Teraz jest 11 maja 2024, o 14:06 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

pomiar temperatury

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

pomiar temperatury

Postprzez Ania x » 13 sierpnia 2007, o 14:09

Witam,
mam takie pytanie:

Czasem zdarza mi się przebudzać przed godziną o której zwykle mierzę temperaturę, czyli przed 7.00. Czy jeśli się budzę o 6.00 to mam czekać do 7.00 i próbować zasnąć, czy mogę mierzyć o 6.00?
Przestawiać się w ogóle na mierzenie o 6.00 nie chcę, bo aż tak często to wcześniejsze przebudzanie mi się nie zdarza.
Rozumiem, że powinno sie mierzyć tempkę po przynajmniej 3 godzinnym śnie, a jak się przebudzam wcześniej, ale staram się zasnąć i doczekać do standardowej godziny mierzenia to pomiar może być zakłócony? Może lepiej zmierzyć wtedy jednak wcześniej i np. odjąć te 0.1 stopnia?
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Minia_L » 13 sierpnia 2007, o 14:14

Aniu x ja osobiście, jeżeli zmierzę inaczej temperaturę, to na karcie cyklu zaznaczam dodatkowy punkt jako punkt skorygowany (godzina czyli 0,1st), mam wtedy obraz obu punktów (może to banalne, ale używam po prostu innego koloru długopisu niż zwykle aby sie nie "zgubić"...)
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez Ania x » 13 sierpnia 2007, o 14:31

Dziękuję za odpowiedź :D

Czyli rozumiem, że byś zmierzyła o 6.00?

Wiesz, ja zawsze zapisuję godzinę mierzenia jeśli jest inna niż standardowa, ale nie wiem, czy w takiej sytuacji jak opisałam wcześniej mam czekać do 7.00, bo powinno się mierzyć o stałej porze, czy po prostu mierzyć i korygować?
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Hanka » 13 sierpnia 2007, o 19:08

Moim zdaniem mierzyć i korygować. Nie masz przecież pewności, że zasniesz o tej 6 i będziesz spac do 7. A jak bedziesz się przewracać i się rozbudzisz? Wtedy temperatura może zmienić swoją wartość.
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Aniek » 14 sierpnia 2007, o 11:47

Ja wam natomiast powiem, że jakoś nie mam zaufania do takiego korygowania. Ostatnio trochę eksperymentuję, bo przy mojej córci nie mam właściwie szans na nieprzerwane 3 godziny snu :evil: zwłaszcza nad ranem. Nie wiem czemu, ale ona koniecznie musi się napić wody między godziną 4.00 a 5.30.
Generalnie mierzę temp. o 5.30, jednak często się zdarza, że jak już ona mnie wybudzi ze snu np. o 4.30, to nie dość, że muszę do niej wstać to często nie mogę już do rana usnąć. Postanowiłam więc mierzyć temp. 2 razy: raz jak ona mnie budzi i drugi raz o właściwej porze, bez względu na to, czy śpię czy drzemię. I ku mojemu zdumieniu stwierdziłam, że mam dokładnie tę samą tempkę o obu porach! :shock:
Ja co prawda aktualnie staram się o drugie dziecko, więc nie zależy mi na bardzo precyzyjnym wyznaczeniu III fazy, ale gdybym korygowała tempkę, to mogłabym się właśnie "przejechać".
Więc może warto mierzyć właśnie dwa razy (o ile się nie zaśpi, oczywiście :lol: ) i potem porównać skok z obrazem śluzu, żeby zdecydować, który pomiar jest bardziej miarodajny?
Aniek
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 11 lipca 2007, o 08:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Minia_L » 14 sierpnia 2007, o 11:52

Aniek to też jest dobry sposób :) notujesz w kartach obie tempki?
ja osobiście notuję obie tempki - zmierzoną i skorygowaną i wówczas staram sie wnioskować co to dało itd. Chociaż wczoraj miałam pewien problem... obudziłam sie z bardzo wysoką - jak zobaczyłam - zdziwiło mnie to. Z ciekawości zmierzyłam jeszcze raz - spadło w ciągu kilkunastu sekund o 1 kreskę, ale nadal niepokojące i użyłam dokładniejszego termometru (rteciowego)... spadło o pół kreski... ołówkiem je tylko zaznaczyłam, nie wiem co mam rozumieć przez tak duży skok... Czy to co się nam śni może mieć wpływ ? nie wiem co mi się śniło, ale obudziłam się mokra.. :( przepraszam za OTa
Minia_L
Bywalec
 
Posty: 181
Dołączył(a): 13 sierpnia 2007, o 08:27

Postprzez Aniek » 14 sierpnia 2007, o 13:25

Notowałabym obie tempki, gdyby były różne, najlepiej różnymi kolorami - ponieważ jednak są takie same (kilkanaście pomiarów), więc nie mam problemu :wink: .
Aniek
Przygodny gość
 
Posty: 32
Dołączył(a): 11 lipca 2007, o 08:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Betsabe » 17 sierpnia 2007, o 16:50

Minia_L napisał(a):Chociaż wczoraj miałam pewien problem... obudziłam sie z bardzo wysoką - jak zobaczyłam - zdziwiło mnie to. Z ciekawości zmierzyłam jeszcze raz - spadło w ciągu kilkunastu sekund o 1 kreskę, ale nadal niepokojące i użyłam dokładniejszego termometru (rteciowego)... spadło o pół kreski...


moim zdaniem mierzenie tempki raz elekrtonicznym termometrem, a potem dla sprawdzenia rteciowym i analizowanie, ze wychodza rozne tempki jest zupelnie bez sensu,

poza tym nie powinno sie mierzyc tempki elektronicznym termometrem raz po razie, bo wynik nie jest miarodajny
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez brega » 17 sierpnia 2007, o 22:24

Czytałam gdzieś, bodajże u Roetzera, że godzinna różnica w mierzeniu na ogół nie ma znaczenie. Więc można spokojnie o szóstej.
brega
Bywalec
 
Posty: 142
Dołączył(a): 27 sierpnia 2005, o 23:00


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

cron