Jestem w 36 dniu cyklu. W dniu 16 i 17 pojawił się rozciągliwy sluz, temperatura nie skoczyła w 18 dniu.W dniach 1-21 pojawiło się plamienie, później plamienie było znów w 27 dniu i w 32. Temperatura się nie podniosła do tej pory, choć 4 dni temu byłam u lekarza, który mi przepisał luteinę 50. Biorę podjęzykowo 1 tabletkę dziennie - dziwne, że tylko tyle mi polecono zażywać, bo na ulotce na opakowaniu leku czytam, że zażywa się 3-4 dziennie, no ale kazali jedną, to biorę. a temperatura nic. Objawy szyjki i sluzu treż jak w czasie niepłodnym. I co robić? w dodatku w mojej okolicy nie ma lekarza znającego się na NPR. Jakby tego było mało, takie komplikacje pojawiły się akurat na 2 tygodnie przed slubem. I jak tu cos obliczyć? Wyznaczyc jakieś dni? Już nie wiem, czy za mało biore tej luteiny czy jak?Az się boję, zeby póxniej nie było problemu gdy będziemy chcieli dzidzię. Na @ czekam jak na zbawienie.Czy ktoś coś może doradzić albo zdarzyło się komuś coś podobnego? dodam jeszce, ze kiedys brałam luteinę i zareagowałam na nia po 3 dniach - nie pamiętam tylko w jakich to było ilościach. jak ktoś coś wie , to niech poradzi, bo ja już się martwię, ze będą problemy kiedyś z owulacją i zajściem w ciążę