Pytanie natury technicznej, które tutaj już się pojawiało w jakimś miejscu, ale odpowiedzi nie wydały mi się wyczerpujące.
Brzmi następująco: Jak odróżnić śluz płodny od wydzieliny, która pojawia się, gdy jest przyjemnie , a nie chodzi mi tu o PN:)
Bo i jedno i drugie się rozciąga... i na mój gust identycznie wygląda...
Słyszałam o próbie szklanki z wodą, ale jakoś... ach... może jeszcze jakiś pomysł bardziej doświadczonych koleżanek?