesz umiała skutecznie ocenić, jakość śluzu.
Z tego co pamiętam to jeszcze nie stosujecie metody w praktyce, więc świetnie się składa, bo masz czas żeby poćwiczyć "na sucho" i poznać swój organizm. To jest naprawdę pomocne, bo wiadomo, że chcąc skutecznie odłożyć poczęcie każdą wątpliwość trzeba niestety rozstrzygać na niekorzyść współżycia. Ty na szczęście nie musisz się jeszcze stresować, czy już można czy jeszcze trzeba czekać, więc jeden stres z głowy :) A po paru cyklach będziesz już zdecydowanie więcej wiedziała. Także głowa do góry!
Jeśli chodzi o ocenę śluzu, to ja stosuję metodę Roetzera, który za dzień szczytu każe przyjąć dzień ze śluzem najlepszej jakości w danym cyklu, więc np. w tym cyklu za szczyt śluzu przyjęłam u Ciebie 22dc, w którym zanotowałaś mokro,rozciągliwy. Potem było kilka dni sucho i po kilku dniach zanotowałaś śluz "żółtawy, lekko ciągnący", który jest zdecydowanie śluzem gorszej jakości niż ten w 22dc. Taki śluz może się pojawić w fazie niepłodności bezwzględnej, a wynika to z chwilowo mocniejszego działania estrogenów. Zobaczymy jak ten cykl będzie się dalej rozwijał.
Pozdrawiam!
vanillka
Przygodny gość
 
Posty: 51
Dołączył(a): 28 stycznia 2009, o 10:35
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Mika24 » 8 lutego 2009, o 17:33

Dziekuje za wnikliwe przeanalizowanie sytuacji.
Co do watpliwosciw ocenie sluzu, to powiem Ci, że ich nie mam. To co napisałam w obserwacji sluzu było jasne i nie miałam zadnych problemów. Dla mnie i tak to dziwnie wyglada, bo faza 3 sie zaczyna ok. 30 dnia cylku u mnie, a najdluzszy cykl jaki miałam od ponad roku to 36 dni, wiec nie sadze zeby ten był dłuzszy nagle, ale ok, czekam. Spytam jeszcze raz , czy to jest normalne ze tak pozno wystepuje owulacja i 3 faza trwa tak krotko? I jeszcze jedno... jakie dni masz na mysli mowiąc " 11 dni wyzszych temperatur?" ale przecie to nie oznacza 11 dniowej trzeciej fazy,,,,? ech....dziwne to wszystko. Poki co postanowilismy zainwestowac na wszelki wypaddek w nowy termometr Omron, moze bedzie lepszy....?
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez vanillka » 8 lutego 2009, o 19:48

Pisząc o 11 dniach wyższej temperatury w pierwszym cyklu miałam na myśli dni 25-35. Ale jeśli twierdzisz, że od 22 do 27 dc cały czas utrzymywał się śluz płodny takiej samej jakości, to oczywiście nie możemy mówić w tym wypadku o 11-dniowej fazie lutealnej. Brałam pod uwagę sytuację, że jakość tego śluzu się pogorszyła, ale jeśli masz pewność co do jego interpretacji, to rzeczywiście jest tak jak mówisz.
Żeby wyciągnąć jakieś wnioski trzeba mieć co najmniej kilka zaobserwowanych cykli. Teraz jest jeszcze za wcześnie na stawianie jakiejkolwiek diagnozy. Bo to, że owulacja występuje późno a faza lutealna jest skrócona może być sygnałem, żeby się bliżej przyjrzeć działaniu organizmu, ale może to równie dobrze być jednorazowy wyskok. Mając dane z jednego cyklu i drugi cykl w trakcie obserwacji, nie jestem w stanie wyciągnąć żadnych wniosków, bo właściwie wszystko jest możliwe i trudno podejrzewać coś konkretnego.
Jeśli chodzi o termometr to firma Omron z tego co mi wiadomo nie jest polecana do celów NPR. Polecany jest microlife i wybrane modele citizena (poszukaj na forum, było gdzieś o tym). Pamiętaj, że jeśli decydujesz się na termometr elektroniczny, trzeba kupić taki, który wyświetla dwa miejsca po przecinku.
vanillka
Przygodny gość
 
Posty: 51
Dołączył(a): 28 stycznia 2009, o 10:35
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Mika24 » 8 lutego 2009, o 23:00

Cóż... Omron juz zamowiony :)
Dziękuję Ci za podpowiedzi i przeanalizowanie, to bardzo cenne wskazówki. Czasem z ksiazki trudno cos "wyselekcjonowac", a jak sie spojrzy czyims okiem to łatwiej. Poki cos sie nie poddaje, poczekam do konca cyklu i nastepne tez bede obserwowac...
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez Mika24 » 19 lutego 2009, o 01:51

Postanowilam, że dokończe ten cykl:

30dc-36,6
31dc-36,6 wilgotno
32dc-36,5 wilgotno
33dc-36,12 krwawienie

Faza lutealna wyszła mi 7 dni, z czego odejmujac 3 dni, zostaja 4bezpieczne :(
A w tym poprzednim 11 dni( 9 bezpiecznych).
Czy myslicie, ze to jest powod zeby cos z tym zrobic, czy ma tak byc...? Troche krótko, po 4 tygodniach czekania...:(
Mika24
Przygodny gość
 
Posty: 39
Dołączył(a): 15 stycznia 2009, o 23:53

Postprzez Natala » 19 lutego 2009, o 09:17

Ja ma podobny problem jak Mika 24.
Zaobserwowanych mam 11 cykli,cykle 24-28 dni.Faza wyższych temp.wynosi u mnie od 8-11 dni[naczesciej 8,9 dni]Często dość długo występuje u mnie śluz typu płodnego,a temp kiedy juz wyznaczę szczyt, wzrasta po paru dniach:(Często też po 2 wyższych temp. 3 spada do poziomu niższego.Stotuje NPR w teorii,boję się co będzie po ślubie.Biorę magnez,brałam castagnus.Czy tu potrzebny jest ginekolog?Pomóżcie NAM proszę... :(
Natala
Przygodny gość
 
Posty: 46
Dołączył(a): 29 marca 2008, o 12:59
Lokalizacja: Śląsk


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości

cron