Teraz jest 11 maja 2024, o 23:42 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

ja też mam problem - dziwny cykl...

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

ja też mam problem - dziwny cykl...

Postprzez Małgosia » 6 marca 2008, o 09:02

Witam!
Mój problem polega na tym, ze po domniemanym skoku 4ro dniowym temperaturka mi dziwnie opadła. A zazwyczaj miałam tak, że temp spadała mi dokładnie w dzień miesiaczki. Jestem troche zdezorientowana, bo wszystko zapowiada zbliżającą się @, a mianowicie bolesnośc piersi i bole podbrzusza. A oto kawałek mojego cyklu:
17 36,4
18 36,3
19 36,3
20 36,25
21 36,4 szyjka otwarta b. wysoko
22 36,2 szyjka otwarta wysoko
23 36,4
24 36,45 szyjka otwarta wysoko
25 36,4 szyjka wysoko otwarta
26 36,5 szyjka wysoko otwarta - dzien szczytu
27 36,5 szyjka nisko , twarda
28 36,7
29 36,7
30 36,55 szyjka nisko twarda
31 36,65
32 36,65
33 36,5
34 36,4


,Dziekuje bardzo za wszelką pomoc!!!
Pozdrawiam!!
Małgosia
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 24 marca 2004, o 22:42
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Małgosia » 6 marca 2008, o 10:41

Korekta....
34 dc - @
I co teraz?
Czy moge ten poprzedni cykl uznac za owulacyjny??
Małgosia
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 24 marca 2004, o 22:42
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Betsabe » 6 marca 2008, o 21:31

Jak długo masz zazwyczaj fazę lutealną?

Osobiscie uwazam, ze ten cykl mozna zaliczyc do owulacyjnych.

szczyt 26 dc, poziom nizszy 36.5, wyzszy 36.7

wyzsze tempki z dni 28,29,30 i od 31 dc wieczorem III faza

tylko faktycznie krotka faza lutealna :?

chyba ze tempke z dnia 26 zaliczyc jako przedwczesnie podwyzszona i wtedy poziom nizszy 36.45 i faza lutealna od 26 dc
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Małgosia » 6 marca 2008, o 21:44

Zazwyczaj od skoku do miesiączki jest u mnie 12 - 13 dni. Dlatego ta się zdziwiłam. Dziekuję za odpowiedź.
:D
Małgosia
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 24 marca 2004, o 22:42
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Dorotaa » 6 marca 2008, o 21:52

małgosiu
ja zaczynam dopiero kurs naturalnych metod nie wiem czy coś ci pomogę,
a czy ty obserwujesz swój śluz?
narysowałam te twoje temperaturki, skok był ładny, który wskazuje na owulację
ale bardzo dziwna jest ta twoja krótka druga faza cyklu tylko 6 dni :?:
ile zawsze trwa u ciebie faza ciałka żółtego :?:

mam w sobotę zjazd to zapytam specjalisty pozdrawiam

Dorota 15t.c.
Dorotaa
Domownik
 
Posty: 448
Dołączył(a): 23 marca 2007, o 01:54
Lokalizacja: południe Polski

Postprzez Małgosia » 6 marca 2008, o 22:51

Analizuję też sluz ale bardziej polegam na temperaturze i szyjce, bo śluz nie zawsze jest u mnie czytelny. Jak juz pisałam zazwyczaj ta faza trwa u mnie 12-13 dni.
Dziękuje
pOzdrawiam
Małgosia
Przygodny gość
 
Posty: 35
Dołączył(a): 24 marca 2004, o 22:42
Lokalizacja: Gdańsk

pomocy

Postprzez SASANKA POLNA » 8 marca 2008, o 19:12

czytałam na innym forum że śluzu z wewnątrz pochwy nie interpretujemy tylko ten z przedsionka pochwy i sromu. Ja od wczoraj mam na przedsionku i sromie gęsty lepki a wewnatrz pochwy jest biały rzadki a nawet przejrzysty to jak to jest gdybym polegała tylko na przedsionku to myślałabym że mam śluz niepłodny bo gęsty lepki i biały a jednak wewnątrz jest przeźroczysty i to wyraźnie więc jednak w środku jest płodny jak to jest bo już się pogubiłam. Okres miałam przez 5 dni 6 i 7 dzień to były już tylko plamienia lekko brązowe 8 i 9 dnia mam na przedsionku i sromie sluz gęsty a wewnątrz już przejrzysty wydaje mi się że trochę za szybko się pojawił bo moje cykle to zazwyczaj 32 dni nigdy nie mniej niż 30 dni jedynie w styczniu 2007 miałam 29 dni a tak już zawsze ok 32 lub 30. Proszę o pomoc w interpretacji tego śluzu.
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez milgosia » 11 marca 2008, o 00:33

Sasanko, ważniejszy jest śluz z szyjki. Jeśli wewnątrz jest przejrzysty i rozciągliwy, to znaczy, że jest płodny.

Sama tak miewam, u mnie często zanim śluz płodny "spłynie" sobie z szyjki niżej, może upłynąć nawet 2 dni.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 11 marca 2008, o 12:30

Czujesz spływanie śluzu płodnego?

Mam odczucie "spływa" 2x: przed pojawieniem się jakiekolwiek śluzu i przed pojawieniem się śluzu lepszej jakości.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Szczyt śluzu

Postprzez SASANKA POLNA » 14 marca 2008, o 19:58

A czy którejś z Was przytrafiła się taka sytuacja? że dziś mam 16 dzien cyklu i rano miałam śluz przeźroczysty po południu już go nie było pojawił się gęsty lepki kleisty czyli niepłodny oznacza to że dzis mam szczyt śluzu ale temperatura w taki razie powinna wzrosnąć dopiero jutro a już dziś rano odnotowałam wyraźny wzrost przed szczytem śluzu. Czy to normalne?
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez karolix2 » 14 marca 2008, o 21:58

Może się tak zdarzyć
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez milgosia » 14 marca 2008, o 22:15

Sasanko, taką temperaturę uważa się za przedwcześnie podwyższoną i odlicza się kolejne trzy PO szczycie śluzu. Sama tak miałam czasami, czasem nawet dwie były przedwcześnie podwyższone.

Taki "przedwczesny" wzrost spowodowany jest często niewielką ilością progesteronu, który zaczyna się wydzielać jeszcze przed właściwą owulacją.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Skoki temperatury

Postprzez SASANKA POLNA » 15 marca 2008, o 15:06

Milgosia jeżeli wczoraj miałam wyraźnie wyższą temperaturę i wczoraj był szczyt śluzu a dziś rano odnotowałam niższą teperaturę niż wczoraj to jak to interpretować? do wczoraj miałam temp w granicach 36,35 - 36,45 wczoraj wzrosła do 36,6 a dziś spadła i miałam 36,5. Czyli dzisiejszą temperaturę mimo że jest niższa od wczorajszej biorę pod uwagę jako pierwszą wyższą? Czy może mam czekać na wyższą od 36,6?
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez Bright » 15 marca 2008, o 23:16

Jeśli weźmiemy pod uwagę metodę angielską, to osobno rozważasz temperaturę i śluz.

Wtedy te 36.6 jest pierwszą wyższą, linia pokrywająca na poziomie 36.5, czyli te 36.5 będzie drugą wyższą i czekamy co jest dalej.

Niepłodność bezwględna zacznie się wieczorem dnia PÓŹNIEJSZEGO wyznaczonego:
dla śluzu - dzień szczytu plus 3 dni
dla temperatury - dzień trzeciej wyższej temperatury o ile jest 0.2 C nad nawyższą temperaturą z szóstki przedwzrostowej, czyli 36.45 C

Czyli niestety i tak poczekasz na czwartą wyższą, bo dzień szczytu pokrył ci się z pierwszą wyższą.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Problem z temperaturą ciąg dalszy

Postprzez SASANKA POLNA » 16 marca 2008, o 12:46

Dziś odnotowałam 36,7 czyli teraz reasumując na jakim poziomie rysuję linię temp niższych? 36,45? dziś jest drugi dzień po szczycie sluzu i temp 36,7 jest o 0,2 wyższa od 36,45 i wczorajszej 36,5 ale nie od 36,6. Trochę sięjuż pogubiłam w tym bo nie wiedziałam że tą 36,6 w dniu szczytu biorę jako pierwszą wyższą a wczorajszą mimo że była niższa od pierwszej jako drugą wyższą.
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez karolix2 » 17 marca 2008, o 11:46

Ja bym zrobiła linie poziomu niższego na 36,45. Pierwsza temperatura wyższą to 36,6 ( przedwcześnie podwyższona ). Następna 36,5, potem 36,7 i czekasz na 4 wyższą. Druga może być niższa od pierwszej wyższej, ale musi spełniać warunek, że jest wyższa o 0.05 od najwyższej z 6 przedwzrostowej.

Czekasz do 4 wyższej dlatego że szczyt śluzu pokrył się z pierwszą wyższą.
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Jeszcze jedno pytanko...

Postprzez SASANKA POLNA » 18 marca 2008, o 16:16

mam jeszcze tylko jedno pytanko. Po zakończonej miesiączce ok 2 mam suche a później pojawia się śluz taki rzadki białawo-żółty właściwie wygląda jak biały zmieszany z przeźroczystym i tak jest kilka dni jak mam to interpretować jako przejrzysty czyli płodny czy jako mniej płodny (bo jest tam biały)? Po takim mieszanym śluzie ma przez ok 3 dni do dnia szczytu zupełnie przeźroczysty w takim przypadku sprawa jest jasna ale ten pierwszy jest dla mnie skomplikowany. Poza tym nie wiem ile dni przed owulacją czyli po zakończonej miesiączce mogę uznać za bezpieczne. dokładnie cykle obserwuję i rysuję wykresy od grudnia 2007 więc nie mogę za pomocą jednej z metod określić w ciągu zaobserwowanych 12 najwcześniejszy dzień skoku temp - 7 bo mam ich na razie tylko 3 cykle. jednak zawsze zaznaczałam w kalendarzyku zwykłym pierwszy dzień miesiączki w danym miesiącu i pierwszy dzień miesiączki w następnym i od stycznia 2007 czyli min cykli najkrótszy to 29 dni. Czyli mogę uznać że 9 dzień po okresie jest dla mnie jeszcze dniem bezpiecznym? Czy mogę np szaleć do 10? np gdyby owulacja miała miejsce 14 dnia to do 10 można by? licząc tak że plemniki żyją ok 3 - 4 dni? Choć w sumie 10 dzień to jednak ryzyko.
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez karolix2 » 18 marca 2008, o 16:52

Jeżeli odkłada się poczęcie to współżycie od momentu wystąpienia jakiegokolwiek śluzu jest ryzykowne szczególnie że masz zaobserwowane mało cykli i nie widziałaś kiedy we wcześniejszych cyklach występował skok temperatury. Może się zdarzyć tak że pozwolicie sobie 9 dc, a skok będzie np. 12 dc. Żeby pozwolić sobie na współżycie w II fazie myślę, że powinnaś mieć zaobserwowanych co najmniej 12 cykli.

Poza tym obowiązują zasady wyznaczania końca I fazy:
- reguła 20/21 dni. Po 6 zaobserwowanych cyklach odejmujesz 20 dni od najkrótszego z tych cykli,a po 12 cyklach odejmujesz 21 dni od najkrótszego i tak wyznaczasz ostatni dzień niepłodności.
- reguła Doringa. Od najwcześniejszego dnia wzrostu temperatury z 6-24 cykli odejmujesz 7 i tak otrzymujesz ostatni dzień I fazy.

Te metody zakładają że prowadzisz obserwacje przez co najmniej 6 cykli.
Oczywiście jeżeli wcześniejszym objawem jest wystąpienie śluzu to wtedy zaczyna się już II faza i ww metody nie obowiązują.

pozdrawiam
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez milgosia » 19 marca 2008, o 16:40

Sasanko, za płodny śluz uważamy taki, który ma przynajmniej JEDNĄ cechę płodną:

- przejrzysty
- rozciągliwy.


U mnie często wystapienie śluzu typu BJ (białko jajka) jest poprzedzone śluzem białym, ale wyraźnie rozciągliwym. To dla mnie oznaka, że jego charakter się zmienia z niepłodnego na płodny. W takim śluzie plemniczki też mogą przeżyć.

I jeszcze jedno. Przestrzegałabym Cię przed zbyt pochopnym (bo nie masz uzbieranej odpowiedniej ilości cykli) stosowaniem samej reguły 21 dni, bo jednak opiera się ona bardziej na statystyce, niż na rzeczywistych obserwacjach.

Dokładniejsza od niej jest reguła Doringa, jak napisała Karolix:
najwcześniejszy dzień wzrostu temperatury (z ostatnich 6-12 cykli) minus siedem (osiem dla pewności) dni, zawsze pod warunkiem, że nie wystąpi wcześniej śluz płodny (zalecam sprawdzać na szyjce!! bo na zewnątrz może być jeszcze sucho).

A co do długości życia plemniczków, to w sprzyjających okolicznościach (płodny śluz) mogą przeżyć nawet 7 dni (najczęściej 4-5 dni i tyle są mniej więcej zdolne do zapłodnienia, ale bywają tak zwane McGawery, ktore są zdolne do tych właśnie 7 dni, rzadko, ale się zdarzają :D).

Dlatego, jeśli owulacja (skok temperatury) miała miejsce 14dc, to już 8dc uznałabym za potencjalnie płodny, jeśli w tym dniu wystąpił śluz mający choćby jedną cechę płodną.

Skąd te siedem dni? Otóż owulacja NIE MUSI wystąpić DOKŁADNIE w dniu skoku, może bowiem wystąpić do 3 dni przed, choc najczęściej ma to miejsce właśnie pierwszego dnia skoku lub dzień wczesniej. Tak więc jeśli wzrost temperatury nastąpił 14dc, to owulacja mogła być już 12dc, jeśli jeszcze odejmiemy od tego te 4dni, to właśnie otrzymujemy, że 8dc jest już potencjalnie płodny.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Kłopotów ciąg dalszy

Postprzez SASANKA POLNA » 19 marca 2008, o 20:34

Przyznam się szczerze że już zaczynam wątpić w to że ta metoda może być choć trochę skuteczna. O tym że nawet 8 dzień może być płodny bo owu może być na 2 dni przed skokiem nie wiedziałam. Choć zawsze jak mam owulację to jest po skoku bo w dniu jej mam okropny ból brzucha więc chyba jeszcze nie miałam sytuacji żeby była w innym dniu niż wskazuje na to ból. A co myślicie o stosowaniu prezerwatyw od dnia zakończenia okresu do powiedzmy 10 dnia później do owulacji i po niej do 3 dnia wyższej temp wstrzemięźliwość?
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez milgosia » 19 marca 2008, o 23:33

Sasanko, ja stosuję NPR od ponad roku, jak na razie - z powodzeniem, choć w tym czasie cykle były różne, raz dłuższe, raz krótsze, raz łatwiejsze, a raz trudniejsze w interpretacji.

A co do prezerwatywy, to ja nie polecam, bo nie jest to zgodne z nauką KK. Wiele razy ten temat był już wertowany na tym forum, poszukaj. Chyba, że nie jesteś katoliczką, wtedy masz prawo nie brać jej pod uwagę, ale to nie temat na to forum.

A co do skuteczności prezerwatyw, to z autopsji niewiele mogę powiedzieć, za to kiedyś przeczytałam na "instrukcji obsługi" (napisane drobnym maczkiem):
"Nie stosować w dniach płodnych" :lol: :lol: :lol: ... To po co w ogóle...?
Ostatnio edytowano 20 marca 2008, o 11:27 przez milgosia, łącznie edytowano 1 raz
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez karolix2 » 20 marca 2008, o 00:18

Z tymi bólami owulacyjnymi to też nie jest tak do końca. Ból nie pokazuje dokładnie kiedy jest owulacja. Może wystąpić na parę dni przed owulacją, albo trwać kilka dni. U mnie tak to wygląda, że mam ból na parę dni przed skokiem temp więc nie sugeruję się tym bólem.

Co do skuteczności tej metody to ja mogę powiedzieć - jest skuteczna. Stosowaliśmy ją z mężem jak odkładaliśmy poczęcie,a jak zdecydowaliśmy się na dziecko to udało się za pierwszym razem. Nie znałam dokładnie zasad obowiązujących do wyznaczani końca I fazy tylko się obserwowałam i na tej podstawie ustałam koniec I fazy.

Stosowanie prezerwatyw zależy od Twojego nastawienia do nauki Kościoła. Nie popiera on stosowania żadnej antykoncepcji, natomiast zakłada okresy wstrzemięźliwości w małżeństwie. Nie jest to droga łatwa, a raczej ciężka. Ta kwestia jest do rozstrzygnięcia we własnym sumieniu.
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Postprzez Amazonka » 20 marca 2008, o 12:46

Stosowanie prezerwatyw oznacza zgodę na możliwość zajścia w ciążę związaną z tą metodą. Metody objawowo-termiczne są po prostu skuteczniejsze.

Wiele osób spokojnie odkłada poczęcie latami. Trzeba tylko dobrze poznać zasady wybranej metody. To jest klucz.

Miłgosia, jaki to producent zamieścił takie genialne ostrzeżenie?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Cykl dalsze pytania

Postprzez SASANKA POLNA » 20 marca 2008, o 14:16

troszkę się przeraziłam tym że owulacja może wystąpić kilka dni przed szczytem lub wzrostem temp a ból nie świadczy o pęknięciu pęcherzyka. Zawsze mi się wydawało że jak mnie boli to jest moment pęknięcia lub przemieszczania się jajeczka w jajowodzie bo gdzieś czytałam że ból świadczy o pęknięciu pęcherzyka i ból spowodowany jest krwawieniem z pękniętego pęcherzyka do otrzewnej. Poza tym jeżeli nawet będę miała zaobserwowanych co najmniej 12 cykli i zanotowane w nich najwcześniejsze skoki temp to jaka jest pewność że skok nie pojawi się w kolejnych cyklach całkiem wcześniej niż w poprzednich nie ma pewności i co wtedy? Jeżeli owu wystąpi np 3 dni przed skokiem czyli np 13 dnia a ja będe szalec max do 9 to może być mała wpadka. Okropnie zaczynam się bać tego że tak może być. A jeszcze jedno pytanko u mnie dzień szczytu wygląda tak że rano jest baaaaaardzo duża ilość śluzu przeźroczystego po prostu potop a po południu pojawia się zdecydowanie gęsty lepki szyjka opada w dół zamyka się i twardnieje. Czy to że pojawia się po południu i wieczorem śluz gęsty białay lepki i kleisty i intensywny bół brzucha przez cały dzień szczytu świadczy że owulacja nie jest w tym dniu tylko już była skoro śluz się nagle zmienił?
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez fiamma75 » 20 marca 2008, o 14:21

Sasanko, wiele osób stosuje npr łączony z prezerwatywami (nie na tym forum)w okresie niepłodności wzglednej (przedwoulacyjnej), wstrzymując się od współżycia jedynie w dni ewidentnie płodne (to tzw. FAM). Inni tylko w okresie nauki npr.
Zależy to od Ciebie i Twojego sumienia.
Metoda jest jak najbardziej skuteczna, ale bywa b. trudna.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Re: Cykl dalsze pytania

Postprzez karolix2 » 20 marca 2008, o 15:11

SASANKA POLNA napisał(a): Czy to że pojawia się po południu i wieczorem śluz gęsty białay lepki i kleisty i intensywny bół brzucha przez cały dzień szczytu świadczy że owulacja nie jest w tym dniu tylko już była skoro śluz się nagle zmienił?


Po takich objawach nie można stwierdzić dokładnie owulacji. W warunkach domowych nie da się tego zrobić. Tylko monitoring USG może dokładnie stwierdzić owulację.
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Ojej...

Postprzez SASANKA POLNA » 20 marca 2008, o 15:35

Ojej... Mam już z tego wszystkiego mętlik w głowie. Ból nie świadczy dobrze do końca teperatura różnie skacze prezerwatywy pękają itp. Czyli co mi kobiety radzicie?
SASANKA POLNA
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 7 marca 2008, o 19:40

Postprzez karolix2 » 20 marca 2008, o 16:03

Tak szczerze to Ci powiem, że jak mniej znałam metody to mniej się stresowałam przy ich stosowaniu :)

Jak wyglądało w praktyce: skok temperatury nie wcześniej niż 15dc nawet jak zdarzył mi się cykl strasznie krótki 23 dni. Pozwalaliśmy sobie do 8 dc i ustaliłam taką granicę na podstawie tylko swoich obserwacji. Śluz płodny pojawiał się najwcześniej 11 dc. Od 8 dc do 3 dnia wysokiej temp wstrzemięźliwość więc nie wychodziło dużo dni bez współżycia. I tak stosowaliśmy takie zasady i nie zaszłam niespodziewanie w ciążę.
To tak z mojego doświadczenia. :)
karolix2
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 3 grudnia 2007, o 12:51
Lokalizacja: Wejherowo

Re: Ojej...

Postprzez Bright » 20 marca 2008, o 16:33

SASANKA POLNA napisał(a):Ojej... Mam już z tego wszystkiego mętlik w głowie. Ból nie świadczy dobrze do końca teperatura różnie skacze prezerwatywy pękają itp. Czyli co mi kobiety radzicie?


Cytuję użytkowniczkę tego forum: "NPR zasadniczo polega na wstrzemięźliwości."
Taka prawda. Jak odkładasz poczęcie to każda wątpliwość równa się "dzisiaj nie można". Dzięki temu NPR ma takie wysokie PI. Coś za coś.

I faza - do dnia z wyliczeń lub pierwszego objawu płodności, zależy co pojawi się wcześniej. Śluz gorszej jakości to już poczatek fazy płodnej, bo nie masz gwarancji, że w czasie współżycia w szyjce macicy nie zacznie się on zmieniać na bardziej płodny. Lekka zmiana w szyjce macicy to też poczętek fazy płodnej, bo nie wiesz, ile czasu jej zajmie otwarcie się.

II faza - wstrzemięźliwość, aż wyraźnie ustali się III faza.

III faza - w zależności od długości fazy wyższych temperatur i tego, czy pierwsza wyższa jest po szczycie śluzu, to ma się na współżycie 7-14 dni (nie znam szczęściary z lutelaną o maksymalnej długości 16-17 dni).

Druga sprawa DZIEŃ OWULACJI.
Niestety przy NPR nie da się go dokładnie wyznaczyć, bo może być od 4 dni przed do 2 dni po pierwszej wyższej temperaturze oraz w 3 ostatnich dniach śluzu płodnego do 3 dnia po dniu szczytu.
Do tego dodajesz przeciętny czas życia pelmników i najwcześniejszy (jak masz 12 cykli obserwacji) skok i robi się ten okres płodny dość długi dla odkładających, bo dla nich nawet potencjalna płodność oznacza "dzisiaj nie współżyjemy".

Wszystko inne jest zakazaną antykoncepcją, ale co do pękania co drugiej prezerwatywy to byłabym sceptyczna. Poszukaj na gazetowym forum o NPR.
Bright
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 284
Dołączył(a): 10 września 2007, o 13:21

Re: Ojej...

Postprzez Amazonka » 20 marca 2008, o 21:25

SASANKA POLNA napisał(a):Ból nie świadczy dobrze do końca teperatura różnie skacze prezerwatywy pękają itp.


Tak na pocieszenie:
- prezerwatywy się zsuwają,
- po przerywanym może zostać sperma w pochwie,
- tabletki nie zawsze hamują owulację i dopuszczają do zapłodnienia,
- spirale się przemieszczają i dopuszczają do zapłodnienia,
- zastrzyki mogą się żle wchłaniać,
- wszczepy to samo,
- plastry się odklejają,
- środki plemnikobójcze mogą nie wybić wszystkich plemników,
- kapturek, błona mogą się przesunąć,
- krążek hormonalny może nie zahamować owulacji.

Można wyliczać jeszcze długo.
Jak duże jest ryzyko przedwczesnego skoku lub powyższych zdarzeń?

Po prostu nie ma metody 100%.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Następna strona

Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron