Czy ktoś ma termometr owulacyjny z LMM lub INERu? Mam pytanie: czy on jest duży? w sensie gruby głównie.
Teraz mam taki malutki cienki termometr, jak słony paluszek. Mierzę temperaturę w ustach, ogólnie wygodny ale mam problem, bo gdy przygryzam go żeby nie wypluc, troszkę boli od zaciskania szczęka. (z tradycyjnym termometrem było gorzej) Skala trochę mało czytelna, gdy mąż widzi 36,65 ja widzę 36,60, to mało dokładne...
No więc czy dokładnośc skali t. owulacyjnych wiąże sie z duzym niewygodnym rozmiarem? W ustach to moim zdaniem ważne, no bo inne miejsca to jak kto woli....
Może ktoś poda wymiary, szcz.obwód lub średnicę rurki