przez Misiczka » 3 listopada 2008, o 22:09
A ile cykli już obejrzałaś? Bo ja pamiętam, że na początku to była dla mnie czarna magia, wróżenie z fusów itd. A im dłużej się człowiek przygląda, tym bardziej nic nie wie.. I prawdę mówiąc do dzisiaj (5 lat po ślubie, w tym przerwa na 1 ciążę) nie odważyłabym się oprzeć TYLKO na śluzie. A co do Twojego pytania, to może ktoś bardziej kompetentny niech się wypowie.. ja mogę tylko powiedzieć, że kobieta to nie automat i na pewno może być tak, że to się zmienia, najważniejsze, żeby umieć odróżnić płodny od niepłodnego, najłatwiej wychwycić różnicę, jak się zapamięta śluz z III fazy.