Teraz jest 27 kwietnia 2024, o 15:31 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

6 godzin snu

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

6 godzin snu

Postprzez Tatuś » 6 stycznia 2009, o 13:10

Mam pytanie: czy warunek 6 godzin snu przed pomiarem jest bezwględny dla stosowania metody termicznej, czy objawowo - termicznej?

Tzn. Jak się regularnie śpi 3 - 4 godziny przed pomiarem, to nie można stosować metody?

Ja tak ostatnio funkcjonuje. Chodzę spać 3 - 4, mierzę 7 i czasem wstaje, czasem śpię dalej.

Skok niby wyraźny i pokrywa się ze szczytem śluzu, jeśli przyjmę, że jest to ostatni dzień śluzu względnie najbardziej płodnego w danym cyklu.
Jeśli jednak przyjąć interpretację restrycyjną: tzn. ostatni dzień występowania śluzu mającego jakąkolwiek cechę płodną, no to szczytu ani widu, ani słychu (tak zresztą jak w każdym cyklu).

No i teraz mam problem. zawsze decydująca była tempka, dla bezpieczeństwa czekam zwykle 4 dni (i zazwyczaj spełniam warunki reguły temperaturowej), więc objaw śluzu traktuję z przymrużeniem oka. A teraz, jak mi tempka odpadnie, to co począć???
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez katka831 » 6 stycznia 2009, o 14:36

ja słyszałam o tym, że trzeba przespać przynajmniej 3 godz. Ja w okresie II fazy tak sypiałam bo cierpiałam ba bezsenność i nie tak krótki sen nie miał wpływu na wykres.Tempka skoczyła wtedy kiedy miała skoczyć, przed skokiem też temperatury były normalnr jak w kazdym innym cyklu.
katka831
Przygodny gość
 
Posty: 49
Dołączył(a): 29 grudnia 2008, o 16:55
Lokalizacja: Trzebinia

Postprzez zielona » 6 stycznia 2009, o 15:43

Pierwszy raz słyszę o 6 godzinach. Kippley'owie podają 3 godziny, Roetzerowi (o ile się dobrze orientuję) wystarcza jedna.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez Tatuś » 6 stycznia 2009, o 17:50

tu jest np. o 6 godzinach

http://www.iner.pl/?x=1&s=3

ale faktycznie przyjrzałam się dziś Kippleyom i między wierszami są gdzieś te 3 godziny, nie wiem dlaczego mi to wcześniej umknęło

Dzięki
Tatuś
Domownik
 
Posty: 302
Dołączył(a): 30 grudnia 2007, o 23:36

Postprzez Bright » 6 stycznia 2009, o 23:06

Tatuś napisał(a):tu jest np. o 6 godzinach

http://www.iner.pl/?x=1&s=3i

Tu chodzi o coś innego.

U Roetzera wymaga się, by sypiać conajmniej 6h na dobę, bo mniej rozregulowuje cykle i objawy. Sam pomiar powinien być wykonywany po 3h snu ciągiem, a w przypadku pracy na zmiany czy wstawania do dziecka ponoć wystarcza, że przez 1h przed pomiarem się śpi lub leży.

Myślę, ż i u Kippleyów ciągłe niedosypianie (poniżej 6h na dobę) utrudnia skuteczne odkładanie poczęcia.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Postprzez Majorowa » 7 stycznia 2009, o 12:26

Ja słyszałam o jednej.
Z drugiej strony - u mnie godzina o której się wstaje, to ile spałam ma ogromne znaczenie.
Ostatnio nie mogłam spać, budziłam się kilka razy w nocy i z ciekawości mierzyłam sobie temp.
Ok. 4 rano miałam 35,5. Potem zasnęłam, obudziłam się o 6 rano i było 35,8. Potem znów zasnęłam, obudziłam się normalnie, tak jak zawsze o 8 i było już 36,3. I ten wynik zapisałam.
Majorowa
Przygodny gość
 
Posty: 19
Dołączył(a): 30 grudnia 2008, o 10:24

Postprzez Anusia21 » 17 stycznia 2009, o 18:16

mi ostatnio zdarzyło się zmierzyć temperaturę po 1 godzinie snu i nie odbiegała od dość stałego poziomu temperatur.
Anusia21
Bywalec
 
Posty: 168
Dołączył(a): 2 stycznia 2007, o 14:02
Lokalizacja: okolice Gdańska


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości

cron