przez milgosia » 19 lutego 2008, o 10:40
Kręciołku, ja bym się tym za bardzo nie martwiła. Organizm to nie maszyna, nie wszystko musi być jak w zegarku.
Jeśli chodzi o przyczyny, to trudno tutaj jednoznacznie powiedzieć. Ja raz miałam taką sytuację, że faktycznie temperatury wyższe były zdecydowanie "niższe", niż w poprzednim cyklu. Mniej więcej w tym samym czasie zrobiłam USG i okazało się że najprawdopodobniej miałam mieć podwójną owulację w tym cyklu, bo na jednym jajniku było ciałko żółte, a na drugim był niepęknięty pęcherzyk. Ponieważ był to przypadek jednorazowy, to sądzę, że to drugie dojrzewające a nieuwolnione jajeczko mogło wpłynąć na obniżenie temperatury, bo też przecież wydziela hormony, ale zaznaczam, to tylko moje spekulacje, bo żadnych dodatkowych badań nie robiłam w tym cyklu.
Jeśli poziom progesteronu masz ok, to myślę, że nie powinnaś mieć powodu do niepokoju. Skok o 0.2-0.3C jest naprawdę wystarczający. Może wcześniej jeszcze bardziej podwyższały go emocje?