Za początek okresu płodności bierze się czynnik, który pojawił się wcześniej:
- dzień z wyliczeń (reguła kliniczna lub przy min. 12 cyklach obserwacji temperatury zmodyfikowany Doernig)
- przy typie suchym - zmiana z sucho na wilgotno/jakikolwiek śluz/odczucie "wnikliwa obserwacja" lub przy typie mokrym jakakolwie zmiana w wydzielinie
- jakakolwiek zmiana położenia/otwartości/twardości czyjki macicy.
Co do pomiaru temperatury, to dlaczego dziewczyna miałaby się z tym kryć???
Przecież samoobserwacja to jest poznawanie swego ciała, umiejętnośc dokładnego przewidzenia miesiączki, i zaczęcie jej długo przed ślubem/zaczęciem współżycia pozwala potem z mniejszym stresem stosować NPR w małżeństwie, bo się człowiek "na sucho" nauczył czytać swój organizm. Metody też można poznawać z ciekawości