Koniec pierwszej fazy

przez **NOWA** » 27 października 2008, o 15:41

Prosze o wyjaśnienie jak bezpiecznie wyznaczyć koniec I fazy. Cykle mam 24-27 dni. najczęściej 26 dni.
Krótka faza lutealna bo 11 dni. Najwcześniejszy wzrost temperatury w ciągu ostatnich 12 cykli 14-15 dzień cyklu. Jak dodam 4 dni to zostaje ok. 8 dni w całym cyklu niepłodności bezwzględnej.

Jak bezpiecznie mogę wyznaczyć dzień cyklu, czy 6 dzień może byc jeszcze niepłodny (jak nie ma śluzu?)

przez **Misiczka** » 27 października 2008, o 20:51

Póki co nie ma niestety nic innego niż śluz + statystyka..

Odejmowanie od całego najkrótszego cyklu 20/21 dni u Ciebie daje kiepski wynik, bo tylko do 3/4 dnia, lepiej (tak się zaleca przy krótkiej fazie lutealnej) odjąć 7 dni od najwcześniejszego skoku, co da u Ciebie wynik do 7 dnia, to już lepiej wygląda.. No ale oczywiście pod warunkiem, że nie ma jakiegokolwiek śluzu (ja ponieważ śluz mam cały czas, ignoruję śluz "niepłodny" w I fazie, ale to na własne ryzyko - nie jest to wedle sztuki prawidłowe).

Od przyszłego cyklu będę testować przyrząd amerykański OvaCue firmy Zetek oparty na badaniu elektrolitów w ślinie i śluzie - ma on przewidywać owulację do 7 dni przed (czyli tyle ile wystarczy) - podzielę się na forum wrażeniami.

przez **Bright** » 28 października 2008, o 11:23

NOWA napisał(a):Prosze o wyjaśnienie jak bezpiecznie wyznaczyć koniec I fazy. Cykle mam 24-27 dni. najczęściej 26 dni.
Krótka faza lutealna bo 11 dni. Najwcześniejszy wzrost temperatury w ciągu ostatnich 12 cykli 14-15 dzień cyklu. Jak dodam 4 dni to zostaje ok. 8 dni w całym cyklu niepłodności bezwzględnej.

Jak bezpiecznie mogę wyznaczyć dzień cyklu, czy 6 dzień może byc jeszcze niepłodny (jak nie ma śluzu?)

Jak odkładasz na serio, to niestety nie ma dróg na skróty.

Skoro masz 12 cykli obserwacji, to wyrzucasz do kosza metode kliniczną (-20/12) i bierzesz zmodyfikowanego Doeringa. Od 14 dc (najwczesniejszy skok) ODLICZASZ 7 dni, czyli ODEJMUJESZ 8:
14dc-8dc=6dc

Czyli Twoja I faza trwa do 6dc pod warunkiem, że wcześniej nie pojawi się śluz (lub odczucie sucho nie zmieni się na wilgotno) lub w przypadku, gdy jesteś typem mokrym stała wydzielina nie zacznie się zmieniać.

Zawsze też możesz stosować mniej bezpieczną metode (wyższe PI) ostatniego dnia suchego (wtedy współżycie co 2 dni, żeby nie przeoczyć śluzu).

Przy tak krótkiej lutealnej spróbuj spać w tej fazie w całkiem ziemnym pokoju (żaluzje, zasłony grube), brać magnez z wit. B6 na okrągło i zrób sobie badania na poziom prolaktyny z obciążeniem.

przez **NOWA** » 13 listopada 2008, o 15:39

Witam,
mam jeszcze pytanie - skoro nigdy (ostatnich 12 miesięcy) nie miałam skoku wcześniej niż 14 dnia cyklu co oznacza, ze owulacja miała miejsce najwcześniej 13 dnia cyklu to nawet jak np. 5 dnia cyklu pojawia sie śluz to przecież plemniki nie moga przeżyć 8 dni prawda? nawet 7 prawda gdyby załozyć ze owulacja ma miejsce 12 dnia cyklu?

I jeszcze jedno pytanie: jak sprawdzić czy nie ma śluzu skoro po miesiączce od 4 dnia do 7 dnia cyklu mam plamienie? Z tego co czytałam zewnętrzne badanie śluzu nie daje pewności czy go nie ma tylko wewnętrzene, a badanie wewnętrzene podczas plamienia jest chyba nie higieniczne..
Zostaje zatem pewny czas niepłodny tylko III Faza czyli w naszym przypadku 7 dni ciurkiem a potem prawie 3 tygonie wstrzemięźliwości aby znów przez tydzień móc współżyć - to chyba raczej nie służy małżeństwu.......
smutny ten npr, oczywiście nie jestem za antykoncepcją, ale dlaczego pieszczoty w dni płodne są grzechem?

przez **Fruzia** » 14 listopada 2008, o 14:25

NOWA napisał(a):Witam,
mam jeszcze pytanie - skoro nigdy (ostatnich 12 miesięcy) nie miałam skoku wcześniej niż 14 dnia cyklu co oznacza, ze owulacja miała miejsce najwcześniej 13 dnia cyklu to nawet jak np. 5 dnia cyklu pojawia sie śluz to przecież plemniki nie moga przeżyć 8 dni prawda? nawet 7 prawda gdyby załozyć ze owulacja ma miejsce 12 dnia cyklu?

I dlatego jest to niepłodność względna, czyli jest prawdopodobieństwo poczęcia.

NOWA napisał(a):Zostaje zatem pewny czas niepłodny tylko III Faza czyli w naszym przypadku 7 dni ciurkiem a potem prawie 3 tygonie wstrzemięźliwości aby znów przez tydzień móc współżyć - to chyba raczej nie służy małżeństwu.......
smutny ten npr, oczywiście nie jestem za antykoncepcją, ale dlaczego pieszczoty w dni płodne są grzechem?

Wiele osób tak ma, właściwie każda para ma tylko pewny czas po owulacji. Co do ostatniego pytania, zobacz może
http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=3055
http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=3211
http://www.npr.pl/forum/viewtopic.php?t=2828

przez **Misiczka** » 15 listopada 2008, o 16:24

NOWA napisał(a):Witam,
mam jeszcze pytanie - skoro nigdy (ostatnich 12 miesięcy) nie miałam skoku wcześniej niż 14 dnia cyklu co oznacza, ze owulacja miała miejsce najwcześniej 13 dnia cyklu to nawet jak np. 5 dnia cyklu pojawia sie śluz to przecież plemniki nie moga przeżyć 8 dni prawda? nawet 7 prawda gdyby załozyć ze owulacja ma miejsce 12 dnia cyklu?

Prawdą, że nie mogą przeżyć, ale druga prawda to że zawsze ten cykl może akurat być krótszy od poprzednich. A takie wyliczenia, jakie prezentujesz, to niestety kalendarzyk, który oczywiście przy regularnych cyklach ma swoją skuteczność, ale rzecz w tym, że nigdy z góry nie wiesz, jak ten konkretny cykl będzie wyglądał..

przez **Bright** » 15 listopada 2008, o 18:53

NOWA napisał(a):skoro nigdy (ostatnich 12 miesięcy) nie miałam skoku wcześniej niż 14 dnia cyklu co oznacza, ze owulacja miała miejsce najwcześniej 13 dnia cyklu to nawet jak np. 5 dnia cyklu pojawia sie śluz to przecież plemniki nie moga przeżyć 8 dni prawda? nawet 7 prawda gdyby załozyć ze owulacja ma miejsce 12 dnia cyklu?

Wiesz, jakby tak było, to NPR by było super!
Niestety, owulacja może być nawet 4 dni przed pierwszą wyższą temperaturą, a plemniki średnio żyją 3-4 dni jak jest choć troszkę śluzu o zasadowym odczynie.

NOWA napisał(a):I jeszcze jedno pytanie: jak sprawdzić czy nie ma śluzu skoro po miesiączce od 4 dnia do 7 dnia cyklu mam plamienie? Z tego co czytałam zewnętrzne badanie śluzu nie daje pewności czy go nie ma tylko wewnętrzene, a badanie wewnętrzene podczas plamienia jest chyba nie higieniczne..

Można śluz badać tylko zewnętrznie, ale wtedy lepiej stosować metodę Roetzera, u którego okres płodny zaczyna się od odczucia wewnątrz pochwy zwanego "wnikliwa obserwacja".
I faza jest tylko względną niepłodnością. U mnie po plamieniu zaraz jest śluz, czyli skoro na serio odkładam, nie korzystam z I fazy, bo prawdopodobnie śluz zaczyna się jeszcze w czasie plamienia. Jak między plamieniem a śluzem masz dni suche, to raczej plamienie jest jeszcze czasem bezpiecznym, o ile nie przekraczasz dni wychodzących ci z reguły zmodyfikowanego Doerniga.

NOWA napisał(a):Zostaje zatem pewny czas niepłodny tylko III Faza czyli w naszym przypadku 7 dni ciurkiem a potem prawie 3 tygonie wstrzemięźliwości aby znów przez tydzień móc współżyć - to chyba raczej nie służy małżeństwu.......

Nie tylko Ty masz takie odczucie.

NOWA napisał(a):smutny ten npr, oczywiście nie jestem za antykoncepcją, ale dlaczego pieszczoty w dni płodne są grzechem?

Na tym forum nikt Ci tego nie wytłumaczy. Taka jest nauka Kościoła katolickiego.

przez **chocolate_puma** » 16 listopada 2008, o 19:28

Pytanie do Bright ->> skąd pochodzi informacja, że owulacja może wystąpić 4 dni przed skokiem temperatury?

W książce Kippley'ów znalazłam tylko informacje, że owulacja może wystąpić 3 dni przed lub po szczycie śluzu, więc tak się zastanawiam czy w innych źródłach jest coś na temat występowania owulacji na 4 dni przed skokiem temp.

przez **strzyga** » 16 listopada 2008, o 20:08

skoro najpierw musi byc szczyt śluzu, a owu może wystąpic wg. książki 3 dnie przed szczytem śluzu, to czemu dziwi Cię informacja, że owu może byc 4 dni przed skokiem tempki?

przez **chocolate_puma** » 16 listopada 2008, o 21:03

Dla mnie to po prostu nie było takie oczywiste. To wszystko.

Koniec pierwszej fazy

Koniec pierwszej fazy

Re: Koniec pierwszej fazy

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum