reguła temperaturowa

[Betsabe]

w zasadzie prowadze obserwacje sluzu i zazwyczaj nie mam z nim problemu, jestem jednak typem mokrym i czesto obserwuje wodnista wydzieline
w obecnym cyklu zauwazylam rozciagliwy sluz typu kurze bialko i wlasciwie wydaje mi sie, ze jestem juz w III fazie, ale mimo wyzszych tempek mam wciaz wodnisty sluz

oto moj cykl

1@


16 36.3 mokro
17 36.2 mokro
18 36.2 mokro
19 36.3
20 brak pomiaru bj
21 36.4 bj
22 36.4 bj
23 36.5 mokro
24 36.5 mokro
25 36.5 prawie nie widac sluzu, albo jest mala ilosc wodnistego
26 36.7 jw
27 36.9 jw
28 37.0 jw
29 36.9 jw

moglabym przyjac szczyt sluzu na 24 dc, ale wlasciwie wciaz mam taki wodnistawy sluz ( a moze to taka moja uroda)

gdyby zas zignorowac objawy sluzu, to czy na podstawie reguly temperaturowej jestem juz w III fazie?

czy czasami zdarza sie Wam ignorowac objawy sluzu i wyznaczac III faze tylko na podstawie reguly temperaturowej? czy wtedy jest wieksze ryzyko błedu???

[Ania x]

Betsabe,

według reguły temperaturowej jesteś w III fazie od 26 dnia wieczorem. Kippleyowie piszą, że tak jak przy metodzie owulacyjno-termicznej, jesli nie masz pewności, czy dobrze interpretujesz cykl to czekasz jeszcze do 4 dnia i sprawdzasz czy tempki są wyższe od poziomu niższego, tak przy regule temperaturowej czekasz do dnia 5.

Ja też często mam problem z interpretacją śluzu. Głównie opieram się chyba na tempkach i na obserwacji szyjki, która upewnia mnie co do fazy III.
Czasem pojawia mi się coś w III fazie ni z gruchy ni z pietruchy. Tempki wysokie, szyjka nisko zamknięta i twarda. Przyznam, że lekceważę ten śluz. Chociaż fakt, że nie zdarza się by w trzeciej fazie pojawiło się białko jajka.

[Betsabe]

Aniu, hmm, troche zaskoczyla mnie Twoja interpretacja,
uwazasz, ze juz jestem w III fazie od 26dc wieczorem?
Czy mozsze mi podac wiecej szczegółow, jaki jest wg Ciebie poziom nizszy i ktore to sa wyzsze tempki?

[Ania x]

Przepraszam Betsabe,
nie dziwię się, że Cię zaskoczyło bo się pomyliłam.

Chodziło mi o 29 dzień. Przepraszam Cię za to bardzo.

[Betsabe]

Aniu, nie szkodzi
Wiesz, pomyslalam, ze moze przyjelas taka interpretacje (odwazną)

szczyt sluzu 22 dc, poziom nizszy 36.4, wyzsze tempki z dni 23, 24, 25, no i wlasnie wtedy III faza moglaby sie rozpoczac wieczorem 26 dc,
no ale to dosc odwazne by było

[kamienna]

Ja interpretuję tak:

szczyt śluzu: 24dc +4= 28dc III faza
skok: 1wyższa 26dc ,2ga- 27dc, 3cia-28dc (IIIfaza)

No wręcz idealnie:)

ja bym ten wodnity olała jeśli masz go zazwyczaj... sama znasz siebie najlepiej. Poza tym temp wyraźnie pokazuje, że poszedł skok... no jak dla mnie do niczego się nie można przyczepić.

[Betsabe]

Aniu, Kamienna,

wielkie dzieki za interpretacje,
co trzy glowy to nie jedna

( a tak na marginesie, to zauwazylam, ze latwiej jest mi interpretowac czyjes wykresy niz moj wlasny )

[Ania x]

Hehe, też mam coś takiego, jak coś dziwnego dzieje się na moim wykresie, mam tylko zamęt w głowie i jakoś ciężko mi spojrzeć na niego obiektywnie.

A wracając do tego, o czym rozmawiałyśmy,
Myślę sobie, że jeżeli by się zdarzyło, że śluz wodnisty nadal by Ci się utrzymywał, warto zrobić badanie czystości pochwy. Przyznam, że jak przeczytałam ostatni artykuł ze strony "Szansa spotkania" na temat zakażeń w pochwie i przypomniałam sobie powyższą rozmowę, ...trochę mnie zmroziło.
www.szansaspotkania.net/index.php?pageid=8744
To by wyjaśniało, czemu śluz pojawił Ci się w III fazie..

[Amazonka]

Ano znacznie łatwiej interpretuje się cudze wykresy niż własne.

[Betsabe]

To by wyjaśniało, czemu śluz pojawił Ci się w III fazie..

Czyżbys Aniu sugerowala, ze mam grzybice.
Watpie, zeby wodnisty sluz na to wskazywał.
Grzybica ma zupelnie inne objawy tj swedzenie, pieczenie, a sluz jest serowaty, grudkowaty, a nie wodnisty...

[Ania x]

nie nie,
wiem jak się objawia grzybica, dlatego nie przyszło mi to w pierwszej chwili do głowy. Na stronie, której link wkleiłam jest opis też innych zakażeń. Są jeszcze bakterie, które objawiają się wodnistym śluzem i specyficznym zapachem. Nie ma świądu, więc często nie są diagnozowane.

Ale cóż, nie chciałam zaraz straszyć, to wcale nie musi być przecież to, organizm różne rzeczy przecież potrafi wymyślać, co nie oznacza choroby,