przez milgosia » 20 marca 2008, o 12:34
Fresitko, podaj jakąś polską legendę do symboli, bo nie mogę znaleźć wszystkich tłumaczeń w necie, np. co to jest spinnbar, co oznaczają symbole W i H itd.
A tak na teraz, to ja bym poczekała przynajmniej jeszcze jeden dzień, lepiej dwa, żeby spać spokojnie (dlaczego dwa - o tym na końcu).
Jeśli dobrze rozszyfrowałam Twoją kartę, to
- szczyt śluzu był 17dc,
- w 19dc już był niepłodny, albo było sucho
- jeśli 20 i21dc. nadal będzie niepłodny (brak oznaczenia na karcie)
to od 21dc wieczorem III faza, jeśli opieramy się tylko na śluzie.
Jeśli brać pod uwagę śluz + temperaturę, to
-szczyt śluzu 17dc
-pierwsza wyższa 18dc
-temp. z 19dc. pomijamy, bo spadek poniżej poziomu niższych
-druga wyższa 20dc.
-czekamy do jutra na trzecią... jeśli będzie ok. to od 21dc. wieczorem III faza.
Ale...
Fresito, jeśli mam być szczera, to nie za bardzo mi się podoba ta pierwsza wyższa temperatura z 18dc. bo jest tylko wyższa o 0.05C od pozostałych sześciu... Prawdę mówiąc ja bym ją wliczyła jeszcze do poziomu niższych z dwóch ważnych powodów:
- wzrost jest minimalny, a trzeba brać pod uwagę błąd pomiaru
- jest to dzień istotny z punktu widzenia interpretacji cyklu, bo jest to teoretycznie dzień pierwszej wyższej i w takim dniu wolałabym być pewna, że jest to rzeczywiście wzrost temperatury, a nie błąd pomiaru... Ja w takim dniu zaokrągliłabym ten pomiar w dół.
A wtedy ... 20dc jest dopiero pierwszą wyższą i trzeba czekać na kolejne dwie... stąd te dwa dni czekania.
Ostatnio właśnie widziałam kartę jednej dziewczyny z takim minimalnym wzrostem (właśnie o 0.05C) w pierwszym dniu, potem spadek i potem dwie już wyraźnie wyższe. Po całym cyklu mogę powiedzieć, że na 90% była to temperatura jeszcze z poziomu niższego, a trzecia wyższa, była tak naprawdę dopiero druga wyższą. W tamtym cyklu jednak nie było opisu szyjki, a śluz był zaburzony przez leki.
Czy współżycie w drugim dniu wyraźnie wyższych (a wg interpretacji tej osoby był to trzeci dzień wyższych) doprowadziło do poczęcia? Objawy były conajmniej dziwne:
- przedłużający się cykl
- "dziwny" wynik bety HCG (w 8 bądź 10 dniu temp. wyższych (w zależności od interpretacji) beta wynosiła 4,2.
- norma labolatoryjna 0-2,7 poza okresem ciąży
- pani laborantka powiedziała, że taki wynik wskazuje na to, że COŚ się dzieje, bo czułość tego badania jest wysoka, ale nie wiadomo, czy to się rozwinie, dlatego przyjmuje się pewną ciążę od wyniku bety powyżej 5.
- w 12 temp. wyższych beta HCG spadła poniżej poziomu wykrywalności <0.1 i kilka dni później wystąpił okres.
Tak więc ja bym poczekała przyjnajmniej jeszcze jeden dzień (bo u Ciebie są jeszcze objawy szyjki i śluzu), a jeśli chcesz mieć 100% pewności, to poczekałabym na wyrównanie objawów, aż temp. wyższa się unormuje, właśnie te dwa dni. Na pewno jest to interpretacja restrykcyjna i rozumiem, że jest Wam trudno czekać tyle czasu, być może możliwość skorzystania z III fazy będzie zmiejszona, ale to tylko jeszcze dwa dni, a naprawdę, nie polecam przeżywania takich emocji, jak tamta dziewczyna. Po tamtej sytuacji, widzianej z bliska, bardzo ostrożnie podchodzę do takich "minimalnych" wzrostów w szczególnie ważnych dniach cyklu.