Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 07:46 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Stopniowy wzrost temperatury

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Stopniowy wzrost temperatury

Postprzez mim_m » 13 kwietnia 2004, o 14:37

Zawsze miałam bardzo czytelne wykresy temperatur (mimo, że mierzę je w ustach), ale zdarzyło mi się ostatnio dwa razy mieć wykres nietypowy - temperatura rośnie na nim stopniowo. Zawsze był to skok wyraźny, z reguły od razu o 2-3 kreski, jednak ostatnio wygląda to raczej tak: temperatury niższe (faza I i II) wahają się wokół 36,2, potem zaś stopniowo: 36,2 36,25 36,3 36,3 36,4 36,4 i stabilizują się na poziomie wyższym w okolicach 36,5. Czy to się zdarza, czy ja po prostu może źle mierzę temperaturę? nic się jednak nie zmieniło, a przecież dotychczas (przez 6 miesięcy) wykresy były bardzo czytelne. Bardzo proszę o radę, może komuś też się to przytrafiło. Mam wrażenie, że widziałam taki przypadek w którymś z podręczników NPR, ale nie mogę tego teraz znaleźć. Może ktoś coś wie?
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28

Postprzez agulla » 15 kwietnia 2004, o 10:17

Cześć mim_m !
Przeczytaj sobie http://www.lmm.pl/npr/kurs/6.html , a jeśli trzecia z temperatur nie osiągnie poziomu wyższego to czekamy na czwartą i wystarczy, że znajduje się ona powyżej poziomu niższego aby uznać początek fazy III poowulacyjnej niepłodności. Jeśli zdażają ci się cykle z powolnym wzrostem temperatury to wystarczy zastosować się do tej reguły :). Moje wykresy również czasem przedstawiają powolny wzrost temperatury i dopiero wyraźne narysowanie poziomów niższego i wyższego oraz ponumerowanie szóstki przedwzrostowej daje wtedy wyraźny obraz cyklu. Nasz organizm to nie zegarek i trudno od niego wymagać dokładności z termometrem w ręku :roll: . Polecam lekturę Sztuki Naturalnego Planowania Rodziny, bo tam są opisane takie przypadki powolnego czy skokowego wzrostu temperatury.
Pozdrawiam agulla
agulla
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 220
Dołączył(a): 21 listopada 2003, o 15:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Dziękuję

Postprzez mim_m » 15 kwietnia 2004, o 15:03

Dzięki, właśnie zajrzałam do podręcznika Kipleyów i znalazłam (str 215 :wink: ), faktycznie, nie takie przypadki się zdarzają :). Muszę powiedzieć, że często mam problem z zauważeniem dnia wzrostu temperatury, właśnie przez to, że trafiają mi się te powolne wzrosty albo jakieś schodki... Ale nic, jakoś idzie, a w dodatku dzięki tym obserwacjom okres nigdy mnie nie zaskakuje :wink: i od czasu prowadzenia obserwacji uregulował mi się cykl.
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28

Postprzez kasia1 » 16 czerwca 2004, o 12:17

JA TEZ MAM WOLNY WZROST TEMPERATURY NP. W 19 DNIU CYLU MA 36.2 I ZASTAANAIWAM SIE CZY TO NORMALNE?
kasia1
Przygodny gość
 
Posty: 40
Dołączył(a): 22 maja 2004, o 17:06

Więcej danych

Postprzez mim_m » 17 czerwca 2004, o 11:37

Kasiu, na tej podstawie trudno coœ powiedzieć, za mało informacji podałaœ. Jak doczytałam, powolny wzrost temp. jest możliwy, ale u każdej kobiety poziom wyższy może być inny, także wzrost temp. może następować póŸniej niż w 19 dniu, jak piszesz. Każda kobieta ma inne cykle. Jeżeli te 36,2 to u Ciebie cišgle poziom niższy, a zwykle miałaœ wzrost temperatury np. ok 14 dnia, to może np. oznaczać, że zwyczajnie wydłużyła Ci się przedowulacyjna faza cyklu. To się zdarza dosyć często, więc nie ma się co martwić.
mim_m
Bywalec
 
Posty: 104
Dołączył(a): 13 kwietnia 2004, o 14:28


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron