Czy to normalne?? (Śluz)

przez **Rona** » 28 stycznia 2007, o 14:54

Zauważam u siebie pewną regułę. Jednego miesiąca obserwuję u siebie bardzo dużo śluzu, w zasadzie przez cały cykl utrzymuje się odczucie wilgotności, natomiast kolejnego śluzu nie ma prawie wcale. Nawet przy obserwacjach wewnętrznych trudno jednoznacznie coś stwierdzić. Czy to normalne?? Czy można coś zrobić, aby jakoś "wyrównać" te dysproporcje??

przez **Hanka** » 29 stycznia 2007, o 12:27

Szczerze to nie mam pojęcia, a owu masz co miesiąc?

przez **Rona** » 30 stycznia 2007, o 16:07

Tak.. Poza tym wykresy są ładne, z wyraźnym comiesięcznym skokiem temperatury.

przez **micelka** » 1 lutego 2007, o 00:52

Mnie też się kilka razy zdarzyły takie dysproporcje. Na szczęście nie sprawia mi to większych problemów, po prostu czasami trzeba być bardziej wyczuloną na obecność śluzu i sprawdzać częściej niż 3 razy dziennie, czy pojawił się, czy nie.

przez **Dona** » 1 lutego 2007, o 23:21

3 razy dziennie.. :shock:

w moim przypadku.....
no .. liczac kazdą wizyte w toalecie (to zalezy tez w sumie od tego ile wypije danego dnia..) .. to wychodzi mi ok. 6-10 razy dziennie :shock:

az z ciekawosci policze jutro...

Albo ja jakaś nadgorliwa jestem, albo przewrazliwiona całym NPR-em.. albo nie wiem.. bo ja sprawdzam śluz zawsze, przy kazdej wzycie w toalecie.. bez względu na faze..

Łeee.. jestem nadgorliwa....skrupulantka... :shock:

a do tego stosuje z 15 okreslen i opisów tego sluzu..i na dodatek jaki był rano, jaki w południe i jaki wieczorem

a w ksiązce na wiekszosci przykładowych kart jest tylko .. albo R-rozciagliwy, to płodny, albo L- lepki to niepłodny

:roll:

przez **micelka** » 1 lutego 2007, o 23:31

Dona,
jeśli mam śluz płodny podczas jednej wizyty w toalecie, to nie chodzę już potem specjalnie co godzinę go sprawdzać, bo i tak będzie to zapisane jako rozciągliwy, czy też przejrzysty.
Szczególnie wyczulona na obecność śluzu jestem tylko w okresie kilku dni przed skokiem, kiedy chcę wychwycić dzień szczytu i wtedy rzeczywiście jest tych wizyt więcej. Pewnie przesadziłam pisząc, że tylko trzy,choć nie liczę jakoś specjalnie tego.
I fazy jako takiej nie stosuję, bo mam raczej krótkie cykle i kończy się ona 4 dc a wtedy jest jeszcze plamienie.
Na szczęście u mnie wszystko na razie działa jak w zegarku, śluz i tempka pięknie się synchronizują; śluz ma raczej jednoznaczny wygląd; chyba tylko raz miałam wątpliwości co do początku III fazy.

przez **Dona** » 2 lutego 2007, o 13:16

micelka napisał(a):Na szczęście u mnie wszystko na razie działa jak w zegarku, śluz i tempka pięknie się synchronizują; śluz ma raczej jednoznaczny wygląd; chyba tylko raz miałam wątpliwości co do początku III fazy.

ech.. marzenia.. tylko pozazdroscic..

a ja mam 31 dc.. a skoku ani widu ani słychu...
i sluz dalej rozciagliwy....
i jak tu "pokochac" NPR??

przez **novva** » 2 lutego 2007, o 13:47

Dona napisał(a):i jak tu "pokochac" NPR??

Dona, NPR się kocha nie "za", ale "pomimo wszystko" :lol:

Czy to normalne?? (Śluz)

Czy to normalne?? (Śluz)

Kto przegląda forum

Kto przegląda forum