dwa krwawienia co kilkanaście dni -bardzo prosze o pomoc

[panna rozyczka]

Zwracam się z prośbą o pomoc. Od czerwca stosujemy z mężem NPR (wcześniej sama siebie obserwowałam, ale bez mierzenia temperatury, mimo wsyztsko potrafiłam na podstawie objawów śluzu określić moment owulacji)
Do tej pory wszytsko szło dobrze. Nie mam bardzo regularnych cykli ( w przeciągu ośmiu lat najkrótszy cykl miał 26 a najdłuższy 42 - w listopadzie roku ubiegłego - przyczyn się nie domyślam)
Od czerwca było jak w zegarku a ten cykl zwariował.

Chyba 14 dnia dostałam krwawienie (przy czym od kilku dni mnie bardzo bolał brzuch). Wystraszyłam się, ale przeczytałam forum i dowiedziałam się o krwawieniu śródcyklicznym (rzeczywiście temperatura była cały czas niska)
Krwawienie trwało dwa dni (ból jak przy miesiączce ) Podobno ostatni dzień krwawienia jest dniem szczytu. I się zgadzało, zaraz potem wzrosła temperatura. Tylko, że minęło od tego krwawienia 9-10 dni a ja znów krwawię - temperatura cały czas wysoko (37,05). A do tej pory zawsze przy miesiączce mi temperatura spadała, poza tym po owulacji występuje u mnie ok 14 dni do miesiączki i podobno ta liczba dni jest stała dla każdej kobiety, czyli nie mogę raz mieć 10 a raz 14?
Proszę o pomoc, bo spanikowana jestem. w zeszłym cyklu raczej nie było możliwości poczęcia. Przytulaliśmy już po owulacji tylko i wsyztsko było normalnie.
Moje temperatury:
1. -
2.-
3.-
4.-
5.-
6. 36,45, sucho
7. 36,55, sucho
8. 36,45, sucho
9. 36,45, wilgotno
10. -, przeziębienie
11. - ,przeziębienie
12. 36,45, ślisko
13. 36,55, morko, rozciągliwy
14. 36,6, zmiana termometra
15. 36,6, krwawienie
16. -, plamienie
17. 36,9
18. 36,95, sucho
19. 36,8 sucho
20. -, przeziębienie
21. 37,1
22. 37,1
23. 37,0
24.37,1,
25. - przeziębienie, ból piersi
26. - krwawienie, przeziębienie, ból piersi
27. krwawienie, 37,05

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji. Wg mnie dzień szczytu to dzień 16

[panna rozyczka]

wiem, że to mój pierwszy post dopiero, ale bardzo proszę o pomoc...

[zielona]

Hmm... ja tu pierwszą wyższą temperaturę widzę 14 dc, tylko że tego samego dnia jest zmiana termometru. Gdyby można było zaufać tym temperaturom, to fazę lutealną masz normalną (dwa dni wahania w jedną lub drugą stronę to norma). Tylko że przez tę zmianę nie bardzo można im zaufać...
Jesli chodzi o to czy możesz mieć raz 10 dni, raz 14 fazy lutealnej - to odpowiedź brzmi: raczej nie, jeśli to miałoby Ci się tak wymieniać, raz tyle, raz tyle. Natomiast wszystko może się zdarzyć na zasadzie wyjątku od reguły.
Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, to można się zacząć zastanawiać - taki jednostkowy przypadek o niczym raczej nie świadczy.

Co do spadku temperatury przed miesiączką, również potraktuj to jako wyjątek od reguły. Ona nie zawsze musi spaść przed, czasami spada w trakcie, a czasem nawet tuż po (tak jak u mnie ).

Kolejny cykl możesz zacząć normalnie - pierwszą fazą niepłodności względnej, bo w poprzednim wzrost tempki był.

[panna rozyczka]

Dziękujuę bardzo za pomoc.
Czyli to jest miesiączka?
To ok. Zapisuję nowy cykl. Oby tak nie wariował