Teraz jest 12 maja 2024, o 21:35 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

interpretacja wykresu - bardzo proszę o pomoc

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

interpretacja wykresu - bardzo proszę o pomoc

Postprzez Ania x » 22 lipca 2007, o 14:32

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji. Zwykle moje wykresy były przejrzyste. W tym temperatura jest ogólnie niższa, skok nijaki..
Czy jest już okres niepłodności?

Trochę się tym martwię, miesiączkę też miałam jakąś inną (pisałam o niej w wątku "Dziwna miesiączka"), mniej krwawiącą, poprzedzoną nietypowymi bólami, poprzedni cykl z przedłużoną o 1 dzień fazą lutealną.

Jak zmierzę np. godzinę później to odejmuję o 2 kreski, czyli o 0.1 stopnia, zgodnie z tym co poradziła mi pani w poradni małżeńskiej.

1 dc. 36.3 @
2 dc. 36.3 @
3 dc. 36.2 \
4 dc. 36.3 (godz. mierzenia 10.00, rzeczywista temp. 36.6 -0.3=36.3) \
5 dc. 36.0 (godz. mierzenia 8.00, rzeczywista temp. 36.1 -0.1=36.0) \ LN+
6 dc. 36.15 BR+; szyjka nisko
7.dc. 36.2 BR+; szyjka bardzo wysoko
8 dc. 36.2 BR+; szyjka bardzo wysoko
9 dc. 36.2 BR+; szyjka bardzo wysoko
10 dc. 36.1 PR++; szyjka bardzo wysoko
11 dc. 36.3 (godz. mierzenia 8.00, rzeczywista temp. 36.4 -0.1=36.3) PR++; szyjka wysoko
12 dc. 36.25 (godz. mierzenia 8.00, rzeczywista temp. 36.35 -0.1=36.25) R(niedokładny pomiar);
szyjka wysoko
13 dc. 36.2 PR+++; szyjka bardzo wysoko
14 dc. 36.2 PR+; szyjka wysoko
15 dc. 36.4 BR; szyjka bardzo wysoko
16 dc. 36.45; między 16 a 18 dniem założone lekarstwo do pochwy (krem dopochwowy niemal zatykający pochwę) w związku z moimi zakażeniami, więc nie było badań wewnętrznych ani śluzu
17 dc. 36.3
18 dc. 36.45
19 dc. 36.5 (godz. mierzenia 8.00, rzeczywista temp. 36.6 -0.1=36.5) śluzu nie widać, ale mogą tu zakłócać pozostałości lekarstwa w pochwie; szyjka nisko


Mogłabym jeszcze uznać, że tempki z 11 i 12 dnia są niedokładne, bo na mój rozum to odejmowanie nie zawsze musi się do końca sprawdzać. Chociaż do tej pory sprawdzało mi się, szczególnie widać było to po pierwszych wykresach, kiedy miałam dużo większe trudności z mierzeniem temp. zawsze o tej samej porze. Bezczelnie odejmując i dodając otrzymywalam bardzo czytelne wykresy.
Ostatnio edytowano 22 lipca 2007, o 17:11 przez Ania x, łącznie edytowano 1 raz
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Hanka » 22 lipca 2007, o 15:27

Szczerze mówiąc nie słyszałam o odejmowaniu, ale ja nie byłam na żadnym kursie. Nigdy nie odejmuję i wykresy zawsze wychodza czytelne. Co do Twoich wątpliwości - niech się wypowie ktoś bardziej doświadczony. Napisze tylko, że ja w tym cyklu mam same skoki, co się nigdy nie zdarza. Zastanawiam się nad tym i dochodzę do głupich wniosków, że może to od upałów i spania nago? :lol:
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Czemu nikt nie chce pomóc mi w interpretacji?

Postprzez Ania x » 24 lipca 2007, o 14:21

Czemu nikt nie chce pomóc mi w interpretacji? :(

Dodaję kolejne tempki z mojego cyklu

20dc. 36.8
21dc. 36.65

Czy skok nastąpił dopiero 20 dnia? Zgodnie z regułami jest tak, że najpierw są pierwsze 3 dni skoku tempki, a później kolejne 3 dni skoku. Te kolejne 3 dni skoku ułatwiają interpretację, jeśli ma się wątpliwości, co do poprzednich.
Co myślicie o moich poprzednich..?
W sumie gdyby liczyć, że skok nastąpił dopiero 20 dc. to tempka z 21 dc. jest o 0.5 pkta za niska..?
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Betsabe » 24 lipca 2007, o 14:55

Wazne jest przy liczeniu wyzszych tempek, kiedy przyjelas szczyt sluzu. Po przeciez liczymy je po szczycie.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 24 lipca 2007, o 15:08

Wg mnie I wyższa - 19 dc
II wyższa - 20dc (spełnia warunek wyższości o 02,)
III wyższa - 21dc (koniec II fazy)
Linia pokrywająca 36.45

Przy godzinnej różnicy nie odejmuj żadnych kresek.

jednak, interpretacja jest tylko na podstawie temp, więc należałoby poczkeać z końcem II fazy na 22dc.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez GoÅ›ka » 24 lipca 2007, o 19:10

Wg mnie 3 faza zaczyna sie 20 dc zgodnie z metoda temperaturowa. Lekarstwo powoduje ze nie mozna okreslic szczytu. Wszystkie temperatury mierzone o innej godzinie uznaje za zaklocone ( u mnie 1 godzina roznicy to jest duza roznica w temperaturze i sprawdzalam roznice sie zmieniaja, nie jest tak, ze zawsze sie roznia np o 0,1 ).

Poziom nizszy 36,2, wyzszy 36,4. Pierwsza wyzsza 15 dc. 3 wyzsze pod rzad wyzsze o 0,2 stopnia - od 18-20 dc.

pozdrowionka
gosia
Gośka
 

Postprzez kamienna » 24 lipca 2007, o 20:07

Interpretacja Gośki też jest słuszna:) Moja jest - powiedzmy - ostrożniejsza:)
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Betsabe » 25 lipca 2007, o 09:46

Gośka napisał(a):Poziom nizszy 36,2, wyzszy 36,4



dlaczego poziom nizszy 36.2, kiedy 11 dc byla tempka 36.3??? - czyli wsrod 6 nizszych tempek, skoro zalozylas, ze skok 15 dc :?:

Moim zdaniem skok nastapil 19 dc, poziom nizszy 36.45.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Ania x » 25 lipca 2007, o 09:48

:D Bardzo Wam dziękuję za pomoc Kamienna i Gosiu!!
Postanowiłam dla ostrożności uznać za początek 3 fazy 21 dc. wieczorem.
Stwierdziłam też, że przejdę się do poradni rodzinnej, niech ta moja instruktorka sobie to obejrzy, pogadam jeszcze z nią o tym odejmowaniu.

Gośka napisał(a): sprawdzalam roznice sie zmieniaja, nie jest tak, ze zawsze sie roznia np o 0,1 ).


Gosiu, czy to, co piszesz opiera się na Twoim doświadczeniu, czy masz na ten temat jeszcze jakieś informacje? W sumie szkoda mi odrzucać te temperatury mierzone niedokładnie o tej godzinie co trzeba. Z tym odejmowaniem i dodawaniem, pasowało mi ;P. :(
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Ania x » 25 lipca 2007, o 09:59

Betsabe napisał(a):Moim zdaniem skok nastapil 19 dc, poziom nizszy 36.45.



Betsabe, przyjmując, że skok nastąpił 19dc., czy potrafisz wyznaczyć przedzwrostową szóstkę?
Czy skok zawsze musi być o 0.2, czy moze być czasem trochę mniej?
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez kamienna » 25 lipca 2007, o 10:42

Ano faktycznie, Betsabe, jednak się odżegnuję od tej int Gośki. Wziąwszy pod uwagę, że odejmowałaś te temp to nawet wychodzi, że tam było 36.4.

Już ktoś tu pisał, że Roetzer dopuszcza godzinę w tył i w przód różnicy w pomiarze. Najlepiej nastawić budzik - zmierzyć i dalej spać. Mój organizum sam się pilnuje i budzi mnie w okolicach 6.00.

Ania, widzisz, że przy tym odejmowaniu to się sprawa komplikuje, bo wtedy zaniżasz i mogą być takie różnice w int jak właśnie wyszły.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Betsabe » 25 lipca 2007, o 11:27

Ania x napisał(a):Czy skok zawsze musi być o 0.2, czy moze być czasem trochę mniej?


Aniu, wymog 0,2 stopnie dotyczy wyznaczenia III fazy, a nie samego skoku. Skok nie musi wynosic 0,2, tylko 3 wyzsza tempka musi byc wyzsza o 0,2 st od poziomu nizszego, zeby zaczac III faze, a jesli nie jest - to czekamy do 4 wyzszej tempki i ona juz nie musi przeciez byc wyzsza o 0,2 st, wystarczy, ze bedzie wyzsza od poziomu nizszego.

A 6 nizszych tempek to tempki z dni 13-18.

Poza tym, jesli masz problemy z rozpoznaniem sluzu to i tak trzeba III faze wyznaczyc wg reguly temperaturowej, czyli III faza 4 dnia wyzszej tempki, pod waruniem, ze przynajmniej 3 są na poziomie wyzszym (bardzo restrykcyjny warunek)
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kamienna » 25 lipca 2007, o 12:10

Betsabe napisał(a):Aniu, wymog 0,2 stopnie dotyczy wyznaczenia III fazy, a nie samego skoku. Skok nie musi wynosic 0,2, tylko 3 wyzsza tempka musi byc wyzsza o 0,2 st od poziomu nizszego, zeby zaczac III faze, a jesli nie jest - to czekamy do 4 wyzszej tempki i ona juz nie musi przeciez byc wyzsza o 0,2 st, wystarczy, ze bedzie wyzsza od poziomu nizszego.



TU AKURAT CHYBA ZNAMY INNE ZASADY.
Metoda wielowskaźnikowa (zwana też: podwójnego sprawdzania) mówi, że druga temp wyższa musi być o 0,2, ale czeka się do wieczora trzeciej powyżej linii pokrywającej.
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Fruzia » 25 lipca 2007, o 17:28

kamienna, masz na myśli metodę angielską, inaczej zwaną podwójnego sprawdzenia? Trzecia tempka ma być wyższa o 0,2, tak jak w innych metodach.
zobacz tu http://www.npr.prolife.pl/ptc.htm
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez kamienna » 25 lipca 2007, o 18:21

No faktycznie, posprawdzałam jeszcze raz i przepraszam za zamieszanie.

Przy okazji, jeśli chodzi o nazewnictwo, to metoda wielowskaźnikowa podwójnego sprawdzenia, zwana też metodą Kippleyów, nie jest metodą angielską. Spójrz tu: http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=1996

Czy to prawidłowe rozróżnienia???
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez Fruzia » 25 lipca 2007, o 19:26

Głowy nie dam, bo mam jedną, a materiały mi się gdzieś zapodziały, ale u ans w diecezji, a przynajmniej w mieście diecezjalnym uczą metody angielskiej, a na zeszycie mam napisane: objawowo-termiczna (podwójnego sprawdzenia). Na tej stronie, którą podałaś kamienna na moje oko metoda Kipleyów nazywa sie wielowskaźnikowa.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez kamienna » 25 lipca 2007, o 19:51

Ja mam materiały z diecezji gliwickiej i na nich jest napisane metoda wielowskaźnikowa - podwójnego sprawdzenia. Stąd moje pytania.

Może ktoś inny się wypowie?
kamienna
Domownik
 
Posty: 951
Dołączył(a): 26 czerwca 2006, o 18:14

Postprzez GoÅ›ka » 25 lipca 2007, o 19:56

Myślałam, ze wyrazilam dobrze to o co mi chodzi.
Poziom nizszy to 36,2, bo olewamy temperatury mierzone o innej godzinie (ja bym tak zrobila, bo kiedys sprawdzalam i u mnie 30 minut roznicy to bylo 0,1 roznicy temperatury, kiedys 20 minut roznicy dalo roznice 0,05).
Twierdzicie ze godzine roznicy nic nie zmienia (tzn Roetzer tak twierdzi). U mnie by to nie dzialalo. Sprobujecie mierzyc tempke na przemian o 5 rano i o 7 (czyli w stosunku do godziny 6 ciagle mamy roznice tylko jednej godziny), ciekawe czy wyjdzie czytelny wykres (jesli tak to gratuluje stabilizacji temperaturowej ;) ). Możliwe, że moja interpretacja jest niezgodna z metodą, bo metoda dopuszcza 1 godzine różnicy, ale to jest moja interpretacja - metodą wg gośki :D

Co do nazewnictwa to metoda Kippley'ów to metoda Kippley'ów, a metoda angielska=podwójnego sprawdzenia.

pozdrowionka
gosia
Gośka
 

Postprzez Fruzia » 25 lipca 2007, o 22:04

My tu sobie o metodach, a Ania na odpowiedzi czeka. Ja też robię korektę, 0,1 stopnia na godzinę, tyle, że chyba jeszcze nie robiłam korekty na więcej niż 1 h. I u mnie to wychodzi dobrze. Nie robię korekty na mniej niż 1h, np. 40 min.
Co do liczenia temp. to Betsabe znowu zależy to od metody. W ang. nie liczy się dopiero po szczycie, ale 3 wyższe po 6 niższych. Zalezy co Ania stosuje.
Fruzia
Domownik
 
Posty: 411
Dołączył(a): 10 czerwca 2006, o 13:30

Postprzez Betsabe » 25 lipca 2007, o 22:12

Fruzia napisał(a):Co do liczenia temp. to Betsabe znowu zależy to od metody. W ang. nie liczy się dopiero po szczycie, ale 3 wyższe po 6 niższych. Zalezy co Ania stosuje.


Ania prosiła nas o pomoc czyli o nasza interpretację.
Ja podalam swoją, tak bym zinterpretowala gdyby to byl moj wykres. A stosuje Roetzera.
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości

cron