Teraz jest 13 maja 2024, o 17:18 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Dziwne skurcze

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB, milgosia

Dziwne skurcze

Postprzez anusia » 16 maja 2005, o 21:35

Jeszcze pytanko:
czasami mam takie chwilowe skurcze w srodku (jakby w macicy) przez kilka sekund, zwykle slabe ale jakby przez chwile sie cos kurczylo w srodku, najczesciej po @ lub troche przed, takie cos zdarzalo sie tez w fazie okoloowulacyjnej (ale juz dawno). To nie jest co miesiac, ale tak nieregularnie. Czasem pare razy w miesiacu, czasem wcale a tylko troche w trakcie @. W trakcie @czasem (ale tylko czasem) tez czuje w srodku kurczenie, ale wtedy podchodzi to troche pod taki dziwny bol (nie zwykly brzucha, ale taki z kurczeniem w srodku), ale nie jakis odczuwalny bardzo, tylko taki dziwny.
Cykle mam normalne, regularne, prawie zawsze z plamieniem po @.
Wie ktos co to moze w ogole byc? Moze kiedys ktos tez mial taki problem?
Czy to w ogole kwalifikuje sie na wizyte u gin?Bo to przeciez nie bole?
prawie narzeczona :wink: wiec to nie ciaza :D
prosze o odpowiedz jakby ktos sie domyslal co to moze byc
anusia
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 4 stycznia 2005, o 10:39

Postprzez anka23 » 17 maja 2005, o 14:34

Witaj Anusia!
Przeczytałam Twój post i szczerze mówiąc dziwię się, że jeszcze nie poszłaś do gina. Wiem jedno, że coś jest nie tak. Bóle, ciemne upławy... moim zdaniem to niepokojące. Gdyby była to ciąża to z pewnością zagrożona-myślę, że jesteś pewna negatywnego testu ciążowego? A może lepiej zrobić? Poza tym bóle podczas i w czasie stosunku nie są normale. Może to być nadżerka-wtedy musisz się poddać zabiegowi, wypalnce. Może to również być jakiś mięśniak lub polip. Co prawda nie jestem lekarzem, ale trochę na ten temat wiem. Moja rada jest taka: idź do swojego ginekologa i powiedz o swoich dolegliwościach. Z pewnością zrobi Ci wymaz, który odda do badania. Kiedy przyjdzie wynik wszystko będzie wiadomo. Najlepiej idź zaraz po miesiączce, gdyż wtedy badanie będzie dokładniejsze. Myślę, że nie możesz tego lekceważyć, a rady na forum - co to może być?- wiele Ci nie dadzą. Nie zastanawiaj się i biegnij do lekarza. Uszy do góry będzie dobrze. Pozdrowionka. :wink:
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez annie » 17 maja 2005, o 18:22

Ja stwierdzenie "prawie narzeczona" staroświecko zrozumiałam jako "dziewica", więc ciąża i ból przy stosunku odpadają...Zresztą o tym ostatnim nie było mowy w poście anusi. Chyba że @ u anusi oznacza współżycie, i anka tak to zinterpretowała. W każdym razie wizyta u lekarza nie zaszkodzi. :)
annie
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 200
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 23:31

Postprzez anusia » 17 maja 2005, o 22:42

jeszcze dziewica, tak :wink:
anusia
Przygodny gość
 
Posty: 77
Dołączył(a): 4 stycznia 2005, o 10:39

Postprzez anka23 » 18 maja 2005, o 11:59

Hej Anusia!
Sorry ale myślałam, że Ty już jesteś po inicjacji seksualnej. Cyba Cię nie uraziłam? Mimo wszystko idź do lekarza. Na pewno nie zaszkodzi-seks też nie zaszkodzi, ale dopiero po wyleczeniu się. Pozdrowionka :lol:
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez KP » 19 maja 2005, o 10:31

anka23 napisał(a): seks też nie zaszkodzi, ale dopiero po wyleczeniu się.

I po ślubie.
KP
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 279
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 21:14

Postprzez misiacz » 19 maja 2005, o 17:36

Cześć Anusia,
nie chcę Cię martwić, ale na pewno coś jest nie w porządku...
Ja objawy miałam podobne do Ciebie - dziwne skórcze "w środku brzucha", czasem bardzo nieprzyjemne, szczególnie po wysiłku fizycznym (pływaniu). Początkowo kojarzyłam, że występują one w okresie okołoowulacyjnym, powiedziałam o tym gince, a ona mi na to, że kobiety w bardzo różny sposób ragują w okresie owulacji i taki objaw może być z tym związany. Potem zaczęły się plamienia- do 8-10 dc (czasem nawet 11-12). Ginka stwierdziła, ze to nie jest normalne. Takie objawy występują przy torbielach w jajnikach, ale USG ich u mnie nie wykryło. Diagnoza była więc taka, że to zaburzenia z poziomem progesteronu. Od września ubiegłego roku brałam luteinę, potem zamienioną na Duphaston (podobno lepszy), po 6 m-cach okres się skrócił i powyżej 7 dnia raczej nie plamię, ale doszły dodatkowe dolegliwości - ból podbrzusza nasilający się przed @ bardzo silny, na którynie pomagają leki przciwbólowe i rozkurczowe. Przebadałam się dokładnie, żeby wykluczyć inne schorzenia poza ginekologicznymi. Okazało się, że wszystko jest ok, w związku z czym postawiono diagnozę: endometrioza na 95%, bo na 100% można ją potwierdzić tylko laparoskopowo. Dostałam więc wybór - albo laparoskopia, albo próby starania o dziecko (ze wskazaniem na to drugie :wink: ).

Radzę Ci nie lekceważyć dolegliwości i pójść do dobrego lekarza. O ile dziwne bóle podbrzusza mogą być przez niektórych ginów zignorowane, o tyle plamienia po @ powyżej 7 dc zawsze są uważane za coś nieprawidłowego. Nie jest powiedziane, że Twoje dolegliwości są poważne, może to po prostu niedobór progesteronu - to da się łatwo wyleczyć, podając progesteron w fazie poowulacyjnej. Jeśli prowadzisz obserwacje, to warto żebyś policzyła długość fazy lutealnej - fazy wyższych temperatur. Jeśli jest za krótka lub skok zbyt leniwy, to też mogłoby świadczyć o niedomodze lutealnej - problemach z niskim progesteronem. Ale oczywiście nie jestem lekarzem, chciałam się tylko podzielić swoim doświadczeniem związanym z dolegliwościami podobnymi do Twoich.

Pozdrawiam i życzę zdrówka. Daj znać co u Ciebie, kiedy już będziesz po konsultacji z lekarzem :D :D :D
misiacz
Domownik
 
Posty: 306
Dołączył(a): 30 września 2004, o 09:07

Postprzez Go » 20 maja 2005, o 14:30

Współżycie tylko po ślubie - potwierdzam, tylko wtedy jest dobre i nie szkodzi. Bóle brzucha mogą być czasami bólami jelit a to też nie tak łatwo zdiagnozować, bo kolonoskopia to skomplikowany zabieg, podobnie jak laparoskopia. Ale jeżeli Anusia się wybierze do dobrego ginekologa, to może jej coś więcej powie. Aha i nadżerki też się teraz raczej nie wypala, bo można znacznie zmniejszyć wydzielanie śluzu. Ginekolodzy zakładają lekarstwo na szyjkę macicy, które leczy nadżerkę.
Go
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 17 listopada 2003, o 12:28

Postprzez anka23 » 20 maja 2005, o 14:53

Po pierwsze nikogo nie namawia do seksu przed ślubem- to miało być coś takiego jak wyluzowanie sytuacji-więc proszę nie naskakiwać na mnie. Jeśli chodzi o nadżerkę to wypala się ją jeśli jest w poważnym stadium. Żadne tabletki nie wyleczą nadżerkę tylko ewentualnie zatrzymają jej proces powiększania się. Więc Go nie pleć mi takich farmazonów jeśli nie orientujesz się w temacie.
Go jeszcze jedno, chodziło o skurcze macicy a nie sądzę, żeby jelita miały z tym co kolwiek wspólnego. Jesteś ginekologiem?
Ostatnio edytowano 20 maja 2005, o 14:56 przez anka23, łącznie edytowano 1 raz
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez fiamma75 » 20 maja 2005, o 14:56

Obecnie u kobiet, które nie rodziły, nie robi się wypalanek, a wymrażanie , (albo to lekarstwo, o którym pisała Go. Jest to bardzo silny lek, którym smaruje się nadżerkę kilka razy i powoduje on jej "wypalenie" chemiczne. Oba te zabiego są mniej inwazyjne niż wypalanki.
fiamma75
Domownik
 
Posty: 2066
Dołączył(a): 5 maja 2005, o 20:01

Postprzez anka23 » 20 maja 2005, o 15:05

Możliwe, że tak jest, ja przynajmniej nie słyszałam o czyms takim. Nie lubię poprostu nagonki i wymądrzania się. Odczułam, że Go trochę sobie ze mnie kpi. Pracowałam na oddziale gonekologicznym i dlatego jestem zdziwiona tą informacją. Wstrzymywanie procesu powiększania się nadżerki -to tak - ale chemiczne "wypalanie"? Ale technika idzie do przodu.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez Go » 20 maja 2005, o 15:34

Przepraszam, nie chciałam Cię urazić. Ja tylko słyszałam, że takie wypalanie lub machaniczne skracanie szyjki macicy w celu usunięcia nadżerki może mieć wpływ na obniżenie płodności kobiety i to chyba dość znaczny, dlatego to napisałam.
Go
Przygodny gość
 
Posty: 74
Dołączył(a): 17 listopada 2003, o 12:28

Postprzez KP » 20 maja 2005, o 23:19

anka23 napisał(a): to miało być coś takiego jak wyluzowanie sytuacji-więc proszę nie naskakiwać na mnie.

To się wyluzuj i zwykłych dopowiedzeń nie traktuje jako atak na siebie. Jeśli dwa dopowiedzenia spotykają się z taką reakcją, to co by były, gdyby ktoś ośmielił się mieć inne zdanie niż Ty?
KP
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 279
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 21:14

Postprzez anka23 » 22 maja 2005, o 14:28

Drogi Krzysztofie!
Nie oceniaj ludzi po "okładce" i nie próbuj zgadywać jaka jestem. Poprostu napisałam co myślałam i nie łap mnie za słówka bo to nie jest do końca fer. Poza tym bardzo cenię sobie zdanie innych, i wcale nie sądzę, że tylko ja mam rację. Ja i Go wymieniamy między soba informacje a Ty niespodziewanie czepiasz się mnie za jakieś zdanie, które napisałam. I dla Twojej informacji: jestem bardzo wyluzowaną osobą.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez anka23 » 22 maja 2005, o 14:37

Sorry Go
Może troche mnie poniosło. Masz rację nie robi się wypalanki jeśli kobieta nie zaszła jeszcze w ciąży, oczywiście tak jak napisałaś może to "obniżyć" płodność. Pozdrawiam
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53

Postprzez KP » 22 maja 2005, o 17:22

anka23 napisał(a):Drogi Krzysztofie!
Nie oceniaj ludzi po "okładce" i nie próbuj zgadywać jaka jestem.

Chyba operujemy całkowicie innymi kategoriami pojęciowymi. Patrzę, patrzę na moją uwagę powyżej i jako żywo nie mogę znaleźć ani cienia zdania, w którym oceniałbym jaka jesteś. Myślę, że nie ma sensu tej kwestii dalej ciągnąć, ale Twoje reakcje bynajmniej o wyluzowaniu nie świadczą. Z mojej strony na ten temat koniec.
KP
Nauczyciel NPR - metoda LMM
 
Posty: 279
Dołączył(a): 18 marca 2005, o 21:14

Postprzez anka23 » 23 maja 2005, o 12:20

Masz rację nie ma sensu tego ciągnąć i rzeczywiście operujemy zupełnie innymi kategoriami pojęciowymi. Mimo wszystko wydaje mi się, że lubisz dogryzać innym. To tyle.
anka23
Domownik
 
Posty: 346
Dołączył(a): 11 maja 2005, o 13:53


Powrót do Jak rozpoznać czas niepłodności?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości

cron