Dona napisał(a):
Po pierwsze... To po co sa te wszystkie reguły..skoro wystarczy "wnikliwa obserwacja"??
dziewczyny, zauwazcie ze tamta Pani poleca kazdemu metody naturalne (to moze i dobrze i do tego twierdzi ze u kazdego płodnosc, a co sie z tym wiąze, zaniechanie współzycia (przy odkładaniu poczęcia) trwa kilka dni!!!!
A to jest ewidentna nieprawda!!!!
Chyba w pierwszym moim poscie w tym temacie napisałam, że uważam to za nieuczciwość (pisanie o kilku dnaich wstrzemięźliwości i pomijanie, że PI wtedy rośnie)
Wiec niech bedzie miała na tyle ...hmm... przyzwoitosci, zeby troche zmienic swą wypowiedz..
owszem.. u mnie to tak wyglada.. jestem szczesciarą, ze tak krótko trwa u mnie płodność... a u innych, moze inaczej.. inni niech zaczynaja stosowac sie do regul ogolnie znanych i przyjetych w NPR...
Bo po to sa te reguły!!!!!!!
a nie. prosto z mostu stwierdzac.. ze to tylko kilka dni płodnosci!!! u wszystkich...
Nie pisze.., ze ona zna swój organizm na tyle, ze moze sobie "ryzykowac" tylko kilka dni wstrzemiezliwosci..
ona twierdzi ze to na tym własnie polegaja te "skuteczne metody naturalne".... u wszystkich par..
Owszem to bardzo jednostronny opis, ale myślę, że ona nie zdaje sobie po prostu sprawy, jak to może wyglądać. Sama znam małżeństwo, które ma, no moze trochę więcej (bo stosują regułę 6 dni), skok zawsze 13-15dc. i też jakby ich ktos zapytał, powiedzieliby, że npr jest ok, nie przyszłoby im do głowy szukać czegoś w necie, i nie sądzę, żeby zdawali sobie sprawę, jak wygląda npr w przypadku nieregularnych cykli.
Ok jak chce to niech sobie "ryzykuje" ten wysoki PI...
Niemniej jednak.. fajnie jej to wychodzi.. ponad 5 lat takiego ryzyka... i moze stwierdzic, ze to skuteczna metoda... no nie wiem, moze ma szczescie dziewczyna..
ale sagitto
wcale nie uważam za naciaganie diagnozowanie problemów z płodnością.. lecz jak najbardziej ....rozsądne..
Nie mogę się z tym zgodzić. Uważam, że o problemach z płodnością można mówić w tedy, kiedy ktoś się stara zajść w ciążę i nie może, a nie jeśli mniej lub bardziej ryzykuje, ale jednak stara się nie zajść. PI to tylko procenty, ktoś musi się znaleźć po jednej stronie, ktoś po drugiej. Nawet jeśli to PI to tylko 0,2 to................powiedz Juce, jakie to bezpieczne:wink: ............
.
. Bo zaraz sie wkurze.. to po co ja sie skrupulatnie stosuje do enpeerowych reguł.. i wychodzi mi dni na współzycie co kot napłakał.. skoro ten NPR.. to tak naprawde kilka dni wstrzemieżliwosci..???
Bo zależy Ci na niskim PI. Jej widocznie nie zależy. I bo ona ma łatwe, regularne cykle, a sporo z nas, niestety, nie ma takiego szczęścia.
niech mi ta Agnieszek "wyłozy" swoja metode NPR-u
widac ze nie była w sytuacji poporodowej.. skoro tak sie pieknie układaja jej .. "metody naturalne"...
Też myślę, że nie była. A jaką metodę stosuje, możemy się tylko domyślać............