Teraz jest 14 maja 2024, o 18:03 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

dziwna miesiączka

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

dziwna miesiączka

Postprzez Ania x » 3 lipca 2007, o 15:44

Mój problem jest chyba dosyć nietypowy,
...nie potrafię rozpoznać początku 1 fazy...

Mój najdłuższy cykl to 29 dni. Zwykle tuż przed miesiączką witał mnie 1 okazały pryszcz na twarzy, ew. 2.Temperatura jednak zawsze mi się obnizała dopiero razem z kolejną miesiączką. Obfite krwawienie miałam przez 2 dni, a później plamienie.
Faza lutealna zawsze trwała 12 dni, raz 13 (na podstawie 5 cykli).

Zgodnie z tym wyliczeniem w tym cyklu powinnam mieć miesiączkę 29 dnia.

W rzeczywistości już 26 dnia pojawił się pryszcz;) 27 dnia, temperaturę miałam już nieco niższą:

Faza lutealna:
17 dc. 36,58
18 dc. 36,65
19 dc. 36,7
20dc. 36,7
21 dc. 36, 7
22 dc. 36,75
23 dc. 36,7
24 dc. 36,6
25 dc. 36,7
26 dc. brak pomiaru
27 dc. 36,55
28 dc. 36,5
29 dc. 36,5

27 dnia rano z mężem współżyliśmy. Trochę mnie bolało. Kiedy poszłam rano do łazienki stwierdziłam, że mam dość obfite krwawienie, ale później w ciągu dnia wszystko zniknęło. Stwierdziłam, że widocznie mąż rozerwał kolejną część błony dziewiczej i tyle, więc nie mam jeszcze miesiączki. Samobadanie zresztą takie coś sugerowało.

[Jestem żoną od 2 miesięcy, jednak tak się nam ułożyło, że nie mieliśmy dużo czasu na współżycie. Ja wyjechałam w między czasie na przymusowy 3 tygodniowy wyjazd, mąż był na szkoleniu, wyjazdy wypadały w dni niepłodne. Na razie bardzo rystrykcyjnie stosujemy się do npr i korzystamy tylko z 3 fazy, bo mam ważne problemy zdrowotne, żeby się wstrzymywać z potomstwem, a poza tym takie jest zalecenie npru, żeby początkowo współżyć tylko w 3 fazie, żeby się dobrze nauczyć rozpoznawać śluz w fazie 1.]


28 dnia rano znowu współżyliśmy. Po pójściu do łazienki miałam niewielkie krwawienie, w ciągu dnia znikło.
29 dnia, czyli dziś rano ...znowu współżyliśmy. Kiedy poszłam do łazienki znowu było krwawienie i znowu nie ma go w ciągu dnia :?:

Co to jest? Czy to jest jakaś dziwna forma miesiączki zakłócona przez współżycie???
Jak mam wyliczać kolejny cykl?

Chyba będę liczyć od 27 dnia? Oczywiście na razie powstrzymamy się od współżycia, zobaczę czy jutro rano będzie jakieś krwawienie.
NB pisałaś kiedyś o szkodliwości współzycia w trakcie miesiączki, czy możesz coś poradzić?
Ostatnio edytowano 4 lipca 2007, o 08:18 przez Ania x, łącznie edytowano 1 raz
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Coya » 3 lipca 2007, o 17:33

Aniu, jak możesz wklej cały cykl (temp i śluz), będzie nam wtedy łatwiej cos doradzić :)
Coya
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 249
Dołączył(a): 15 maja 2006, o 21:45
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Hanka » 3 lipca 2007, o 17:54

A masz zazwyczaj bolesne miesiaczki? Jezeli tak, a teraz Cię brzuch nie boli to to nie jest okres. Takie krwawienia są charakterystyczne dla końca miesiączki - po współżyciu może się pojawić krwawienie, nawet jeżeli poprzedniego dnia go nie było. Jak obfite jest krwawienie? Kiedy byłaś u lekarza? Krwawienie po wpsółżyciu może być związane z nadżerką. No i wklej cały cykl jeśli możesz.
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez Betsabe » 3 lipca 2007, o 18:50

Jak na moj gust Aniu to nie jest to normalna miesiaczka.
Mozliwe, ze faktycznie jeszcze nie do konca jestes pozbawiona blony dziewiczej ( :?: :? ), a czy w poprzednim cyklu po wspolzyciu mialas podobne objawy?
Inna hipoteza, podobnie jak Hanca slyszalam, ze krwawienie po wspolzyciu moze swiadczyc o nadzerce.

Poza tym zaintrygowalo mnie to, co wspomnialas o wspolzyciu w trakcie @. Dlaczego mialaby byc szkodliwe :?: :shock:
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez Coya » 3 lipca 2007, o 21:33

Poza tym zaintrygowalo mnie to, co wspomnialas o wspolzyciu w trakcie @. Dlaczego mialaby byc szkodliwe


Wg niektórych (nie wiem, czy wszystkich, ale na pewno sporej częsci) naukowców współżycie w czasie obfitego krwawienia (mnie na kursie mówili, że w pierwszych dwóch dniach @) może być przyczyną endometriozy. Gdzieś już coś było na ten temat na forum, ale nie pamietam gdzie :(
Coya
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 249
Dołączył(a): 15 maja 2006, o 21:45
Lokalizacja: Kraków

Postprzez GoÅ›ka » 3 lipca 2007, o 22:45

Coya napisał(a):
Poza tym zaintrygowalo mnie to, co wspomnialas o wspolzyciu w trakcie @. Dlaczego mialaby byc szkodliwe


Wg niektórych (nie wiem, czy wszystkich, ale na pewno sporej częsci) naukowców współżycie w czasie obfitego krwawienia (mnie na kursie mówili, że w pierwszych dwóch dniach @) może być przyczyną endometriozy. Gdzieś już coś było na ten temat na forum, ale nie pamietam gdzie :(


:?: :?: cóż to za naukowcy :?: na kursie różne rzeczy można usłyszeć :roll: a z tą endometriozą, to może jakieś źródło by się przydało.

Informacje typu: niektórzy coś tam twierdzą wprowadzają tylko niepotrzebne zamieszanie...
Niektórzy np twierdzą, że ślub w miesiącu bez literki r przynosi pecha...
Gośka
 

Postprzez Ania x » 3 lipca 2007, o 23:29

Wklejam moje zapiski z cyklu. Próbuję badać szyjkę, ale na razie kiepsko mi wychodzi, wydaje mi się, że skacze z góry na dół, co najwyżej rozwarcie jest jakimś stabilnym objawem.

1 dc. @
2 dc. @
3 dc. @
4 dc. plamienie, brak pomiaru temp.
5 dc. 36,4
6 dc. 36,4
7 dc. 36,4; s
8 dc. 36,45 N,L,B, szyjka chyba zaczyna być bardziej rozwarta i uniesiona
9 dc. 36,35 m, szyjka podobny poziom
10 dc. 36,4 BR+, szyjka podobny poziom
11 dc. 36,1 zakłócenie, BR++, szyjka podobny poziom
12 dc. 36,4 BR+++, szyjka podobny poziom
13 dc. brak pomiaru temp. BR+++, szyjka bardzo rozwarta
14 dc. 36,1 PR+, szyjka chyba trochę mniej rozwarta
15 dc. 36,25 BR+, szyjka jak wyżej
16 dc. 36,35 PR+, szyjka chyba jak wyżej
17 dc. 36,58 BR+, szyjka chyba twarda i zamknięta
18 dc. 36,65 N+
19 dc. 36,7
20dc. 36,7
21 dc. 36, 7
22 dc. 36,75
23 dc. 36,7
24 dc. 36,6
25 dc. 36,7
26 dc. brak pomiaru temp.
27 dc. 36,55 ranne krwawienie
28 dc. 36,5 ranne krwawienie
29 dc. 36,5 ranne krwawienie


Jeśli chodzi o ostatnią wizytę u lekarza, to musiało to być w kwietniu. Przed ślubem robiłam badania na grzybicę, bo wczesniej się z tego leczyłam, więc chyba by coś ew. zauważyli?

Hmm, wygląda na to, że powinnam jak najszybciej udać się do lekarza i zrobić cytologię.

Jesli chodzi o wcześniejsze krwawienia, to przy pierwszym współzyciu się pojawiło. Ale jeśli chodzi o tą błonę to wydaje mi się, że jednak coś mi tego 27 dnia poszło, bo po prostu mam szerszy otwór. Ale tej krwi rano było dość dużo..

Wyczytałam kiedyś, że po przebiciu błony powinno się kilka dni odczekać, żeby się wszystko zagoiło, fakt, że w takim razie nie odczekaliśmy.
Ale dziwne, że nie ma miesiączki.

Jeśli chodzi o bóle, to nigdy nie miałam bardzo bolesnych miesiączek, ale pierwszego dnia zawsze jakiś choć niewielki ból się pojawiał. Teraz tego nie było za to były inne odczucia w dolnej części brzucha, które nie kwalifikują się pod ból, ale towarzyszyły mi zwykle w trakcie miesiączki.

Już sama nie wiem?
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez AnnaMaria » 3 lipca 2007, o 23:56

to może być błona...ja miałam podobnie...
pierwszy raz nie miałam krwawienia, ale potem, gdy wspołzylismy ( też nieregularnie ) miałam i w ciągu dnia to znikało...Dopiero, gdy za któryms razem wspołzyliśmy ostatecznie przestałam mieć z tym problem. Też zaczęłam się martwić, ale gdzieś czytałam wczesniej, ze tak może się zdarzyć...Oczywiscie profilaktycznie możesz iść do lekarza, ale ja na twoim miejscu bym się nie martwiła. Za ktorymś razem to zniknie :)
Ostatnio edytowano 3 lipca 2007, o 23:59 przez AnnaMaria, łącznie edytowano 1 raz
AnnaMaria
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 31 maja 2006, o 10:51

Postprzez Ania x » 3 lipca 2007, o 23:56

Teraz czuję coś na wysokości prawego jajnika i to akurat dziwne, ale może normalnie bym na to nie zwróciła uwagi?

Dzięki AnnaMaria, wydaje mi się, że tu może chodzić o blonę.
Ale niepokoi mnie ta miesiączka, bo występują objawy, które na nią wskazują, a jej nie ma dziwne.
Czy współzycie mogło zablokowac miesiączkę, albo wepchnąć ją tam gdzie nie trzeba (pisze to apropo tej endometriozy) tak, że później w ciągu dnia się nie ujawnia?


Na forum o endometriozie wypowiedziała się NB w temacie "Inne problemy..", wątek o wstrzemiężliwości (ten zablokowany przez admin, nie można dopisywac, ale można przeczytać)
Ostatnio edytowano 4 lipca 2007, o 00:04 przez Ania x, łącznie edytowano 1 raz
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez AnnaMaria » 4 lipca 2007, o 00:00

raczej nie :wink: naprawdę nie szukaj...odczekał trochę...po 10 tete a tete nie powinno być już tego problemu 8)
AnnaMaria
Przygodny gość
 
Posty: 88
Dołączył(a): 31 maja 2006, o 10:51

Postprzez Coya » 4 lipca 2007, o 01:33

dzięki Aniu, własnie o tą wypowiedź mi chodziło :)
Gośka - dla mnie to rozważania na razie teoretyczne, więc nie przeszukiwałam ton literatury na ten temat. Spotkałam się z takim stwierdzeniem na kursie (zresztą bardzo dobrze prowadzonym, wszystkie inne informacje jak na razie znalazły swoje potwierdzenie, więc nie widze powodu, żeby i tej nie wierzyć), a potem w kilku niezaleznych miejscach (niestety, nie pamietam dokładnie gdzie, bo jak pisałam temat nie jest teraz dla mnie jakoś szczególnie ważny) natknęłam się na podobne informacje. Rozumiem, że Twoje zaniepokojenie wynika z chęci rzetelnych informacji (i dobrze :) ). Ja podzieliłam się tym, co na razie wiem i bardzo chętnie poczytałabym jakieś dokładniejsze dane na ten temat, jeśli tylko ktoś nimi dysponuje :)
Coya
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 249
Dołączył(a): 15 maja 2006, o 21:45
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Ania x » 4 lipca 2007, o 14:19

Temperatura dziś mi spadła do 36,3 lub niżej (za słabo miałam strząśnięty termometr), no i pojawiła się dziś chyba prawdziwa miesiączka+ból taki jakiego nie miałam od dawna. Siekło mnie do łóżka, wstałam dopiero jak Apap+No spa zaczęły działać.

Tak czy siak, jutro zamierzam dokonać szturmu na ginekologa, bo w normalnej kolejce najbliższa wizyta w sierpniu, nawet jak tłumaczę kobiecie w rejestracji co się dzieje.

Jeśli chodzi o endometriozę np. na stronie resmedica jest wzmianka
[http://www.resmedica.pl/ffxart2004.html]:
Za jedną z wielu przyczyn endometriozy profesor Ralph C. Benson uważa też okresowe zamknięcie światła kanału szyjki macicy. Powoduje ono przedostawanie się krwi miesiączkowej przez jajowody do jamy brzusznej, gdzie może nastąpić implantacja komórek endometrialnych, np. jako następstwo rozsiewu przez naczynia krwionośne i chłonne.

Czyli jeśli dobrze rozumiem, zamknięcie szyjki macicy może sprawić, że krew powędruje tam gdzie nie trzeba. JEDNAK NA żADNEJ ZE STRON NIE ZNALAZłAM BEZPOśREDNIEGO INFO O TYM, żE WSPółżYCIE W TRAKCIE MIESIąCZKI MOżE BYć POWODEM ENDOMETRIOZY. Najlepiej chyba zapytać się lekarza, jeśli uda mi się jutro do niego dostać, zapytam się.
Jak Wy dziewczyny będziecie coś wiedzieć, też dajcie znać. To dla nas nprowców dosyć ważne. W innym wątku była wczesniej przecież dyskusja na temat endometrioza/plamienie/współzycie. Dla wielu z nas przecież 1 faza to po prostu okres plamienia.. Choć myślę, że co innego współżycie kiedy się ma obfite krwawienie, a co innego, kiedy jest już np. końcówka plamienia.
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Hanka » 4 lipca 2007, o 16:35

To pewnie było krwawienie z błony. A nie rozpoznałaś skąd było? Badałaś się wtedy wewnętrznie? Błona może krwawić nawet dosyć długo, a jak mocno to chyba jest indywidualne.
Hanka
Bywalec
 
Posty: 118
Dołączył(a): 22 września 2006, o 12:30
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez GoÅ›ka » 4 lipca 2007, o 17:53

ja się zgłaszam jeszcze w temacie endometriozy ;)
Natchnęły mnie poprzednie informacje, więc intensywne poszukiwania stały się owocne (niestety tylko w języku angielskim):
In one study of 498 consecutive female infertility patients those who acknowledged coitus during menses showed a significantly higher incidence of endometriosis than patients who said they abstained from coitus during menses. Both occasional and frequent coitus during menses showed a positive association with the incidence of endometriosis while such coital activity was unrelated to pelvic inflammatory disease


źródło: http://www.athenainstitute.com/candm.html

pozdrawiam :)
Gośka
 

Postprzez Amazonka » 4 lipca 2007, o 19:20

To jak na razie korelacja, a nie związek przyczynowy, ale może się takim okazać.
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Ania x » 4 lipca 2007, o 23:18

;) No tak korelacja, ale eksperyment w tej sytuacji byłby nieetyczny :) .
Chyba, że eksp. naturalny.

Fajnie Gosiu, że to znalazłaś. Mnie ciekawiłby jeszcze podział na krwawienie i plamienie, czy w przypadku osób współżyjących w czasie plamienia byłoby większe ryzyko endometriozy niż u osób, które nie współzyją w ogóle w trakcie miesiączki. Ale takich badań juz pewnie nie znajdziemy :?

--------------------------------------------------------------------------------


Wydaje mi się, że to wtedy nie była miesiączka, bo dziś razem z (jak mi się zdaje) miesiączką pojawił się kolejny spadek tempki i ból. No i jeśli tak - faza lutealna wydłużyła mi się tylko o 1 dzień, a to jeszcze jest ok.

Jeśli chodzi o te krwawienia po współżyicu, sama nie wiem już na ile dokładnie się wtedy zbadałam, na pewno 27 dc. miałam wrażenie że krew leci też z wewnątrz, była taka miesiączkowa, no i było jej dość dużo jak na samą błonę (chociaż prawda, że nie mam z tym zbyt dużo doświadczenia :D ) . Fakt, że nasienie mogło wymieszać się z krwią, co moglo wpłynąc na ogólne wrażenie.

Niepokoi mnie jednak jeszcze to, że dzień przed faktyczną miesiączką miałam nietypowe jak dla mnie odczucia w okolicy podbrzusza i prawego jajnika a dziś okropny ból, za to mało krwi jak na pierwszy dzień miesiączki :?:
Ania x
Bywalec
 
Posty: 176
Dołączył(a): 25 maja 2007, o 09:27

Postprzez Andrzej » 5 lipca 2007, o 09:05

Amazonka napisał(a):To jak na razie korelacja, a nie związek przyczynowy, ale może się takim okazać.

ROTFL :lol:
Andrzej
Przygodny gość
 
Posty: 53
Dołączył(a): 5 września 2003, o 09:25


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości

cron