Teraz jest 21 maja 2024, o 17:03 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

ból owulacyjny a inne objawy płodności

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

ból owulacyjny a inne objawy płodności

Postprzez Gagusia » 3 stycznia 2006, o 18:05

mam drobny kłopot. prowadzę obserwacje swoich cykli od ponad roku i wydaje mi się, że odczuwam ból owulacyjny. jest wyraźny, jednostronny, mniej więcej na zmianę w każdym cyklu. no i wydawało mi się, że zaraz potem powinien być dzień szczytu objawu śluzu (badam się wewnętrznie, bo na zewnątrz nie nadaje się do interpretacji) no i skok temperatury. a tymczasem jest mniej więcej tak: ból owulacyjny(?), 2-3 dni potem szczyt śluzu i znów 2-3 dni potem skok temperatury. to kiedy w końcu jest ta owulacja i jak się mają do tego dni niepłodności przedowulacyjnej, z jakich reguł je wyznaczać, żeby były pewne? dodam, że moje cykle mają 27-30 dni i dość krótką fazę lutealną, wg reguły Doringa mam 9-10 dni na początku cyklu, ale nie wiem jak to połączyć z tym bólem i śluzem
z góry dzięki za wyjaśnienia
Gagusia
Przygodny gość
 
Posty: 83
Dołączył(a): 12 grudnia 2005, o 17:48

Postprzez Ewa M » 5 stycznia 2006, o 00:57

Ten ból owulacyjny, o którym mówisz jest tylko pomocnym wskażnikiem i nie należy na nim ściśle polegać. U mnie w jednych cyklach występuje bardzo silnie, aż sprawia mi ból chodzenie; innym razem go nie czuje. U mnie zwykle występuje tego dnia co szczyt śluzu (wzrost tempki mam najczęściej na drugi dzień po szczycie śluzu), ale czasami występuje wcześniej, nawet na 3 dni przed szczytem śluzu.
Myślę, że nie powinnaś na nim się opierać, tylko na tych pewnych objawach jak tempki, obserwacja śluzu i szyjka (dla chętnych :) ).
Chyba, że ktoś kompetentniejszy co innego doradzi.
Ewa M
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 30 listopada 2005, o 15:38

Postprzez micelka » 4 lutego 2006, o 01:10

Ja tak tylko przy okazji chciałam zapytać, czy można jakoś złagodzić ból owulacyjny? Nie chodzi mi o leki przeciwbólowe, które działają przecież chwilowo. U mnie niestety często wygląda to tak, że ból trwa nawet dobę i jednego kroku zrobić nie mogę. Najlepsze jest to,że dopiero wtedy, gdy poznałam NPR, domyśliłam się,że ten ból może być (na 99%) spowodowany owulacją. Wcześniej, przez kilka lat myślałam,że to problemy z jelitami, że to od picia napoi gazowanych ;) itp. Lakarz rodzinny załamywał ręce i nie wiedział, co mi poradzić, bo wszystkie badania wykazywały,że jestem zdrowa ;) Odkąd prowadzę obserwacje i pomiary PTC, nie byłam jeszcze u ginekologa, planuję się wybrać niedługo, ale zanim to zrobię, może mi podpowiecie, jak można zmiejszyć ból owulacyjny?
Mam nadzieję, że nie powtarzam jakiegoś wątku...
Pozdrawiam
micelka
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 242
Dołączył(a): 9 czerwca 2005, o 12:42

Postprzez fiamma75 » 4 lutego 2006, o 11:37

Spróbuj jednak środków farmakologicznych - nalepiej nie typowo przeciwbółowych a orzkurczowych np. no-spę.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez Frejda » 4 lutego 2006, o 20:23

fiamma75 napisał(a):Spróbuj jednak środków farmakologicznych - nalepiej nie typowo przeciwbółowych a orzkurczowych np. no-spę.


No-spa na mnie w ogóle nie działa.
Ból praktycznie nie przechodzi. Inaczej jest przy Apapie i jemu podobnym środkach.

Frejda
Frejda
 

Postprzez Ewa M » 4 lutego 2006, o 23:27

Micelka jak ja cię dobrze rozumiem, kiedyś przez jajeczkowanie myślałam , ze mam atak wyrostak robaczkowego. To czasem taki ból, ze chodzenie jest torturą. Ale nie znam innych możliwości łagodzenia jak tylko zwykłe środki farmakologiczne. Tylko trzeba wypróbować jakie, U Frejdy pomaga paracetamol, jak widzę. Mi jedynie ibuprofen, paracetamol mogłabym łykać jak cukierki, nigdy na nic mi nie zadziałał. Może niektórym no-spa pomoże.
Swoją drogą wiele osób cierpi na takie bóle i wiele nie wie czym są spowodowane, ostatnio też pouczałam koleżankę. Bardzo się bała, ze to coś poważnego, a to taka przypadłość kobieca. Ciekawe czy ma to medyczne wytłumaczenie.
Ewa M
Bywalec
 
Posty: 163
Dołączył(a): 30 listopada 2005, o 15:38

Postprzez pysia74 » 6 lutego 2006, o 19:19

Ewa M napisał(a): Ciekawe czy ma to medyczne wytłumaczenie.
Mnie też od jakiegoś czasu frapowało zjawisko tego bólu, a zwłaszcza czym może być spowodowane, że potrafi on być nieraz tak silny... W okresie okołoowulacyjnym noszę ze sobą tabletki Ibupromu na wszelki wypadek (choć nie zawsze zdołają pomóc), a jeśli mam taką możliwość, to staram się nie oddalać w tych dniach za bardzo od domu, bo ból potrafi być czasami po prostu paraliżujący. Moj gin - gdy pytałam go o przyczynę tak silnych dolegliwości bólowych - tłumaczył je podrażnieniem otrzewnej przez owulujący pęcherzyk.
A propos literatury:
- w publikacji Elżbiety Wójcik "NPR. Metoda objawowo-termiczna wg prof. Roetzera" (wyd. Rubikon, Kraków 2002) znalazłam pogląd, że ból wywołany jest działaniem estrogenów na więzadła miednicy małej
- w "Sztuka npr" Kippley'ów: cytuję "zagadnienie przyczyn tego bólu jest ciągle dyskusyjne i dlatego nie możemy podać jakiegoś powszechnie przyjętego rozwiązania", po czym wymienionych jest kilka potencjalnych mechanizmów:
- ból jako wynik przekrwienia jajowodu i nagromadzenia się w nim śluzu dla ułatwienia ruchu plemników w okresie przed jajeczkowaniem
- ból efektem gwałtownego pulsowania jajowodów podczas owulacji i zaraz po niej (ruchy perystaltyczne jajowodów, przesuwające komórkę jajową w kierunku macicy)
- w trakcie owulacji może zdażyć się pęknięcie jakiegoś małego, powierzchownego naczynia krwionośnego, co daje niewielkie krwawienie, które ze względu na dużą wrażliwość błony śluzowej macicy na krwawienie wewnętrzne odczuwane jest jako ból.

Ewa M napisał(a):Swoją drogą wiele osób cierpi na takie bóle i wiele nie wie czym są spowodowane, ostatnio też pouczałam koleżankę. Bardzo się bała, ze to coś poważnego, a to taka przypadłość kobieca.
podobnie mój mąż - niedawno też uspokajał koleżankę w pracy, spanikowaną, że dostała atak wyrostka robaczkowego (nie miała pojęcia, że może istnieć coś takiego jak ból owu.)

pozdrawiam, Pysia :wink:
pysia74
Bywalec
 
Posty: 107
Dołączył(a): 19 marca 2005, o 05:23

plamienie

Postprzez MAMA » 25 lutego 2006, o 22:27

a czy plamienie jest determinującym wyznacznikiem owulacji?
bo u mnie pojawiło się wczoraj a do dziś skoku temp. nie miałam...
MAMA
Przygodny gość
 
Posty: 20
Dołączył(a): 18 października 2005, o 20:10
Lokalizacja: Warszawa- Bemowo


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości