skok wystapil u mnie 36 dc. 37 dc temp. spadla ponizej linii pokrywajacej, a 38. i 39. dc byla juz znowu ponad linia. szczyt sluzu- 36dc, szyjki 35 dc. W ksiazeczce opisujacej metode znalazlam zdanie: 'jesli jedna z 3 temp po skoku spada ponizej linii pokrywajacej, wowczas pomijamy ja przy wyznaczaniu 3 temperatur konczacych faze plodnosci'. Tylko ja nie do konca jestem pewna, czy pomijam i po tej ponizej linii znowu odliczam 3 (u mnie bylby to wtedy 38,39,40 dc- wszystkie spelniaja warunki skoku) czy licze 36 dc, potem pomijam 37 dc. nastepnie licze 38 i 39?