pomóżcie proszę

[annie]

... w interpretacji cyklu. To mój 16 obserwowany, ale jak dotąd zadne choroby nie zakłócały mi obserwacji, a teraz jak na złość źle się czuję akurat w najbardziej stratgicznych dniach Ale do rzeczy:

10dc-36,5
11 - 36,5
12 - 36,6
13 - 36,5
14 - 36,6
15 - 36,5
16 - 36,5
17 - brak pomiaru (1 stycznia )
18 - 36,5
19 - 36,7
20 - 36,6
21 - 36,7 mokro, śluz wew rozciągliwy (R), biały (B), szyjka opuszczona (op)
22 - 36,6
23 - 36,9 wew B, szyjka op
24 - 36,5 M, śl, wew. B/P ,L, uniesiona szyjka (un)
25 - 36,6 M, śl, zew. śluz przejrzysty (P), lepki (L)
26 - 36,7 M, śl, zew. P, R
27 - 37,0 M, śluz wew. B/P, rozciągliwy [złe samopoczucie]
28 - 36,8 śl, B/P, R/L, op
29 - 36,8 sucho, wew. B, L, op [złe samopoczucie]
30 - 36,95 sucho, wew. skąpy, L, op [złe samopoczucie]
31 - 37,05[złe samopoczucie]
32 - 37,0[złe samopoczucie]

Tam gdzie jest coś/coś to znaczy że nie mogłam sie zdecydować
Na szyjce jeszcze się za bardzo nie znam, dlatego nie wszędzie coś pisałam. Sluz czasem jest zew-jak to mi wystarczyło, a jak nic nie mogłam się dopatrzeć, to jest wew.
A złe samopoczucie to mocna chrypa, ból gardła, ostry mokry kaszel.
Szczyt zinterpretowałam na 28dc, i teraz nie wiem, co z tempką-czy te podwyższone po szczycie mogę liczyć, czy to z powodu choroby? No ale co z tą z 27 dc? Nic już nie wiem, proszę pomóżcie.

Acha, cykle mam zazwyczaj długie i nieregularne, zazwyczaj ok. 30-40 dni (skonsultowane z ginekologiem-nic nie kazał z tym robić). I co wy na to? Kiedy III faza?

[annie]

Dzisiaj 33dc, temp 37,0.
Może jednak ktoś mi doradzi?

[abeba]

ja bym liczyla dopiero te z dni, w ktorych nie masz juz zlego samopoczucia. (jak zdrowko?) a temp z 27dc bym zignorowala przy wyznaczaniu poziomu nizszych temperatur, i tak jest chorobowa.

[annie]

Dzięki bardzo za odpowedz, ale problem w tym, że wciąż czuję się nieszczególnie, choć chyba raczej nie aż tak źle żeby mieć temperaturę przez tyle dni. Tylko że to by raczej nie było konsekwentne; zignorować tą z 27dc a te ostatnie liczyć jako podwyższone... Nic już nie wiem.

[Ewa M]

Wisz, ja bym zaryzykowała, skoro już ponad 4 dni nie masz objawu śluzu. Gdzieś kiedyś czytałam, ze tak można. Ale nie wiem gdzie i może niedokładnie pamiętam... No i jak widać po niektórych postach, czasem pojawia się śluz znów...
No ale ja też mogłabym sobie pozwolić na ryzyko, bo nic nie mam do stracenia . Po prostu troche wcześniej zostałabtm mamą...
Ty musiałabyś się zastanowić czy moszesz sobie pozwolić na takie ryzyko.

[annie]

Doszłam do tego samego wniosku, dziękuję! Chyba nic tu więcej nie wymyślimy.