Bardzo was proszę o pomoc w interpretacji mojego cyklu.... Trochę jest zakręcony...
godz. mierzenia: 6.30
1-4: @
5-6: plamienie
7: 36,6, rano resztki plamienia
8: 36,0, śluz gorszej jakości
9: 36,7, śluz biały, ciągnący się
10: 36,75, śluz biały, ciągnący się
11: 36,4, śluz biały, ciągnący się, wieczorem kleisty
12: 36,7, śluz kleisty
13: 36,6, S bj (białko jaja)
14: 36,5, S bj, płynny (godz. mierzenia 4.15)
15: 37,0, S bj, (pół godziny mierzenia - zasnęlam - 6.55-7.25)
16: 36,9, S bj (mało, godz. mierzenia 7.10)
17: 37,0, S bj (mało), wieczorem kleisty (godz. mierzenia 7.00 )
18: 37,2, S biały, ciągnący się (b. mała ilość)
19: 36,95, S biały, ciągnący się (j/w)
20: 37,1, S biały, nie ciągnie się (j/w)
21: 37,2, S biały, ciągnący się (j/w)
22: brak pomiaru, S biały, ciągnący się (j/w)
23: 37,2, S biały, ciągnący się (j/w)
24: 37,2, S płynny lub bardzo duża wilgotność (żebym ja wiedziała, co to było....
)
25: brak pomiaru, S biały, ciągnący się (b. mała ilość)
26: 37,2, S biały, nie ciągnie się,
27: brak pomiaru, "nic nie widzę, nic nie czuję"
28: @
1. no i gdzie tu szczyt objawu śluzu?? Po 17 dniu moim zdaniem pogorszyła się jakość śluzu (i ilość i jakość), ale dalej zachował on cechę płodności - ciągnie się i to wyraźnie. I to praktycznie do końca cyklu.....
2. Jeśliby nawet przyjąć 17dc za szczyt, to gdzie jest linia podstawowa? patrząc na sam wykres temp jest duży skok między 14 a 15dc, ale wtedy byłyby co najmniej trzy temp. przedwcześnie podwyższone,a o ile pamiętam, nie powinno ich być więcej niż dwie......
3. jak w tych warunkach wyznaczyć fazę niepłodności poowulacyjnej?? na razie mi to średnio potrzebne, ale przy takich cyklach po ślubie....
4. Zaznaczyłam wszystkie inne temp mierzenia, chociaż wszystkie one mieszczą się w takim przedziale, że Roetzer pozwala traktować je jako niezakłócone.
widzę u siebie pewne prawidłowości, ale nie chciałabym tworzyć swojej metody, bo to zazwyczaj kończy się nieplanowaną ciążą
a wg Roetzera to się zgubiłam....
acha, jest możliwość jednego zakłócenia - przygotowywałam się w tym czasie do egzaminu i siedziałam nad książkami +stres. Ale takie lub podobne zakłócenia to ja będę mieć przecież cały czas.....
będę wdzięczna za interpretację tego cyklu, zwłaszcza wg Roetzera
Dzięki