Teraz jest 11 maja 2024, o 14:45 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

problem z inerpretacją poziomu niższego (podstawowego)

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Postprzez ewerner » 11 maja 2006, o 15:58

Betsabe,
najwazniejsze jest, zeby trzymac sie jednej i tej samej metody caly czas, czy to Kippley'ow (jak my - ja z mezem), czy to Roetzera - jak wielu innych, czy metody angielskiej.
Najwazniejsze zeby do interpretacji zawsze stosowac ta sama metode, a nie jak juz wczesniej napisalam "skakac z kwiatka na kwiatek". I zeby sie trzymac regul.

Abeba pisala, ze jej najwczesniejsza wyzsza tempka to byl 14 dc,
teraz zgodnie z Kippleyami musialaby uznac 13 dc, a wg Roetzera - nie, bo on mowi o tempce po szczycie

Rzeczywiscie, ale ta zmiana nie bylaby wielka, bo 13dc :arrow: 6dc poczatek fazy II, a 14dc :arrow: 7dc poczatek fazy II.

Niemniej, podkreslam jeszcze raz, najwazniejsze jest, zeby sie trzymac jednej metody, znac ja (byc moze poprzez kurs NPR, i w razie watpliwosci miec kontakt z jednym nauczycielem tej metody) i trzymac sie regul. Wtedy bedzie ok.
Sama jeszcze przed slubem znalam troche roznych metod - najpierw troche znalam Rotzera - poczytalam w roznych ksiazkach, jakies pol kursu, potem zaczelam stosowac angielska. I dopiero po kursie LMM (Kippley'ow), jak sobie to wszystko ulozylam, stalam sie spokojniejsza, przestalam mieszac oznaczenia, i wogole duzo lzej mi sie na duszy zrobilo. :)

A komu ufac? Ja ufam metodzie Kippley'ow, ktorej nauczylam sie na kursie, i ktora propaguje, a najwiekszym dla mnie darem jest to, ze ucza jej malzenstwa, czyli ci, ktorzy naprawde tym zyja, stosuja, i sie udaje :)
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez novva » 11 maja 2006, o 17:47

Niestety podział jaki podała kasiama nie pasuje do sytuacji, gdy sluz jest np. biały, czy wręcz żółtawy ale rozciągliwy. Wiem że keisdyś kasiama nie mogła uwierzyć jak wpisałam tu taką obserwację. A jednak...

Potwierdzam, też tak mam :!: I wtedy zawsze biorę pod uwagę cechę, która wskazuje na większą płodność, czyli jak jest biały i rozciągliwy, to traktuję jako śluz "lepszej jakości". Wydaje mi się, że tak jest bezpieczniej.
novva
 

Postprzez abeba » 11 maja 2006, o 17:55

no wlasnie!
dodam że dotąd przyjmowałam tę po szczycie, z jakiegoś cyklu, gdzie wzrost był 13dc ale też tego dnai był szczyt, czyli brałam 14dc. Dotąd działało, wyliczyłam do 6dc włącznie, a sluz lepszy pojawiał się dopiero ok. 8, natomiast miekka szyjka czasem 7dc. W czasie tych 6dni niesposób posłużyć się obserwacją sluzu bo jeszcze jest krwawienie albo taka brunatna ciecz. czy mam uznać że to mokro ?!
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez HonoratA » 11 maja 2006, o 18:37

Nie wiem, może ja coś mylę więc mnie poprawcie. Zanim zacznę szukać wyższych tempek okreslam dzień szczytu śluzu. Z tego co wiem u Rotzera śluz najlepszej jakości to wodnisty. Taki zanotowała Abeba 15 dnia, dodatkowym wskaźnkiem była wyzej uniesiona szyjka. Dlatego wydaje mi się że 15 dnia był "dzień szczytu sluzu" po nim czekamy na "skok tempki". Ten następuje 16 dnia. Okreslamy linię temperatur niższych (6 przedwzrostowa) czyli dzień: 15,14,13,12,11,10. Najwyższą temperaturą w tych "niższych" była 36,75 - tu bym narysowała linię. 3 dnia wieczorem aby mozna było mówić o niepłodności poowulacyjnej tempka musi osiągnąć min. 36,95 - jeżeli nie, czekamy na 4 tempkę i mamy III fazę. Abeba dopisała 3 "wyższą" tempkę -36,95 - 18 dnia i od wieczora tego dnia jest to faza niepłodności poowulacyjnej. ( W poprzednim poście podałam 19 dzień - pomyłka w pisaniu - przepraszam :D ) Dodatkowym wyznacznikiem jest szyjka, dopiero 16 dnia zaczęła twardnieć, a wg szyjki 3 dzień twardej, zamknietej i opuszczonej szyjki można uznać za niepłodny. Z opisu pokrywałoby się ze zmiana jakości sluzu i skoku tempki. W tym cyklu przyjęłabym wieczór 18 dnia za początek fazy III. Abeba a Ty jak zrobiłaś? :oops: :P
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Postprzez ewerner » 11 maja 2006, o 18:44

abeba, jak sama mowisz traktujesz 6dc jako ostatni dzien fazy I, i ok. Nawet jak 13dc jest pierwsza wyzsza, to wg Doringa, wlasnie 6dc jest ostatnim dniem fazy I.
A co do obserwacji, to zaleca sie od 6dc, nawet jesli jest jeszcze wtedy plamienie, czy krwawienie ( wiem ze to czasem niezbyt mile :(). Wczesniej nie musisz badac sluzu.
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez abeba » 11 maja 2006, o 18:48

ostatecznie tak zrobiłam, ponieważ było 36,95 to nawet taka (rygorystyczna) interpretacja pozwalała. Pytanie jest ,czy mogłabym sobie pozwolić gdyby było 36,8. większośc osób twierdzi że tak...
ewerner: jeden dzien to kolosalna różnica, jeden dzień mojej I fazy to ok. 15% ! czy stosowałabś NPR gdyby było o 15% (punktów %) mniej skuteczne? :roll:
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez ewerner » 11 maja 2006, o 18:56

abeba, masz racje, 15% to duza roznica.
Niemniej i tak stosowalas 6dc, chociaz jak mowilas najwczesniejsza wyzsza tempka byla 14dc, co wg Doringa daje 14-7=7dc - ostatni dzien fazy I. Wiec ...
Ja bede obstawala przy swoim, najwazniejsze, zeby stosowac jedna metode, i jej sie trzymac.
Jak widzisz, akurat przy wyznaczaniu I fazy Kippley'owie wydaliby sie bardziej restrykcyjni :wink:
Milej III fazy :wink:

Apropos:
ewerner: jeden dzien to kolosalna różnica, jeden dzień mojej I fazy to ok. 15% ! czy stosowałabś NPR gdyby było o 15% (punktów %) mniej skuteczne?

TAK!!! :lol:
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez abeba » 11 maja 2006, o 19:04

ale rotzer stosuje zmodyfikowanego Doringa i odejmuje jeden dzien wiecej wiec już stosuję 6dni! i nei zamierzam mieszać.
Podkreslamy:
13dc :arrow: 6dni nieplodnosci wg Kippleyow
14dc :arrow: 7 dni nieplodnosci wg Kipleyów ale 6 wg zmodyfikowanej reguły Doringa (Rotzer)
a co jest niekomfortowego w obserwacjach w czasie @? namyslam sie przez chwilę i zdaję sobie sprawę, że czuję "jest mokro". zaglądam w majtki - "nie myliłam się" :lol:
Ostatnio edytowano 11 maja 2006, o 20:18 przez abeba, łącznie edytowano 1 raz
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez ewerner » 11 maja 2006, o 19:34

niekomfortowego :? - obserwacje wewnetrzne, chociaz to zalezy od osoby :)
ewerner
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 264
Dołączył(a): 7 lutego 2006, o 19:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez zielona » 11 maja 2006, o 23:46

Jeżeli mam najpierw przejrzysty i rozciągliwy, a później biały i rozciągliwy to czekam aż zniknie ostatnia cecha śluzu bardziej płodnego. Czyli szczyt wyznaczam na ostatni dzień śluzu rozciągliwego lub przejrzystego, lub odczucia "mokro".
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez abeba » 12 maja 2006, o 09:55

ale napisałaś że prwie cały czas masz biały i rozciagliwy - to kiedy Ci znika ostatnia cecha?
abeba
Domownik
 
Posty: 1076
Dołączył(a): 3 grudnia 2005, o 18:39

Postprzez zielona » 12 maja 2006, o 11:04

Nie zrozumiałyśmy się. Pisząc te słowa:

zielona napisał(a):Rozciągliwy białawy śluz mam niemal zawsze :) Rzadziej jest on przezroczysty.


Miałam na myśli "mój rozciągliwy śluz jest niemal zawsze białawy, rzadziej przezroczysty". Nie mam rozciągliwego i białawego przez cały cykl.
Taki skrót myślowy. Przepraszam za niejasność.

Ostatnia cecha kończy mi się najpóźniej dwa, trzy dni po skoku.
zielona
Domownik
 
Posty: 389
Dołączył(a): 23 maja 2004, o 10:55

Postprzez HonoratA » 12 maja 2006, o 13:30

Zielona, ja postępuje tak jak Ty. Czekam az zaniknie ostatnia cecha płodna śluzu i potem czekam na skok tempki.
HonoratA
Bywalec
 
Posty: 157
Dołączył(a): 10 maja 2005, o 14:42
Lokalizacja: Lubin

Poprzednia strona

Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron