Teraz jest 11 maja 2024, o 17:38 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

wyższe temperatury "niższe" niż kiedyś?

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

wyższe temperatury "niższe" niż kiedyś?

Postprzez Kręciołek » 19 lutego 2008, o 09:45

Mój cykl wygląda tak, ze w I fazie mam temperaturę 36,6 lub 36,7.
A w II fazie po skoku kiedyś miałam ok 37, nawet do 37, 3.
A teraz (od gdzies półtora roku) w II fazie mam 36,9 sporadycznie 37.
Progesteron jest ok, owulacja występuje, więc czym moze to byc spowodowane i na co moze wpływać?
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez milgosia » 19 lutego 2008, o 10:40

Kręciołku, ja bym się tym za bardzo nie martwiła. Organizm to nie maszyna, nie wszystko musi być jak w zegarku.

Jeśli chodzi o przyczyny, to trudno tutaj jednoznacznie powiedzieć. Ja raz miałam taką sytuację, że faktycznie temperatury wyższe były zdecydowanie "niższe", niż w poprzednim cyklu. Mniej więcej w tym samym czasie zrobiłam USG i okazało się że najprawdopodobniej miałam mieć podwójną owulację w tym cyklu, bo na jednym jajniku było ciałko żółte, a na drugim był niepęknięty pęcherzyk. Ponieważ był to przypadek jednorazowy, to sądzę, że to drugie dojrzewające a nieuwolnione jajeczko mogło wpłynąć na obniżenie temperatury, bo też przecież wydziela hormony, ale zaznaczam, to tylko moje spekulacje, bo żadnych dodatkowych badań nie robiłam w tym cyklu.

Jeśli poziom progesteronu masz ok, to myślę, że nie powinnaś mieć powodu do niepokoju. Skok o 0.2-0.3C jest naprawdę wystarczający. Może wcześniej jeszcze bardziej podwyższały go emocje?
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kręciołek » 19 lutego 2008, o 12:04

Dzięki Milgosiu.
Nie martwiłabym się gdyby nie to, że ciągle dziecka nie ma.
Żaden lekarz nic nie widzi, a ja już schizuję i szukam wszystkich możliwych przyczyn. No ale pocieszam się tym progesteronem :)
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Amazonka » 19 lutego 2008, o 21:08

Milgosia, czy w tej jednej sytuacji gdybyś się starała, miałabyś szansę na bliźnięta?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez milgosia » 21 lutego 2008, o 13:02

Myślę, że tak ;-). O szansach realnych jednak mówić tu trudno, bo akurat się nie staraliśmy.

Nie brałam żadnych leków stymulujących (biorę tylko bromcorn), samoistnie wypączkowały dwa pęcherzyki, ale pękł tylko jeden, bo było jedno ciałko żółte. Być po prostu może nie rozwijały się równomiernie.

Ja poszłam na USG, bo zaniepokoiło mnie wyraźne pikanie z jednej strony. To ten niepęknięty pęcherzyk dawał mi się we znaki.
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Amazonka » 21 lutego 2008, o 14:42

W ciągu 1,5 roku obserwacji cały czas tym samym termometrem, o tej samej godzinie i w tym samym miejscu zauważam obniżenie PTC w obu fazach.
Zaczynałam z 36,4-36,6 - niższy, ok. 37 wyższy.
W tym roku 36,2-36,4 - niższy, 36,6-36,8 wyższy. PTC już prawie nie przyjmuje wartości 37,
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kręciołek » 21 lutego 2008, o 14:44

No własnie ciekawe dlaczego tak się dzieje.
U mnie "zniżka" dotyczy tylko II fazy.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mysza » 21 lutego 2008, o 18:46

Ja przyczyn nie badałam, ale po porodzie znacznie obniżyły mi się temperatury w obu fazach. Tak mi zostało już pół roku po zakończeniu laktacji - obniżenie niższego z 36,5-36,6 do 36,2, natomiast wyższego z 37,1-37,2 do 36,7-36,9. Zmieniałam termometr, ale w trakcie zmiany z jednego na drugi nie obserwowałam różnic między nimi.
Mysza
Domownik
 
Posty: 643
Dołączył(a): 9 stycznia 2005, o 12:00
Lokalizacja: Poznań


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron