W ciąży nigdy nie byłam i w najbliższej przyszłości nie planuję...
http://www.fertilityfriend.com/home/1ba099 > tak wygląda mój obecny cykl.
21 dc zdecydowaliśmy się wypełnić obowiązek małżeński
Jak tak to biorę na rozum, to mi się wydaje, że wszystko prawidłowo wyznaczyłam: 18 dc przedwcześnie podwyższona, potem 19, 20, 21 kolejno trzy wyższe. 20 dc wypiłam piwo, co mi zawsze podnosi temp., ale to olałam, bo 21dc szyjka była już od 3 czy 4 dni wyraźnie twardsza i zamknięta (a wg Roetzera można tak sobie szyjką pomóc w wyznaczaniu). Dziś temp. trochę spadła i pewnie jutro coś się będzie działo.
Teoretycznie wszystko 'prawie' ok, ale ja już sobie w główce takie wizje roztaczam, że ciężko mi jest na to racjonalnie spojrzeć. Tłumaczę sobie, że ciąża w tym wypadku jest prawie niemożliwa, ale nie mogę się pozbyć tej myśli. Za każdym razem widzę u siebie objawy ciąży (nawet jak nie mam większych wątpliwości co do interpretacji), ale ciążę to ja mam bardziej w głowie niż naprawdę. Ten mój strach jest irracjonalny.
Staraj się nie nakręcać, bo to nie uspokaja (hehe... i to mówi osoba co czyta godzinami wątki o poczęciach w III fazie, o "niepokalanych" poczęciach, o pierwszych objawach ciąży - oj, coś ze mną nie jest najlepiej;). Fajnie, że Twój mąż się cieszy
Zawsze jak coś jest nowe, to się tego człowiek trochę boi.. Dużo spokoju i radości życzę, cokolwiek by się nie wydarzyło
Nie denerwuj się :]