Teraz jest 13 maja 2024, o 17:20 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Zaczęłam obserwacje i...RATUNKU!!!

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Zaczęłam obserwacje i...RATUNKU!!!

Postprzez Nźmia » 7 września 2006, o 16:43

Obserwacje prowadzę od marca. (metoda Roetzera a od 2 lat zapisuję długośc cyklu) Cykle mam bardzo nieregularne, różnej długości, czasem jest krwawienie sródcykliczne, czasem nie, śluz nigdy nie jest taki sam, zawsze dochodzi do przesunięcia owulacji (mimo uregulowanego trybu życia), ale przede wszystkim od 6 m-cy nie obserwuję wzrostu temperatury (a naczytałam sie o wszelkich możliwych trudnosciach w interpretowaniu skoku). Byłam u lekarza i po kilku badaniach powiedział mi, że w moich cyklach dochodzi do owulacji. Nie wiem co robic i jak to wszystko interpretowac. Ślub za 6 m-cy a ja nie wiem na czym stoję, zaczynam się zniechecac, mimo, że mam niesamowitą frajdę z obserwowania siebie... :? Co robic :?: :?: :?:
Nźmia
 

Postprzez kajanna » 7 września 2006, o 17:13

Naomia, a na pewno mierzysz dobrze temperaturę, wg wszelkich zaleceń?
Napisałaś, że zawsze dochodzi do przesunięcia owulacji, a zaraz potem, że od 6 miesięcy nie obserwujesz wzrostu temperatury. W takim razie na jakiej podstawie wyznaczyłaś owulację?
I na jakiej podstawie lekarz stwierdził owulację? Badań hormonalnych? Jakie hormony badałaś?
To ważne pytania, bo jeśli owulacji faktycznie nie ma, to trzeba coś z tym zrobić.
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Naomia » 9 września 2006, o 22:36

Tak, temperaturę mierzę zawsze o 7.25 (oprócz 4 dni w miesiącu-wtedy mierzę o 4.00). Używam termometru rtęciowego, który działa dobrze. Napisałam, że dochodzi do przesunięcia "owulacji", bo najpierw mam śluz, który jako tako daje się zinterpretowa (cho każdy cykl przynosi nowości w obserwowaniu go :) ) i jak juz powinna skoczyc temp. to wtedy, jakiś tydzień do 3 tygodni po zaniknięciu śluzu Bj (u mnie najbardziej płodny) pojawia się krwawienie śródcykliczne, które trwa +/-14 dni. I właśnie czas tego krwawienia określam mianem owulacji (choc wiem, że to tak na oko :wink: ), ale po ustaniu krwawienia temperatura nie idzie w górę, za to pojawia się okres (około tydzień po ustaniu krwawienia śród.):(Czasem krwawienia śródcyklicznego nie ma, jest śluz Bj, ale wzrostu tempki brak. Lekarz stwierdzał owulację na podstawie USG i badań hormonalnych. Sama juz nie wiem, chyba się pogubiłam :oops:
Naomia
 

Postprzez Betsabe » 10 września 2006, o 09:26

czy jest mozliwa owulacja bez wzrostu temperatury????? :shock:

slyszalam o odwrotnej sytuacji, ktora jest mozliwa czyli wzrost tempki i brak owulacji, ale to co pisze Naomia wydaje mi sie niemozliwe...
Betsabe
Domownik
 
Posty: 1164
Dołączył(a): 3 lutego 2006, o 11:09

Postprzez kajanna » 10 września 2006, o 13:28

Naomia napisał(a): to wtedy, jakiś tydzień do 3 tygodni po zaniknięciu śluzu Bj (u mnie najbardziej płodny) pojawia się krwawienie śródcykliczne, które trwa +/-14 dni.


Naomia - to nie jest pomyłka? Dwa tygodnie? To miałaś na myśli, nie około 14 dc?
Bo jeśli masz dwutygodniowe krwawienie to jest to poważne zaburzenie hormonalne i nie chce mi się wierzyć, że lekarz przeszedł nad tym do porządku.
Badalaś progesteron koło 21 dc?
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ewerner » 10 września 2006, o 13:54

kajanna napisał(a):
Naomia napisał(a): to wtedy, jakiś tydzień do 3 tygodni po zaniknięciu śluzu Bj (u mnie najbardziej płodny) pojawia się krwawienie śródcykliczne, które trwa +/-14 dni.

Naomia - to nie jest pomyłka? Dwa tygodnie? To miałaś na myśli, nie około 14 dc?

Zgadzam sie z przedmowczynia. :shock:
Dodatkowo, dlugie i obfite krwawienie jest oznaka silnych niedoborow magnezu, i nalezy go zaczac jak najszybciej brac, w najwiekszej dawce napisanej na opakowaniu (czyli, ze jelsi mozna brac 1-3 tabletki dziennie, to nalezy brac 3 tabletki).
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez asikp » 11 września 2006, o 08:24

Mnie na obfite krwawienia lekarz (po zrobieniu morfologii podczas @) przepisała żelazo do zażywania podczas @. Teraz mam zażywać preparaty zawierające żelazo podczas i tydzień po @.
asikp
Domownik
 
Posty: 729
Dołączył(a): 20 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez ewerner » 11 września 2006, o 19:15

asikp napisał(a):Mnie na obfite krwawienia lekarz (po zrobieniu morfologii podczas @) przepisała żelazo do zażywania podczas @. Teraz mam zażywać preparaty zawierające żelazo podczas i tydzień po @.

Asikp, lekarz przepisal Ci zelazo nie na obfite krwawienia, ale z ich powodu.
"Do niedoboru żelaza dochodzi w wyniku:
- dużej lub długotrwałej utraty krwi;
- zwiększonego zapotrzebowania na żelazo w ciąży i okresie karmienia piersią oraz u dziewcząt w okresie wzrostu;
- stosowania niektórych diet eliminacyjnych;
- chorób żołądka lub jelit, w których żelazo jest źle przyswajane."
Czyli w czasie @ zawsze bedzie mniej zelaza we krwi niz normalnie. A dlugie i obfite @ moga prowadzic do anemii. I wlasnie zeby zapobiec anemii a nie dlugim i obfitym @ dostalas preparaty z zelazem. :wink:
Natomiast z magnezem jest inaczej. Tzn. wiem na pewno, ze skraca on krawawienia. (u mnie tak zadzialal).
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Naomia » 27 września 2006, o 17:24

Tak, krwawienie śródcykliczne trwa ok. 14 dni...A właśnie teraz mam @, który trwa już 11 dni i nie zanosi się na koniec...Magnez brałam od końca lutego do końca sierpnia i odstawiłam nie widząc żadnych rezultatów. Ja dziewczyny przestałam wierzyć w to, że syntetyczne odpowiedniki witamin i tych wszystkich mikro i makroelementów mogą pomóc (one nie tylko w przypadku dolegliwości kobiecych okazały sie kompletną klapą). Dlatego przerzuciłam się na zioła (od tygodnia). Piję herbatke z krwawnika (ale nie na własną rękę, skonsultowałam to z lekarzem. Zioła sama zbierałam i suszyłam przez lato :) I staram się jeść jak najwięcej produktów bogatych w magnez i żelazo. Zobaczymy co z tego będzie...A mojej gince mówiłam o tych krwawieniach, ale ona po badaniu stwierdziła, że wszystko jest w najlepszym porządku. Nie wiem czy skonsultować to z innym lekarzem :?: Dzięki za odpowiedzi :D
Naomia
 

Postprzez gam » 27 września 2006, o 21:10

Naomia nie jestem lekarzem ale trudno mi uwierzyć w kompetencje tego twojego lekarza, który stwierdza, że przy krwawieniu śródcyklicznym trwającym 14 dni :shock: i @ 11 dni wszystko jest w porządku. Dziewczyno ty się wykończysz, wykrwawisz, ja poszłabym na twoim miejscu do innego ginekologa i to czym prędzej bo to co opisujesz na pewno nie jest normalne. To zwykła @ trwająca ok 5 dni niesie za sobą ryzyko anemii, albo conajmniej niedoboru żelaza a tu 11 dni i jeszcze te krwawienia śródcykliczne, makabra, lepiej zadbaj o swoje zdrowie.
gam
Przygodny gość
 
Posty: 48
Dołączył(a): 30 maja 2006, o 10:42

Postprzez kajanna » 27 września 2006, o 21:17

Naomia - koniecznie maszeruj do innego ginekologa!
W takiej sytuacji ziółka nie pomogą - a nawet gdyby mogły mieć dobroczynne działanie, to trzeba najpierw zdiagnozować przyczynę takich zaburzeń, a potem działać zgodnie z diagnozą.To nie przelewki, nie można tego tak zostawić. Gam ma świętą rację, to jest po prostu niebezpieczne. :(
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Naomia » 1 października 2006, o 17:55

Idę do lekarza, kręci mi się juz w głowie :cry: Ciekawe, że moja Mama przechodziła przez to samo i pomogła dopiero ciąża...
Naomia
 

Postprzez kajanna » 1 października 2006, o 18:24

Ojej, Naomia, nie chcę krakać, nie jestem też lekarzem, ale takie niezdiagnozowane, częste i obfite krwawienia mogą być objawem endometriozy...
Tak mi się nasunęlo, bo napisałaś, że Twojej mamie przeszło po porodzie - to bardzo charakterystyczne dla tej choroby.
A czy te miesiączki są bolesne?
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kt_ryba » 1 października 2006, o 22:16

Do innego lekarza koniecznie!

A tak na marginesie - w jakim miejscu mierzysz tempkę (usta/pochwa/odbyt)? Czy mierzysz ją zaraz po przebudzeniu i przed wstaniem z łóżka? Jak długo trzymasz termometr?

Przepraszam za takie, wydawałoby się oczywiste pytania, ale może się przypadkiem okazać, że tu leży przyczyna Twoich "płaskich" wykresów.
kt_ryba
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 67
Dołączył(a): 4 maja 2006, o 11:39
Lokalizacja: Konin

Postprzez Naomia » 2 października 2006, o 13:25

Kiedyś, co drugi cykl 1 dzień @ był nie do zniesienia. Ale od jakiegoś roku nie znam dnia ani godziny, czyli jest bardzo, bardzo różnie. Ostatnio występuje kłucie, jak przy bólu owulacyjnym we wcześniejszych cyklach.
Co do pomiaru tempki to mierzę zawsze o 7.25, oprócz 4 dni w m-cu-wtedy mierze o 4.00, zawsze w pochwie. Termometr trzymam 10 min. (mam opcję powtórnego budzenia w komórce;)), termometr jest rtęciowy.
Endometrioza? hmm, a ja przeczytałam, że jest tekie schorzenie, które objawia sie u niektórych kobiet (zwłaszcza w sytuacjach stresowych) nadmierna produkcja prolaktyny, która albo blokuje @, albo powoduje "potop".
Naomia
 

Postprzez kajanna » 2 października 2006, o 13:53

Naomia - powodów może być wiele, ale przecież przez internet nikt Ci diagnozy nie postawi. Umówiłaś się wreszcie do lekarza?
kajanna
Domownik
 
Posty: 348
Dołączył(a): 19 sierpnia 2005, o 19:59
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Naomia » 4 października 2006, o 20:47

Już jestem po wizycie u lekarza i badaniu USG. Okazało się, że mam nieregularne endometrium (stąd takie dłuuugie krwawienia) i całkowicie zaburzona gospodarkę hormonalną. Od kilku m-cy nie miałam owulacji (komórki jajowe nie dojrzewają). Ponieważ castagnus nie pomógł, dowiedziałam się, że jedyna metoda na pobudzenie organizmu do produkcji hormonów to przyjmowanie tabletek anty:(:(:(Wczoraj wzięłam pierwszą tabletkę Jasmin mimo, że robię to kompletnie wbrew sobie...Dwie lekarki namawiały mnie na taka "kurację", dodam, że zmieniłam lekarza i do tej obecnej pani mam zaufanie. Ale z 3-ego źródła usłyszałam, że tabletki anty to zupełnie co innego niż LEKI HORMONALNE. Nie wiem co robic, nie chcę sie wymądrzac w tej sprawie skoro nie jestem lekarzem...Po 2-óch m-cach mam zrobić badania hormonalne jak juz ustalimy, w której fazie jestem-teraz jest to zupełnie niemożliwe.Całe NPR na 10 m-cy przed ślubem nie wypaliło... Smutno mi :(
Naomia
 

Postprzez Naomia » 4 października 2006, o 20:48

Jest sens prowadzić teraz obserwacje???
Naomia
 

Postprzez fiamma75 » 4 października 2006, o 23:07

Obserwacje teraz Ci nic nie dadzą, ale nie martw się -to, że bierzesz tabletki nie jest niczym złym, u Ciebie są właśnie lekarstwem hormonalnym, a ich działanie antykoncepcyjne jest uboczne. Skoro różni lekarze uważają, że ma to pomóc, to zaufaj, tym bardziej, że masz robić badania. Trzymam kciuki, żeby leczenie pomogło.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Naomia » 7 października 2006, o 22:32

Dzięki fiamma75, choć myślę sobie, że to niesprawiedliwe, że dziewczyny, które nie mają problemów z hormonami dobrowolnie decydują się na tabletkową antykoncepcję, a ja tak bardzo jestem im przeciwna i muszę je łykać...Dziwne to wszystko, ale nic, trzeba wierzyć, że będzie dobrze :D Nie mogę się doczekać powrotu do NPR i tak naprawdę dopiero teraz jak nie mogę się nim zajmować, jeszcze bardziej zaczęłam go doceniać :wink: Pozdrawiam serdecznie!
Naomia
 

Postprzez Amazonka » 18 lipca 2008, o 22:43

Yasmin Ci pomogła?
Amazonka
Domownik
 
Posty: 1650
Dołączył(a): 17 lipca 2006, o 09:50
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Naomia » 31 lipca 2008, o 23:18

Nie pomogła niestety i dała wiele skutków ubocznych :(
Cykle jakie były takie są. Obecnie mam kuracje prodzidziusiowe ;)
Pozdrawiam
Naomia
 


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości

cron