przez abeba » 8 czerwca 2006, o 19:45
Hej, proszę o radę jak to interpretować:
pomiary rtęciowym, w pochwie, zwykle 7:20.
Ze stresów to 11-13dc kończyłam nocami pracę mgr,
14-16dc w podrózy
1-4 dc @
5dc - 36,5 brunatne plamienie, wspołżycie
6 dc - 36,7, brunatne plamienie+PN, szyjka twardawa nisko, wspołżycie (nie krzyczeć, wiem co zrobiłam!)
7 dc - 36,5 biały gęsty, wilgotne odczucie, szyjka wyżej miękka
8 dc - 36,7 (8:00) objaw "w", biały slisko, syjka miękka ale znów niżej
9 dc - 36.35 (po krótkim snie) żółtawy gęsty szyjka b/z
10 dc - 36,4 biały kremowy, szyjka miękka nieco wyżej jaby sie otwierała
11 dc - 36.5 przeżroczyst, ślisko szyjka wysoko, otwarta, miękka
12 dc - nie mierzyłam przeżroczysty ciągnący, ślisko, szyjki nie spr
13 dc - 36,5 (8:40) Bj, szyjka najmocniej "płodna" jak zaobserwowałam
14 dc - nie mierzyłam biały ciągnący sliski, szyjka już nieco zamknięta, twardsza i niżej
15 dc - 36,2 Bj szyjka b/z
16 dc - 36,4 (o 4:40! bo wstałam na pociąg) Bj ślisko, szyjka nisko, zamknieta, twardawa
17 dc - 36.65 żółtawy, odczcie wilgotno plus wieczorem taka przeżroczysto-szklista plamka, szyjka wyżej, otwarta ale twarda, skonczył się śluz białawy rozciągliwy wewnątrz, który utrzymywał się od 11dc
18 dc - 36.7 zero odczuć ani widoczności sluzu na zewnątrz, szyjka nisko, zamknięta, twardawa, wrócił sluz rozciagliwy w środku, przeżroczysto zółtawy
19 dc - 36,65 na zewnątrz taki sluz jak poprzedniego dnia w srodku, uczucie sliskości,szyjka nisko, zamknięta, twardawa, ze śluzem żóltym rozciągliwym czyli b/z
I faza do 6dc włącznie, cykle po 28dni, najwczesniejsza wyższa po szczycie 14dc, trudno i opisać PMN - coś biało gęstego, lekko lepkie jak podeschnie. Zwykle niepłodnosć mi sie zaczynala 19dc wieczorem
Uznałam 9-16dc za niskie - poziom 36,5.
Jesli szczyt sluzu 16dc to wyższe są 17,18,19 (brak dwóch kresek)
ale jesli jednak szczyt sluzu 17dc? a może 19 bo powrócił?
i co z niepewnym sluzem wewnątrz? bo jesli policzyć 18dc w środku i 19dc na zewnątrz, to powinnam zaczać odlicząć od poczatku - czy tak?
fiamma coś pisała o zalegającym sluzie płodnym - mozna go nie liczyć?
Dotąd mi sie zdarzył taki sluz po ustąpieniu przeżroczystego Bj ale 15-16dc i po prostu przesunelam szczyt. Teraz, tak pózno, szkoda by mi było uznać go za płodny i liczyć od nowa...Nie ukrywam że by było miło wykorzystać weekend, bo we wtorek mogę dostać znów moją mgr do poprawiania...
Ostatnio edytowano 8 czerwca 2006, o 23:15 przez
abeba, łącznie edytowano 1 raz