Teraz jest 10 maja 2024, o 23:15 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Problem z zakłóceniami

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Postprzez kasik » 1 sierpnia 2007, o 13:19

ale przeciez napisalam, ze sa zaklocenia nocka...nie wiem, czy tak sobie hop siup mozna to ominac :?
kasik
 

Postprzez kamienna » 1 sierpnia 2007, o 13:33

kasik, ale w tych zapiskach to nie wygląda, żeby ta nocka bardzo tym temp przeszkadzała. Są powiedzmy lekkie odchylenia, które mnie się zdaje nie uniemożliwiają calkowicie interpretacji.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez milgosia » 1 sierpnia 2007, o 14:03

też mi się tak wydaje... jak dla mnie to najzupełniej prawidłowy cykl...
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Fruzia » 1 sierpnia 2007, o 15:46

Betsabe napisał(a):
kamienna napisał(a):jesli po wyznaczeniu III fazy temp spada (a tak Celisa miałaś w czerwcu), to jest to spadek poowulacyjny i autorzy mówią, że lepiej odłożyć współzycie do ponownego wzrostu


Kamienna, troche to sformulowanie jest bez sensu, bo przeciez, jak uzbierasz juz 3 wyzsze tempki i wyznaczysz III faze to zgodnie z zasadami NPR wieczorem mozesz zaczac bezpiecznie wspolzyc


i co wtedy? jak potem tempka spadnie ? czasu nie cofniesz


Włączając się do wcześniejszych wypowiedzi chciałabym dodać, ze moja koleżanka w ten sposób zaszła w ciążę. Współżycie było 3 dnia wyższych temp. , a następnego dnia temp. spadła i koleżanka zorientowała się, ze to nie był TEN skok. No i mają syna.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez Betsabe » 1 sierpnia 2007, o 17:55

Fruzia, potrafie to zrozumiec tylko w jednym wypadku, ze kolezanka zignorowala obserwacje sluzu.
Pisalam juz wczesniej, ze ja tez kiedys mialam dwa skoki w jednym cyklu, ale pierwszy skok nastapil wtedy kiedy mialam typowy płodny sluz typu kurze bialko, wiec cierpliwie czekalam mimo wyzszych tempek i faktycznie po bodajze 4 wyzszych tempkach byl spadek, sluz zmienil konsystencje i wtedy nastapil prawdziwy skok.
Tak wiec dla mnie opieranie obserwacji wylacznie na samej tempce bez wnikliwej obserwacji sluzu jest niemarodajne.

Jesli chodzi o Celise nie dosc, ze tempke ma dziwnie wysoką, to na przemian podaje wilgotno, sucho, co dla mnie osobiscie jest niezrozumiale.
Tez mam nieregularne cykle, nie jestem typem "podrecznikowym", tempka czasem dziwnie mi sie uklada, ale sluz jest dosc czytelny.

Jak jestem plodna, to po prostu to czuje fizycznie (doslownie moja bielizna to czuje). Dlatego nie interpretuje samej temperatury jak nie mam konkretnych danych dot. sluzu.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 1 sierpnia 2007, o 19:46

Może Celisa nie ma jeszcze doświadczenia, stąd tyle dziwności w jej cyklu, może nie umie śluzu ocenić prawidłowo.

Odezwij się, Celisa.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez celisa » 1 sierpnia 2007, o 21:35

Bardzo przepraszam, że tak długo się nie odzywałam. Dopiero teraz mogłam przeczytać waszą dalszą dyskusję. To prawda, że dopiero się uczę i mam jeszcze problemy z rozpoznawaniem i interpretacją śluzu. Zdarza mi się, że tego samego dnia, prawie jednocześnie odnajduję śluz bardzo gęsty, mętny i tuż za chwilę rozciągliwy. Albo, że czuję suchość, a nagle pojawi się drobina śluzu. Mój instruktor powiedział mi, że może mam czasem śluz wewnętrzny, który nie wydostaje się na tyle na zewnątrz, bym mogła go rozpoznać. Sama nie wiem. Zdaje sobie też sprawę z tego, że nie zwracałam tak bardzo uwagi na jaką głębokość wkładam termometr. Teraz już będę o tym pamiętać.
W najbliższym czasie zrobię badanie na hormony, które zlecił mi przed wyjazdem ginekolog. Może to też coś wyjaśni. Boję się jedynie, że jeżeli miałabym zbyt mało jakiegoś hormonu i musiałam go przyjmować, to że ponownie zakłóciłoby to cały system hormonalny i nie mogłabym stosować NPRu. Nie wiem jak traktować to z katolickiego punktu widzenia. Wiem że przyjmowanie hormonów jako leku nie jest grzechem, ale co wtedy z współżyciem? Są to przecież środki antykoncepcyjne zarazem.. Jak to traktować? Nie chciałabym zabić swojego dziecka...

Biorę sobie wasze wszystkie uwagi do serca i będę zwracać jeszcze większą uwagę na wszystko. Zamówiłam też zestaw do nauki NPR, żeby dokładniej zapoznać się ze wszystkim. (Wcześniej czytałam Roetzera i szkoliłam się u instruktora npr w parafii). Dla bezpieczeństwa przeczekamy ten cykl i zobaczymy co będzie dalej.
Wcześniejsze cykle były jeszcze bardziej niejednoznaczne, dlatego wierzę, że powoli mój organizm zacznie normalnie pracować, a ja bardziej nauczę się rozpoznawać jego znaki.
Dziękuję Wam serdecznie, że tak bardzo przejełyście się moją sprawą.
Jestem Wam bardzo wdzięczna. Mogłam się wiele z Waszych rozmów nauczyć.
celisa
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28 lipca 2007, o 22:26

Postprzez kamienna » 2 sierpnia 2007, o 07:12

Jeśli chodzi o śluz, to niektore dziewczyny badają go wewnętrznie (pobierają z szyjki). Ja przyznam, że tego nie umiem i nie jest mi to w sumie potrzebne. Ale może Ci coś poradzą.

Co do hormonów, to chyba miałabys je ewentulanie dostawać po to, żeby cykl był ok. Wypytaj lekarza porządnie, co to za hormony i po co.

No i nie martw się, na pewno niedługo wszystko się unormuje. Powodzenia.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Amazonka » 2 sierpnia 2007, o 09:01

Chyba nie wszystkie leki hormonalne mają działanie anty?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez milgosia » 2 sierpnia 2007, o 09:01

Ja zazwyczaj tez nie miałam problemów ze śluzem, był w miarę czytelny, gdy chodziłó o III fazę. No i na zewnątrz BJ przez 4-5 dni, więc tez przez jakiś czas nie badałam wewnętrznie. Ale jak zabrałam się za szyjkę i dokładniej zaczęłam obserwować się na początku cyklu, to zauważyłam, że BJ pojawia mi się na szyjce na 1-2 dni PRZED wypłynięciem na zewnątrz! Czasami to jest zaledwie jedno pasmo, a po 2 dniach mam już b. dużo i dopiero wtedy pojawia się wtedy na bieliźnie. Dla mnie to jest ważne przy wyznaczaniu I fazy, żeby nie pominąć właśnie tych 2 dni pozornie niepłodnych, żeby zauważyć ewentualną zmianę w konsystencji, bo należę do "mokrego typu".
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kręciołek » 2 sierpnia 2007, o 10:47

Amazonka napisał(a):Chyba nie wszystkie leki hormonalne mają działanie anty?


No jasne, że nie wszystkie. Niektóre przecież są po to, zeby wywołać owu.
Kręciołek
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 sierpnia 2004, o 10:56
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Fruzia » 2 sierpnia 2007, o 10:48

Betsabe, nie wiem, jak bylo u koleżanki z obserwacją śluzu, nie dopytywalam. Ale na forum gdzieś jest opis niewyjaśniony, więc...

Celisa, jeśli danego dnia masz różny śluz, to notujesz ten najbardziej płodny. To nic niezwykłego, ze kobieta widzi go tylko raz w ciągu dnia. Tak samo z odczuciami.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez kasik » 2 sierpnia 2007, o 10:52

odnosnie cyklu, ktory wstawilam....bylybam bardziej ostrozna, bo te wysokie tempki mogly byc wlasnie zaklocone a prawdziwy skok byc pozniej. ladnie wyglada, ale czy rzeczywiscie taka interpretacja jest bezpieczna?
kasik
 

Postprzez celisa » 2 sierpnia 2007, o 10:59

Dzięki za wszystkie rady. Ja dzisiaj wyjeżdżam i nie będzie mnie przez parę dni (ZNOWU DALEKA PODRÓŻ!!!). Przez ostatnie dni miałam niskie temperatury - 36,4. Wczoraj wieczorem zrobiło się bardzo mokro i dzisiaj temperatura wyniosła 36,7. Mam nadzieję, że tym razem to nie fałszywy skok, ale będę oczywiście obserwować dokładnie śluz.
Jeśli chodzi o hormony, to słyszałam, że wszystkie mają zarazem działanie antykoncepcyjne, dlatego nie chciałam ich przyjmować. Przez 6 miesięcy 1,5 roku temu jednak brałam je ze względów zdrowotnych i dlatego też dopieo 8 miesięcy temu mogłam zacząć obserwacje mojego organizmu, bo całkowicie był on zmieniony tymi hormonami i mój instruktor powiedział, że niemożliwe jest obserwowanie w czasie brania hormonów, gdyż nie ma wtedy w ogóle miesiączki... (krwawienie jest wynikiem czegoś innego). Polecił mi bym zaczęła obserwacje dopiero 6 miesięcy po zakończeniu terapi..
Dzięki za wszystko! Odezwę się jak przyjadę (ok. wtorek, środa)
pozdrawiam
celisa
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28 lipca 2007, o 22:26

Postprzez milgosia » 2 sierpnia 2007, o 11:00

Gdyby to był mój cykl, to po prostu poczekałabym do czwartego dnia, on już nie jest zaburzony nocką, a tempka jest wysoka, śluz od czterech dni niepłodny, więc ja bym się nie wahała.

Znam osobę, która ma bardzo regularne cykle (28 dni) i opiera się tylko na samej obserwacji śluzu, czekali do 3-4 dnia wieczorem i jest ok. W razie choroby H. mówi, że u niej po prostu szczyt przesuwa się o trzy dni w jedną lub drugą stronę. Więc sama obserwacja śluzu działała.
Ostatnio edytowano 3 czerwca 2008, o 18:10 przez milgosia, łącznie edytowano 1 raz
milgosia
Moderator forum
 
Posty: 742
Dołączył(a): 18 sierpnia 2006, o 13:41
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Betsabe » 2 sierpnia 2007, o 11:27

Fruzia napisał(a):Betsabe, nie wiem, jak bylo u koleżanki z obserwacją śluzu, nie dopytywalam. Ale na forum gdzieś jest opis niewyjaśniony, więc...



No wlasnie, a sprawa sluzu jest bardzo istotna, bo wiadomo, ze tempki do wyznaczenia III fazy liczymy po szczycie.

A gdzie jest na forum podany ten cykl?
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

wyjaśnienie a propo dyskusji

Postprzez Ania x » 2 sierpnia 2007, o 19:30

Pisze a propo dyskusji, która rozpętała się na 1 stronie, o tym, że wg Kippleyów tempka spadnie w 3 fazie do poziomu niższego to mamy uznać, że dalej jesteśmy w fazie 2.

Kippleyowie piszą, o czymś takim tylko w sytuacji, kiedy ktoś stosuje samą metodę temperaturową. Czyli np. masz infekcję, która podwyższa Ci temperaturę na dłuższy czas i myślisz, że jesteś w 3 fazie, a tak naprawdę jesteś w drugiej. Ale też Kippleyowie piszą, że w swojej 12 letniej praktyce przeglądania kart różnych ludzi natknęli się tylko na 3 takie przypadki.

Czyli: jak szyjka się zamknęła, śluz stracił objawy płodności a najlepiej zniknął, a temperatura od trzech dni podniesiona, dalej jesteśmy w 3 fazie, a w npr szczęśliwie nic się nie zmieniło.

A jak mierzysz z jakichś powodów tylko temperaturę, to jak myślisz, że jesteś już w 3 fazie, nie odkładaj termometru na bok.
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Re: wyjaśnienie a propo dyskusji

Postprzez Betsabe » 2 sierpnia 2007, o 20:27

Ania x napisał(a):Pisze a propo dyskusji, która rozpętała się na 1 stronie, o tym, że wg Kippleyów tempka spadnie w 3 fazie do poziomu niższego to mamy uznać, że dalej jesteśmy w fazie 2.

Kippleyowie piszą, o czymś takim tylko w sytuacji, kiedy ktoś stosuje samą metodę temperaturową.



No i teraz wszystko jasne. Sprawa wyjasniona. 8)
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 2 sierpnia 2007, o 20:55

A my brałyśmy coś innego pod uwagę poza tempertaurą???

Wydaje mi się też, że celisa pisała, że ma problem z oceną śluzu.

Ale niech będzie, żem nieuk.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Ania x » 2 sierpnia 2007, o 21:35

Kamienna,
jak najbardziej jesteś "uk" :)
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

dalszy ciąg obserwacji

Postprzez celisa » 7 sierpnia 2007, o 17:22

Witam ponownie..
Wczoraj wieczorem wróciłam i mam ponownie złe wieści o moim cyklu..

31lipca: 36,4C
1sierpnia:36,4 mokro
2: 36,7;
PODRÓŻ do rana
3: 36,95; godz. pomiaru: 12:00; rozciągliwy śluz
PODRÓŻ
4: 36,5; godz. pomiaru: 6:00; rozciągliwy śluz
WESELE
5: 36,75; godz. pomiaru: 14:00
PODRÓŻ
6: 36,5; godz. pomiaru: 6:00; lepki;
PODRÓZ
7: 36,5; godz. pomiaru: 8:00; rozciągliwy

Nie wygląda to zbyt ciekawie..
ponownie szybki spadek temperatury...
Za 2 tygodnie muszę ponownie wyjechać na tydzień, ale potem już będę cały czas na miejscu. Czy te podróże aż tak mogą wpłynąć na cykl?
pozdrawiam
celisa
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28 lipca 2007, o 22:26

Re: dalszy ciąg obserwacji

Postprzez Betsabe » 7 sierpnia 2007, o 17:56

celisa napisał(a):ponownie szybki spadek temperatury...


nie sadze, zeby byl to spadek tempki
moim zdaniem, te wyzsze tempki sa zaklocone, bo mierzylas je bardzo pozno o 12h lub 14h...
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 7 sierpnia 2007, o 17:58

też tak uważam
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez celisa » 8 sierpnia 2007, o 11:21

no to dalej czekam na skok. Dziś ponownie niska tempka 36,4
dodałyście mi otuchy ;-)
dzięki
celisa
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28 lipca 2007, o 22:26

Postprzez kamienna » 8 sierpnia 2007, o 11:54

Celisa, czy to jest Twoj cały cykl? Czyli to, co wkleiłaś na początku i teraz dokleiłaś. Czy to co teraz dokleiłaś to już nowy cykl.

Żeby bylo widoczniej wkleję to razem:
Na początku cyklu pojawiła się dziwna miesiączka - właściwie bez krwi, tylko trzydniowe plamienie. Trzeciego dnia pojawił siä brązowy, gęsty śluz
4dzień: 36,6 - lepki śluz
5dzień: 36,9 - sucho - Zakłócenie-operacja
6dzień: 36,8 - sucho
7dzien: 36,8 - sucho
8dzień: 36,8 - wilgotno, lepki
9dzien: 36,9 - sucho
10d: 36,8 - sucho
11d: 36,4 - wilgotno
12d i 13d - brak pomiaru
14d: 36,8 - KREW - Zakłócenie
15d: bez pomiaru - KREW - Zakłócenie
16d: 37,1 - KREW - Zakłócenie - PODRÓŻ
17d: 36,65 - KREW - Zakłócenie - PODRÓŻ
18d: 37,1 - sucho
19d: 36,65 -wilgotno, lepki
20d: brak pomiaru
21d: 36,95 - wilgotno

31lipca: 36,4C
1sierpnia:36,4 mokro
2: 36,7;
3: 36,95; godz. pomiaru: 12:00; rozciągliwy śluz
4: 36,5; godz. pomiaru: 6:00; rozciągliwy śluz
5: 36,75; godz. pomiaru: 14:00
6: 36,5; godz. pomiaru: 6:00; lepki;
7: 36,5; godz. pomiaru: 8:00; rozciągliwy

Napisz, co się działo między 21dc a 31 lipca.

Jeśli to jest cały cykl to nie licząc 3 i 5 sierpnia tempe Ci się obniża - być moze przygotowuje sie do owulacji.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez kamienna » 8 sierpnia 2007, o 11:57

Spróbuj badać szyjkę - może bęzie bardziej miarodajna niż śluz czy nawet temp.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez celisa » 8 sierpnia 2007, o 14:31

21lipca to początek krwawienia, czyli 14 dzień cyklu (czyli jest to raczej poczatek nowego cyklu).

zagubiłam jedynie dane z 29 i 30 lipca, ale na pewno temperatury wahały się między 36,5 - 36,6 i było sucho
celisa
Przygodny gość
 
Posty: 18
Dołączył(a): 28 lipca 2007, o 22:26

Postprzez kamienna » 8 sierpnia 2007, o 14:41

Kurczę no i powiedzcie mi teraz, że nie miałam racji z tą interpretacją!!!!!

Cytuję samą siebie:
Kupiłam sobie książke o npr - ta reklamowana przez serwis (żeby się jeszcze podszkolić ) i znalazłam, że:
str.219
jesli po wyznaczeniu III fazy temp spada (a tak Celisa miałaś w czerwcu), to jest to spadek poowulacyjny i autorzy mówią, że lepiej odłożyć współzycie do ponownego wzrostu. Który - moim zdaniem - zaczął się wraz z tym "plamieniem-okresem", a zatem teraz jesteś w III fazie i czkeasz na okres.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Betsabe » 8 sierpnia 2007, o 14:49

ja to widze inaczej
uwazam, ze 21 lipca zaczal sie nowy cykl no i teraz trzeba czekac na skok tempki, poki co jest niska
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez artura » 14 sierpnia 2007, o 13:51

Hej celisa! Postaraj się mierzyć tempkę o stałej godzinie, tym samym termometrem i w tym samym miejscu i daj znac jak to wygląda.
Jeśli trzeba brać hormony w celu zdrowotnym, to poczekajcie ze wpółzyciem do konca terapii, przeciez niektóre małżeństwa też bardzo długo nie współżyją , np. cały okres ciąży i połogu, gdy tzw. "ciąża zagrozona" i żyją z tym.
artura
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości

cron