Teraz jest 28 kwietnia 2024, o 00:58 Wyszukiwanie zaawansowane

Uprzejmie informujemy,
że decyzją Zarządu Stowarzyszenia Liga Małżeństwo Małżeństwu
z dniem 1 grudnia 2016 forum pomoc.npr.pl zostaje
Z A M K N I Ę T E
Wszystkie osoby potrzebujące pomocy
zapraszamy na FaceBook'a lub do kontaktu z nami poprzez skrzynkę Porady

Wstawanie w nocy do dziecka

Forum pomocy, przeznaczone do odpowiedzi na pytania osób praktykujących naturalne planowanie rodziny (nie jest to forum dyskusyjne).

Moderatorzy: admin, NB

Wstawanie w nocy do dziecka

Postprzez Mandolina71 » 14 maja 2005, o 04:57

Planujemy z mezem miec dzidziusia. Po porodzie prawdopodobnie bede musiala szybko wrocic do pracy. Mam obawe czy damy sobie rade ze wstawaniem w nocy do dziecka i praca po nieprzespanych nocach. Dodam, ze nie mozemy liczyc na pomoc rodzicow, gdyz mieszkaja zbyt daleko. Czy moglibyscie sie podzielic swoim doswiadczeniem w sprawie 'nieprzespanych nocek' przy dzieciach?
Mandolina71
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 maja 2005, o 04:31

Postprzez POH » 14 maja 2005, o 19:18

Po urodzeniu dziecka dzieją się dziwne rzeczy: matka ma tyle siły, że wszystko przetrzyma ...., każde zmęczenie. Bo wtedy trwoga o zdrowie maluszka wysuwa się na pierwszy plan i jakieś tam niedospanie nie jest ważne.
Poza tym można uniknąć wstawania w nocy do dziecka, jeżeli weźmie się je do siebie do łóżka i jak mały(a) będzie chcieć ssać pierś, to nawet przez sen może to robić (ani on(a) ani Ty się nie rozbudzisz) - po prostu sam się przysysa do piersi. Instynkt macierzyński i ojcowski nie pozwoli na to, żeby przez sen dziecko "przydusić" (tzn przez pomyłkę się na nie położyć).
Niektórzy są przeciwnikami, żeby dziecko spało w łóżku z rodzicami, ale od niedawna nawet lekarze zaczęli przyznawać, że nie jest to niehigieniczne, a wręcz wyczytałam gdzieś, że wpływa dobrze na rozwój dziecka.
Jedyny problem, który może się potem pojawić, to odzwyczajenie dziecka od spania w łóżku z rodzicami. Mój syn (2 lata i 3 m-ce) obecnie zwykle przesypia całą noc w swoim łóżeczku, ale jeszcze zdarza mu się od czasu do czasu w nocy (najczęściej nad ranem) przyjść do nas. Spał z nami całe noce tak długo, dopóki karmiłam go piersią, to jest 1 rok i 8 miesięcy.
W każdym razie .... od ew. nieprzespanych nocy absolutnie nie uzależniajcie momentu kiedy chcecie mieć dziecko.
Zyczę powoedzenia.
POH
Przygodny gość
 
Posty: 20
Dołączył(a): 8 lutego 2005, o 20:28
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mandolina71 » 16 maja 2005, o 03:26

POH, dziekuje za odpowiedz.
Bardzo podoba mi sie pomysl karmienia dziecka na 'polspiaco'. Uspokoilam sie po tym jak przeczytalam, ze mozna sobie z tym niewyspaniem poradzic.
Mandolina71
Przygodny gość
 
Posty: 2
Dołączył(a): 14 maja 2005, o 04:31

Postprzez NB » 16 maja 2005, o 09:49

Dziecko do wspólnego łóżka i nie ma problemu z bezsennymi nocami :-)
NB
Administrator forum
 
Posty: 2064
Dołączył(a): 18 września 2003, o 09:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Lena » 9 listopada 2009, o 12:27

wszyscy znani mi ojcowie przygniatali w nocy dziecko wiec matka nie spi podwojnie bo pilnuje nie tylko dzicka ale tez meza zeby nie zrobił dziecku krzywdy , dla mnie spanie z dzieckiem w łózku to pomyłka wszyscy bylismy niewyspani a jeszcze gorzej jak sie maluch przyzwyczaj i trzeba go potem przestawic
Lena
Przygodny gość
 
Posty: 29
Dołączył(a): 25 września 2009, o 15:33

Postprzez anna30 » 14 stycznia 2010, o 18:51

Nigdy nie wstawałam. Pieluszki kładę sobie obok łóżka, dziecko śpi ze mną. Od urodzenie aż do momentu, kiedy się nie zdecyduje odstawić. Z czasem nawet nie wie się że się karmi.
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez Kacha » 25 stycznia 2010, o 17:53

W ogole nie jest zalecane spanie z dzieckiem we wspolnym lozku, maly sie przyzwyczai i potem beda problemy z wlasnym lozeczkiem, a przeciez trzeba sie zastanowic czy chce sie spac z malym za 3 za 6 miesiecy itd i na parwde sie nie wysy[iac porzadenie, poza tym jesli sie mocno spi tzn snem normalnym to nie istnieje cos takiego jak instynkt macierzysnki czy ojcowski...macierzynski moze bardziej ale na ojcowski bym nie liczyla...ja spie sama w pokoju z dzieckiem wiekszosc nocy przesypia w swoim lozeczku dopiero po oststnim karmieniu czyli ok 5-6 rano zabieram go do siebie-po prostu nie chce mi sie stac nad lozeczkiem az zasnie-chyba ze zasypia przy karmieniu to wtedy z powrotem laduje w lozeczku :) moze nalatwiej nie jest ale w koncu z czasem mysle bedzie coraz lepiej :)
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez anna30 » 26 stycznia 2010, o 15:05

Wiesz, "nie jest zalecane" oznacza, że w jakimś poradniku było tak napisane, powiedział ci to lekarz czy ktoś inny.
Ja natomiast przeczytałam, że jest zalecane, że dziecko dzięki temu karmi ię na żądanie, że jest mniejsze (inaczej iż się głosi) ryzyko śmierci łóżeczkowej, można się wyspać itp.
Owszem, wybór Twój, ale nie pisz "jest zalecane", bo ja nie koniecznie widzę powód by słuchać różnych zaleceń.Kiedyś zalecano karmienie co 3 h, nie branie na ręce itp.
Dziecko samo zrezygnuje ze snu z rodzicami. Mój starszy tak zrobił. Przecież w nieskończoność nie będzie spał. A łóżeczko się u nas nie przydało i sięgo nie używa. Synek (mniejszy) śpi z nami, w dzień spał w chuście jak był mały, teraz już większy, drzemkę ma przy piersi na ręku.
Owszem ,pomyślałam ile chcęby spał ze mną - aż przestanę karmić. A ile to potrwa? Aż się odstawi, czyli pewnie jak będzie miał 2-3 lata.
Tylko nie wyjeżdżaj z argumentem seksu w małżeństwie, bo nie widzę potzreby by przy dyskusji na jakiś inny temat, ktoś troszczył się o moje i męża potrzeby w tym względzie... :evil:
anna30
Przyjaciel rodziny
 
Posty: 251
Dołączył(a): 18 marca 2007, o 14:53
Lokalizacja: 60N 1W

Postprzez Kacha » 26 stycznia 2010, o 17:04

niepotrzebny ten zlowrogi ton :) Absolutnie nie mialam na mysli seksu-nawet mi to przez mysl nie przeszlo-ale widac Tobie tak ;) Ja nie mam nic przeciwko Twoim metodom spania z dziecmi, po prostu napisalam jak uwazam i nie wycztalam tego w poradnikach tylko owszem powiedzial mi to lekarz ordynator dzieciecego oddzialu, powiedzial ze zna niejeden przypadek uduszenia dziecka w ten sposob i nie chce sie sprzeczac jakie ryzyko ktorej smierci jest wieszke czy mniejsze wiec niepotrzebnie nie roztrząsajmy tych sparw. Po prostu napisalam jaki jest moj poglad na ten temat i tyle :) pozdrawiam
Kacha
Domownik
 
Posty: 350
Dołączył(a): 15 stycznia 2008, o 20:39

Postprzez Seledyn » 24 maja 2010, o 16:27

Sama jeszcze nie mam dzidziusia;) Ale planuję w niedalekiej przyszłości. Jednak w rodzinie mam dużo dzieci i z różnymi problemami podczas wspierania rodzeństwa w ich wychowywaniu się zetknęłam. Mój brat ma trójkę dzieci w wieku 6, 4 i 1,5 roku. Oboje z żoną pracują i jakoś dają sobie radę pomimo wielu zarwanych nocy. Jest to trudne, ale pamiętaj że na pewno nie wrócisz do pracy zaraz po urodzeniu dziecka. Pewnie weźmiesz macierzyński. Rocznego dziecka nie musisz karmić piersią, można je skutecznie przystosować do rzadszego budzenia się nocą. A jeśli chodzi o spanie z dzieckiem, to też uczona rodzinnym doświadczeniem solidaryzuję się z tymi, którzy są przeciwko;)
Seledyn
Przygodny gość
 
Posty: 4
Dołączył(a): 24 maja 2010, o 16:01

Postprzez brega » 24 maja 2010, o 17:03

Jest jakiś nowy wynalazek - Kolisper, czy jakoś tak, dzięki któremu bez obaw można spać z dzieckiem w łóżku. Fajna sprawa, moim zdaniem.
brega
Bywalec
 
Posty: 142
Dołączył(a): 27 sierpnia 2005, o 23:00

Postprzez mosquito » 31 maja 2010, o 23:38

Ja się nie zapatruję tak optymistycznie na kwestię spania z dzieckiem w łóżku - być może się to zmieni jak sama będę mieć dzieciaczka ale narazie uważam, że dziecko równie dobrze może spać w łóżeczku obok. Myślę, że narazie możesz mieć obawy przed nocnym wstawaniem, ale pewnie sama zobaczysz, że jak już dzieciaczek się pojawi to wstąpi w Ciebie bardzo dużo energii i chęci czuwania nad maleństwem. Zmęczenia pewnie nawet nie będziesz bardzo odczuwać. Ja przez 3 miesiące opiekowałam się noworodkiem mojej cioci. Byłam u niej na wakacjach pomóc trochę i wstawałam na zmianę do dziecka z nią i jej mężem, tylko to była bardziej komfortowa sytuacja bo nie karmiła piersią. Nie było to moje dziecko a dawałam radę wstawać i robiłam to z przyjemnością
mosquito
Przygodny gość
 
Posty: 5
Dołączył(a): 28 maja 2010, o 11:42

Postprzez Myszka01 » 9 lipca 2010, o 12:55

Mam 2-letniego syna. Od samego początku, zanim jeszcze się urodził byłam przeciwna temu, by dziecko spało z nami. Rafałek od urodzenia spał łóżeczku obok, a ja wstawałam do niego, jak tylko zapłakał. Zmęczenie owszem jest odczuwalne, ale idzie się przyzwyczaić.
Od kilku dni śpi w normalnym łóżku i sam domaga się wieczorem, by mu je rozłożyć.
Myszka01
Przygodny gość
 
Posty: 12
Dołączył(a): 5 lipca 2006, o 15:13
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez weronusia » 9 lipca 2010, o 20:16

ja również od samego początku kładłam synka do łóżeczka, które było w sypialni obok naszego łóżka. Wstawałam na żądanie do karmienia i jeszcze za każdym razem odkładałam na przemian aby nie dochodizło do odkształcenia główki.
Zgodzę się z KAchą - spanie z dzieckiem jest nie tyle niebezpieczne co niehigieniczne. I to opinia wielu lekarzy.
A spanie z dzieckiem to wygoda----- i problem w niedalekiej przyszłości z odcięciem tzw. pępowiny :-)
weronusia
Bywalec
 
Posty: 128
Dołączył(a): 30 sierpnia 2005, o 11:12
Lokalizacja: dolnośl.

Postprzez iwonah » 4 sierpnia 2010, o 08:21

Ja również nie polecam spania z dzieckiem w jednym łóżku, natomiast pierwszy raz się spotykam z taką teorią, że w łóżku z rodzicami jest mniejsze ryzyko śmierci łóżeczkowej...(?)
MOŻNA ZMNIEJSZYĆ RYZYKO ŚMIERCI ŁÓŻECZKOWEJ podkładając klin pod materac, ja to robiłam zarówno w łóżeczku jak i w wózku i za drugim razem (jak się uda) też będę to robić;
pozdrawiam
iwonah
Przygodny gość
 
Posty: 14
Dołączył(a): 2 sierpnia 2010, o 13:41
Lokalizacja: zachodniopom


Powrót do Jak zaplanować poczęcie?

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości

cron